| 
            
               |  | Nasza-Biedronka.plNieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki
 
 |  
 
	
			| Szybkość kasowania - jaka technika ? |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | DarkSide   
  
 Stanowisko:
 były pracownik
 
 Dołączył: 22 Sty 2011
 Posty: 3462
 Skąd: Polska
 
  
	   
	   0
	    0   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | @żuczek1   
 Stanowisko:
 z-ca kierownika
 
 Dołączyła: 09 Maj 2015
 Posty: 297
 
  
	   
	   1
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2015-10-29, 13:42 |   
 |  
               | 
 |  
               | A u mnie są kasjerzy którzy mają 20, 21  a klienci też są różni jedni pakują się bardzo szybko a inni wolno ja tam się dostosowuję do nich nie chodzi przecież o miejsce w jakimś idiotycznym rankingu tylko o to żeby klient odchodził od kasy zadowolony...a może się mylę?   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | ~plast 
 Stanowisko:
 klient
 
 Dołączył: 13 Wrz 2015
 Posty: 51
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2015-10-29, 14:39 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja jako klient "pakuję się" dosyć powoli, zazwyczaj z uwagi na to, że mam sporo rzeczy szklanych i trzeba to jakoś ogarnąć, by się nie potłukło. Szybkie kasowanie kasjera wywiera na mnie presję (szczególnie jeśli jest za mną kolejka) i generuje ogólny dyskomfort. Zazwyczaj płacę kartą, więc podaję kartę kasjerowi i dalej sie pakuję, wpisuję PIN i dalej się pakuję, odbieram kartę i paragon i dalej się pakuję. Często kasjer kasuje już następnego klienta, a ja jeszcze się pakuję. Zakupy następnego klienta nie mają gdzie wylądować, mieszają się z moimi, co powoduje dalszy dyskomfort. W efekcie aby tego uniknąć czasem odwlekam podania karty/gotówki, aż się nie spakuję. I po co ten odgórny pośpiech? Ja wiem, że zalecenia, rankingi, itp., ale to niczemu nie służy  . |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | edi-72 [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2015-10-29, 15:25 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jako klient, chcąc spakować swoje zakupy "z głową" najpierw pakuję je ponownie do wózka. I towar w pełni  , a i następny klient zadowolony i kasjer także - bo nie przeszkadzam (takie mam podejście, żeby nie utrudniać pracy innym  :D  ) |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | biedronka1477 
 Dołączył: 26 Sie 2012
 Posty: 662
 
  
	   
	   0
	    1   | 
            
               |  Wysłany: 2015-10-29, 16:14 |   
 |  
               | 
 |  
               | Dobre podejście tylko dlaczego mam robić wszystko po 2 razy najpierw wyłóż towar następnie spakuj go do wózka a na koniec spakuj się do reklamówek. |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | edi-72 [Usunięty]
 
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2015-10-29, 17:25 |   
 |  
               | 
 |  
               | To już zależy od charakteru, wyrozumienia i empatii. W tym sklepie też pracują ludzie, którzy nie zaczynają pracy od kawy, a wręcz przeciwnie, często od porannej kontroli, przykazów, nakazów i groźbą zwolnienia, bądź nagany, że się jest "ślimakiem". Wyluzuj, Tobie się nic nie stanie jak, a tym samym zyskasz w oczach innych   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | DarkSide   
  
 Stanowisko:
 były pracownik
 
 Dołączył: 22 Sty 2011
 Posty: 3462
 Skąd: Polska
 
  
	   
	   0
	    0   |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | maltanki99   
 Stanowisko:
 klient
 
 Dołączyła: 05 Lis 2015
 Posty: 3
 
  
	   
	   0
	    5   | 
            
               |  Wysłany: 2015-11-05, 14:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jako klient radzę dobrze patrzeć co i ile się daną rzecz kasuje,a nie później mieć deficyt na produktach. No i jestem człowiekiem,który patrzy na ręce kasjerki będąc z rodziną na zakupach,żeby czasem mi czegoś więcej nie wliczyła(bo się zdarzyło).Także miłe kasjerki oczy wszędzie, bo nie wiadomo na kogo się trafi(klient z chęcią się ucieszy jak czegoś nie wliczysz,gorzej jak to będzie klient, który z chęcią na ciebie doniesie,że nie potrafisz liczyć) . |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | tadam   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 06 Gru 2012
 Posty: 679
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2015-11-05, 16:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | Według Ciebie kasjerka specjalnie źle  może coś policzyć ? |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | ~kret410 
 Stanowisko:
 z-ca kierownika
 
 Dołączył: 06 Kwi 2014
 Posty: 29
 
  
	   
	   2
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2015-11-05, 19:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | Polecam Taki Hipermarket gdzie klient sam może sobie patrzeć na ręce i na dodatek ma maszynkę , która jeszcze go poprawi , wyda ładnie resztę i nie popędza. 
 Tak na marginesie kasjer z biedronki też człowiek doskonały nie jest , tym bardziej klienci, którzy doszukują się oszustwa i matactwa ze strony pracowników .  Ja bym się zastanowił nad psychiką nie mechaniką kasowania .
 
 "Komplikacje paranoidu
 
 W odpowiedzi na stres osoby z osobowością paranoiczną mogą doświadczać krótkich epizodów psychotycznych. Osobowość taka zwiększa ryzyko wystąpienia depresji, agorafobii, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, zaburzeń związanych z nadużywaniem alkoholu i substancji chemicznych. Osobowość paranoiczna zawsze ma rację i potrafii to szczegółowo uzasadnić, tak, że trudno jest odkryć błędy w toku rozumowania czy uzasadnienia. Przykładem są paranoiczne osoby oraz paranoicy z całą pewnością ogłaszający kolejny koniec świata nie na podstawie odczuć i wizji jak czynią to schizofrenicy ale na podstawie "wieloletnich", gruntownych "wyliczeniech biblijnych" i badaniach naukowych.
 
 Brak realnych przesłanek nie dociera ani do paranoidu ani do jego zainfekowanych słuchaczy, którzy nie rozumieją, że chociaż wnioski i wywody są logiczne, zwarte i przekonywujące, to błąd leży w założeniach czy nawet aksjomatach. Prawda jest od wieków taka, że na podstawie Biblii nie da się przewidywać przyszłych zdarzeń, nie da się wnioskować kiedy będzie koniec czegokolwiek i wszelkie próby robieni atego są z góry skazane na niepowodzenie, co wiele razy miało już miejsce. I nie jest to błąd w rachunkach, tylko błąd w założeniach. Metoda jest błędna u swojej podstawy. Paranoid jednak zrobi nowe obliczenia i z czasem poda nową datę, "naukowo" wyliczoną na podstawie Biblii, albo kalendarza Majów...   "
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  
    
      | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików na tym forum
 Nie możesz ściągać załączników na tym forum
 
 | Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
 
 |  
 phpBB by 
      przemo
 
      
    |