Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Stres w pracy zabija
Autor Wiadomość
biedronka1477

Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 662
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-11-26, 13:56   

Pokażcie mi teraz pracę, gdzie ludzie się nie stresują.
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-26, 14:57   

Stres wywołany odpowiedzialnością za swoją pracę, potrzebą podejmowania szybkich i zdecydowanych działań - jest ok, przecież nie ma tylko złego stresu, jest także taki, który motywuje nas do działania, zwiększa nam ilość wydzielanej dopaminy, co za tym idzie mamy większą siłe i chęci działania.
Ale w momencie kiedy na dziwięk służbowego telefonu dostajesz drgawek, kiedy modlisz się, aby tylko rejon nie wpadł na sklep, albo po prostu nie radzisz sobie ze zwiększoną ilością obowiązków, które na Ciebie spadają, a Ty nie jesteś w stanie sobie z nimi poradzić, a do tego wiesz, że będziesz z tego rozliczona - już nie jest zdrowe, bo taki stres już wchodzi na pole strachu.
Sam stres to jedno, ale stres w połączeniu z pomiataniem pracownika to drugie.
 
     
@misia27 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 09 Wrz 2013
Posty: 120
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-11-26, 22:13   

Prawda dobrze powiedziane ;)
_________________
Wszystko zależy od nas samych
 
     
@Koza 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 17 Wrz 2012
Posty: 260
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-11-27, 09:27   

Niestety,ale z przykrością stwierdzam,że JMP celowo buduje atmosferę zagrożenia dla swoich pracowników.Niepewność zatrudnieni,nagany,upomnienia,budowanie w pracownikach przeświadczenia,że w każdej chwili mogą być zastąpieni kimś nowym,utrzymywanie ich w niepewności gdy przychodzi czas przedłużenia umowy,częsty brak konstruktywnej informacji zwrotniej ze strony przełożonych,nagminne nadszarpywanie poczucia własnej wartości pracowników sprawia,że produktywność rośnie kosztem zdrowia psychicznego załogi.JMP połyka człowieka,przeżuwa a potem zwyczajnie wypluwa.
Przez 15 lat pracy w handlu nigdy nie spotkałam się z tak szeroko zakrojonym i brutalnym naciskiem psychicznym na pracowników.I niech mi nikt nie mówi,że jak się nie podoba to znajdź sobie inną pracę( nóż w kieszeni mi się otworzy).Nie każdy może sobie na taki krok pozwolić,bo wypłata z JMP to często jedyne źródło utrzymania.
A na koniec wspomnę jedynie,że pani w ZUS odbierając moje zwolnienie od psychiatry zapytała gdzie pracowałam,i jak usłyszała że w Biedronce stwierdziła:"No tak,oni tam wykańczają ludzi".Bez komentarza...
_________________
Kochana Biedronko-byłam ci jak słonko,co wiosną się budzi i ogrzewa ludzi.
Czemuś mnie zgasiła,w niebyt obróciła,odepchnęłaś skrycie i złamała życie.
 
     
#kiki2 

Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 77
Skąd: xxxxxxxxx
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-11-27, 10:51   

popieram w 100% tylko dlaczego nikt tego nienaglosni
 
     
Lukasek

Stanowisko:
klient

Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 13
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-11-27, 11:36   

Biedronka już raz straciła twarz przez afery i ta twarz jako tako udało się jej odbudować dopiero po około 10 latach intensywnych działań marketingowych, które kosztowały pewnie w sakli tego czasu setki mln zł. Dziwi mnie więc dlaczego po raz kolejny wraca stare.

To znaczy rozumiem, że najłatwiej zwolnic pracowników bo wtedy pozorne oszczędności widać od razu - Panie prezesie dzięki redukcji etatów w tym miesiącu wydamy o x mln zł mniej co da rocznie xxx mln zł. Brawo!

Tylko, że na długotrwały zysk firmy wpływa także coś czego nie da się zobaczyć w tych finansowych słupkach. Mniej pracowników to niewyrabianie się na sklepie co prowadzi do syfu na sklepie. Wiele Biedronek to w tej chwili taki syf, że oczy pękają. Jako klienta zniechęca mnie to coraz bardziej. Większość przygnębionych pracowników siedzi na kasach, kierownik biega spocony i dokłada towar a i tak wszędzie widać nieporządek, nieprzebrane owoce i warzywa, porozwalane kartony itp itd.

Prędzej czy później taki obraz odbije się na sprzedaży. Ludzie pójdą np do Lidla gdzie na pierwszy rzut oka jest czyściej i porządniej.
_________________
Tajemniczy Klient
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-27, 12:00   

kiki2 napisał/a:
popieram w 100% tylko dlaczego nikt tego nienaglosni

Mi się z kolei nóż otwiera jak słysze coś takiego. A dlaczego Ty nie nagłośnisz? Myślisz, że jak jedna osoba zgłosi to coś zmieni? Tu trzeba się zjednoczyć i pójść na noże w grupie. Najłatwiej wyręczyć się kimś innym.
Ja zawsze starałam się stawać za kasjerami, zgłaszałam problemy KS, później dla KR... ale co z tego skoro obie mają wspólne środowisko znajomych i ręka ręke myje? W końcu zgłosiłam problem do BOBu, jaki był efekt? Sprawa poszła do KO, przyjechał z personalną na sklep, przepytał wszystkich pracowników i co? W takim momencie wszystkie kasjerki jak jedna nie potwierdziły ani jednego z moich "zarzutów". Ja wyszłam na debila, który sobie wyolbrzymia problemy nie potrafi zgrać się z zespołem i nie umie zadbać o prawidłową atmosferę w pracy. Tak właśnie chcecie nagłasniac problemy?
 
