Nasza-Biedronka.pl

[@stoneczka]

Mam pytanie szczególnie skierowane do kierowników sklepów ale i kasjerów , którzy cos mogą w tej sprawie powiedzieć.
jestem zks od niedawna.
Szkoleni jesteśmy jedni lepiej drudzy gorzej jak zachować sie w niestandardowych sytuacjach , wiadomo nie wszystko da się przewidzieć, ale jest jedna powtarzająca się na każdym chyba sklepie KRADZIEŻ. Sprawa jest prosta, jak wyłapiemy złodzieja jak kradnie na gorącym uczynku . ale to jest bardzo rzadki przypadek. policja nawet sie pofatyguje ,żeby mandat wypisać .
konkretnie, co robicie, ktoś np klient czy kasjer zgłosi,że chyba ktoś coś ukradł , ale już wyszedł ze sklepu.komu to zgłaszacie? policja w tym przypadku nie przyjedzie, bo nie ma sprawcy.
kolejne pytanie: miałam taki przypadek ,że złodziej napchał pod kurtkę, kasjerowi wydał sie podejrzany więc zgłosił. monitorig wykazał,że gościu ukradł. zadzwoniłam na policję, kazano mi przywieżć nagranie z monitoringu....kto to u nas robi?? chodzi o zawożenie, bo kto zgrywa to wiem, tyle,że jak się zgłasza do zgrania to chyba podaje się nazwisko policjanta prowadzącego sprawe, a policjant nie przyjmie sprawy jak nie ma gotowca na biurku.
w naszym podręczniku nie ma zbyt wielu info na ten temat. godziny ochrony tną jak mogą a złodziei coraz więcej. jak sobie z nimi radzić ???

[#grubymisiu]

ochrona zapisuje tą sytuację,kr powinien to zgłosić na policję,dostajecie listem info o rpzpoczęciu sprawy i piszecie pocztę o zgranie monitoringu.przyjezdza pan z kontrolingu zgrywa i osobiście zawozi płytę na policję.u nas w ten sposób złapalismy kilku gagatków ,bo chociaż my ich nie znalismy po nazwisku,to policji byli znani aha,jezeli kr nie bedzie miał czasu to zgłasza na policje ks,zkz,lub ochrona w godz. pracy

[#DAWID1]