zakaz wychodzenia na przerwe 15min prac.na 6h |
Autor |
Wiadomość |
markoz
Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 133
0
0
|
Wysłany: 2012-12-11, 09:02
|
|
|
Może w koncu się ukróci problem z przerwami jak będzie Tempora= każde wyjście na przerwę będzie odnotowane a nie na przysłowiowego Ryja wtedy wszystko wyjdzie na jaw ile kto siedzi na przerwie ile siedzi lub nie siedzi >:D |
|
|
|
|
Robertty [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-12-11, 19:59
|
|
|
co do zemdlenia kasjera..... dam Ci przykład wzywałem kiedyś "erkę " do kasjerki bo miała problemy z oddychaniem,ból w klatce piersiowej... gdyby był to zawał, i teoretycznie gdyby mówiąc językiem medycznym "zeszła" nawet w szpitalu, to prokurator sprawdziłby czy to nie z przemęczenia ,a więc i braku przerwy w pracy . wiem że wygodniej ignorować problem,lub bagatelizować bo niewydawanie przerw,lub nie pełne to 80-90% sklepów,bo kr ciśnie,bo trzeba zrobić. i fakt ja nie jadam lub bardzo rzadko ,ale moim ludziom nigdy nie odmówiłem posiłku,nie ważne ile było kolejek ,i mam w dupie kierownika rejonu i jego ból że kolei na pół sklepu,sam usiądę a kasjer ma zjeść |
|
|
|
|
usura
Dołączył: 09 Sty 2012 Posty: 59
0
0
|
Wysłany: 2012-12-11, 21:00
|
|
|
Robertty napisał/a: | co do zemdlenia kasjera..... dam Ci przykład wzywałem kiedyś "erkę " do kasjerki bo miała problemy z oddychaniem,ból w klatce piersiowej... gdyby był to zawał, i teoretycznie gdyby mówiąc językiem medycznym "zeszła" nawet w szpitalu, to prokurator sprawdziłby czy to nie z przemęczenia ,a więc i braku przerwy w pracy . wiem że wygodniej ignorować problem,lub bagatelizować bo niewydawanie przerw,lub nie pełne to 80-90% sklepów,bo kr ciśnie,bo trzeba zrobić. i fakt ja nie jadam lub bardzo rzadko ,ale moim ludziom nigdy nie odmówiłem posiłku,nie ważne ile było kolejek ,i mam w dupie kierownika rejonu i jego ból że kolei na pół sklepu,sam usiądę a kasjer ma zjeść |
Robert uwielbiam Cię!Szkoda.że nie jesteś moim KS:)))))) ;) |
|
|
|
|
marta1
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 4494
0
0
|
Wysłany: 2012-12-12, 10:20
|
|
|
racja gdyby wszyscy kierownicy byli tacy jak Robertty i gdyby wszyscy kasjerzy znali swoje prawa (pamiętając też o obowiązkach) to praca w biedronie byłaby łatwiejsza |
|
|
|
|
ondrasz
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 221
0
0
|
Wysłany: 2012-12-12, 15:43
|
|
|
prokurator sprawdziłby przede wszystkim przyczynę zgonu. teoria powiązania przyczyny zgonu z brakiem przerwy w pracy jest na tyle karkołomna że trzeba by wielu brzóz aby ją udowodnić :P
Uwierz mi na słowo że min. 95% nie sprawdziłoby |
|
|
|
|
Robertty [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-12-13, 14:55
|
|
|
i widzisz to dyskusja bez końca-oczywiście nigdy nie słyszałeś o omdleniach z powodu przemęczenia,czy głodu...fakt hipotetyczne...ale jak myślisz gdyby zdarzyło to się u Ciebie i ty byś odpowiadał za zmianę,jak szybko media podchwyciłyby temat"zemdlała z głosu w biedronce?" i jak szybko w tak błahej sprawie po wiadomościach medialnych- pip, i prokurator dobrałby ci się do dupska? swoją drogą podziwiam beztroskę niektórych zks/ks/kr i niewiedzę o odpowiedzialności karnej ,finansowej itp... jak pisałem skarga pracownika na niewydanie przerwy śniadaniowej potwierdzona kontrolą PIp do kara finansowa dla prowadzącego zmianę a nie kr,czy dm.. pozwolisz jeździć paleciakiem z paletą i paroma zgrzewkami ,to znaczy będziesz mijał i nie zareagujesz,walnie coś w kręgosłupie kasjerce z zupełnie innego powodu komisja wypadkowa dobiera Ci się do d.py a jak kasjerka zezna że zawsze tak jeździ bo kazałeś.... Zarabiamy gów...iane pieniądze w stosunku do odpowiedzialności ,i uwierz znam zks/ks z10 letnim stażem którzy lecieli za pierdoły odnośnie bhp ,kodeksu pracy itp
I NAJWAŻNIEJSZE PRZERWA=PRAWO NIEZBYWALNE DO PRZERWY 15 MINUTOWEJ, TO ŻE JA NIE ZJEM TO JA DECYDUJE,TO ŻE PODWŁADNY MUSI IŚĆ NA PRZERWĘ REGULUJE KP |
|
|
|
|
anusia75
Dołączyła: 21 Lut 2011 Posty: 144
0
0
|
Wysłany: 2012-12-13, 20:19
|
|
|
prawda jest taka jak piszesz,to WY odpowiadacie za nas ...czasami niestety bo głupota kasjerów nie zna granic
mam kierowniczkę,która nigdy nie zabrania zejśc na przerwę ,ale z jedną zasadniczą różnicą to ona zawsze idzie pierwsza ;] |
|
|
|
|
mercuwichura
MERCU
Dołączył: 05 Lut 2012 Posty: 352 Skąd: B2...