     
@Alotquestions

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 201
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-11-27, 19:56   

taka prawda. Kasjerzy i inni są mocni poza plecami .. a ja dochodzi do konfrontacji .. to każdy umywa ręce
 
     
zmęczona 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 08 Paź 2013
Posty: 4
0 UP 0 DOWN
  Wysłany: 2013-11-27, 20:16   

:boks: :boks:
stoneczka napisał/a:
monia-114 napisał/a:
Też uważam że stres zalezy od ludzi z którymi się pracuje. Ja mam biedronkę pod domem a dojeżdżam kilka kilometrów do pracy i za nic bym się nie zamieniła bo u nas po prostu tego stresu nie ma. KR jest spoko, zawsze uśmiechnięta i bardzo sympatyczna babka ,a KS to po prostu anioł. We wszystkim pomoże, nie tylko w pracy ale tez prywatnie. W pracy wiadomo jest zapier... ale jak trzeba to i kierowniczka za mopa złapie i nikt do nikogo nie ma pretensji jak się z czymś nie zdąży. Jak potrzebujemy wolnego, nawet w ostatniej chwili, to kierowniczka na głowie staje a te wolne da. Pracuje od marca i przez ten czas nikt u nas l4 nie brał ,UŻ też nie było Jestem pewna że to dzięki temu że mamy tak fajne kierownictwo i zgrana ekipe :) Pozdrawiam

pozazrościć :)
tak właśnie powinno być, a nie ,że czowiek idzie do pracy i modli się,żeby Ks był w dobrym humorze:)
_________________
kobieta kocha albo nienawidzi trzeciej ewentualności nie ma
 
     
Karolkaa 


Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 06 Paź 2013
Posty: 20
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-12-01, 12:44   

Koza a długo chodziłaś do psychiatry zanim dostałaś takie zwolnienie ? pytam bo chyba sama u niego wyląduje......
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-01, 14:49   

Nawet na pierwszej wizycie możesz dostać zwolnienie, jeśli będziesz chciała.
 
     
~shutter 

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączył: 21 Maj 2013
Posty: 38
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-12-02, 01:37   

no to jest wszystko deprymujące, właśnie ten stres. Człowiek się stara czasasmi cały rok żeby było git i w ogóle a nagle w jednym momencie człowiek spada do zera bo dajmy na to dał gdzieś ciała albo " co najgorsze " poszedł na L4. Tylko nie specjalnie lecz z całkiem losowej sytuacji, gdzie wsadzono mi nogę w gips bo na boisku rozwaliłem sobie drugie już kolano, gdzie pół roku temu jako pracownik rozwaliłem sobie w ten sam sposób 1 kolano. I co teraz w ten "magiczny" okres siedzę na L4 i nie wygląda na to bym mógł tak szybko wrócić i co ktoś by pomyślał że specjalnie to zrobiłem ? oczywiście, bo kto normalny wsadza sobie na nogę gips od kostki po jajca ( wybaczcie za proste stwierdzenie ale rzeczowe )
i co niestety przełożony i wyżej nawet stwierdza że jest lipa i w ogóle co mnie delikatnie zdenerwowało, już na boisku jak sobie to zrobiłem to byłem zły, gdyż to był przed ostatni dzień urlopu :szczena: ale skąd człowiek mógł wiedzieć.
I co no zdenerwowanie u mnie i przejęcie nie ukrywam, bo wolałbym normalnie pójść do pracy w końcu gorący okres teraz prawda ale no nie ma opcji. Ale oczywiście stwierdzenie poszło że naciągane to wszystko bo chciałem sobie urlop przedłużyć... sory
  Ocena JMP: 8/10
     
@Koza 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 17 Wrz 2012
Posty: 260
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-12-02, 09:16   

shutter napisał/a:
Ale oczywiście stwierdzenie poszło że naciągane to wszystko bo chciałem sobie urlop przedłużyć... sory

To Ty shutter, nie wiesz,że pracownik Biedronki winien traktować swe ciało z należytą delikatnością poza pracą?By w pełnej sprawności fizycznej móc służyć ku chwale wiecznej JMP?????A gips to pewnie założyłeś,żeby Ci cieplej było po rzeczone jajca :em29:
_________________
Kochana Biedronko-byłam ci jak słonko,co wiosną się budzi i ogrzewa ludzi.
Czemuś mnie zgasiła,w niebyt obróciła,odepchnęłaś skrycie i złamała życie.
 
     
Robertty
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-02, 10:46   

mi jak założyli gips to pokuśtykałem zanieść l4 żeby nie było i tak do mnie bokiem doszło co innego... jak miałem w zeszłym roku grypę i 40 stopni gorączki to poszedłem do pracy i kazałem koleżance wpisać jaka mam temperarturę by kr nie podejrzewała o symulowanie
 
     
@Koza 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączyła: 17 Wrz 2012
Posty: 260
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2013-12-02, 11:14   

No,a jak pracownik przeniesie się na tamten świat,to też pewnie na złość Biedronce.Żeby złośliwie nie świadczyć pracy dla JMP :boks:
_________________
Kochana Biedronko-byłam ci jak słonko,co wiosną się budzi i ogrzewa ludzi.
Czemuś mnie zgasiła,w niebyt obróciła,odepchnęłaś skrycie i złamała życie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


phpBB by przemo