0
0
|
Wysłany: 2012-12-13, 20:30
|
|
|
prawo dżungli
[ Dodano: 2012-12-13, 20:31 ]
:D |
|
|
|
|
nn79
Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 215
0
0
|
Wysłany: 2012-12-14, 01:26
|
|
|
Często kasjerzy pracują na różne zmiany. Nie raz wychodziło mi tak, że oprócz śniadania nic przed pracą nie zjadłam. w pracy jesteśmy wyniszczani fizycznie i to trzeba powiedzieć wyraźnie. Jest za mało etatów i pracownicy muszą często w pocie czoła biegać i dźwigać, żeby wyrobić się ze wszystkim. Zużywamy energię i niestety, ale mózg do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje kalorii. \
Przypadki, ze kasjer zemdleje są faktycznie mało prawdopodobne, ale gdy zaczyna się kręcić w głowie z wysiłku, to o wypadek nie trudno. Wystarczy, że kasjer jest rozkojarzony, bo nie da rady już skupić się na obowiązkach i już na kasie różnica gotowa, a jadąc paleciakiem zaczepi o coś i już straty mogą być, zabraknie siły w rękach i wypieprzy coś na łeb sobie lub klientowi i już jest problem.
Poza tym policzmy 10 osób na sklepie to 150 minut przerwy. W tygodniu to 1050 minut, co daje nam 17 i pół godziny. To jest ponad połowa tygodniowego czasu pracy osoby na 3/4 etatu. Gdy te 10 osób dziennie nie pójdzie na przerwę przez 2 miesiące, to firma zyskuje miesiąc pracy wirtualnego pracownika na 3/4.
Pomyślcie sobie ilu takich pracowników rocznie "zatrudnia" firma tylko dlatego, że pracownicy nie chodzą na przerwy. A teraz pomyślcie w ilu sklepach przydało by się, żeby dyrektor dał choć jeden etat więcej, żeby pracownik mógł NORMALNIE pracować? |
|
|
|
|
agaF
Dołączyła: 26 Maj 2012 Posty: 352
0
0
|
Wysłany: 2012-12-14, 16:56
|
|
|
a ja padłam dzisiaj... spałam tylko 2 godz. bo zagalopowałam się z porządkami świątecznymi.... rano kawa, w pracy power razy 2 i koło 11 tak mi zawirowało, że po prostu opadłam na oparcie... ochroniarz wygonił kolejkę i zaprowadził mnie na socjal- gorąca kawa i pierogi postawiły mnie na nogi... fakt zmęczona byłam bo mało spałam, ale duży ruch i brakło mi sił... |
|
|
|
|
ondrasz
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 221
0
0
|
Wysłany: 2012-12-14, 18:11
|
|
|
te pogrubienia to dlatego żebyś wydawał się mądrzejszy czy żeby post ciężej się czytało?
Robertty - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Masz na pieńku z firmą to robisz wszystko to co robisz.
Ja Twoich tekstów nie kupuję i wrażenia na mnie nie robią. EOT. |
|
|
|
|
Robertty [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-12-14, 20:30
|
|
|
myślę że nie rozumiesz istoty problemu ... nie chodzi o to czy mam na pieńku... bo tak naprawdę to mogą mi skoczyć na sęka...chociażby przez to że pilnuje przerw pracowniczych i innych dla ciebie mało istotnych spraw
Myślisz że puszczanie kogoś na przerwę to efekt konfliktu z jmp? nie raczej odpowiedzialność za to na jakim jest się stanowisku i przede wszystkim odruch ludzki, co prawda niektórzy z was uważają że głodny pracownik lepiej pracuje........ :nie:
a jeśli zarządzasz ludźmi i nie puszczasz kasjerów na przerwy z całego serca Ci życzę PIP jak zapłacisz 1000 zł to zrozumiesz |
|
|
|
|
Kazik
Dołączyła: 08 Mar 2012 Posty: 58
0
0
|
Wysłany: 2012-12-14, 21:12
|
|
|
Jak mozna nie puszczac pracownikow na przerwe? Mijaja 4 godz na rannej zmianie i idziesz. Do tej pory chlodnia juz powinna byc rozlozona jesli masz ranne dostawy. Na 2 zmianie,wiadomo,idziesz na przerwe wczesniej niz 4 godz,bo pozniej jest klopot z przerwa. Klienci,kolejki.. O 18 juz kazdy powinnien byc nastawiony na siedzenie na kasie i sprzatanie sklepu niz na przerwy. |
|
|
|
|
jonka
Dołączyła: 30 Sie 2010 Posty: 174
0
0
|
Wysłany: 2012-12-14, 21:58
|
|
|
wszystko zależy od organizacji i dogadania się,wiadomo,że nie siedzi się tam bez końca,tylko szybko je albo pije(kawę) |
|
|
|
|
pracownik
Dołączyła: 24 Lut 2010 Posty: 487
0
0
|
Wysłany: 2012-12-14, 22:42
|
|
|
U nas to robimy tak,że osoba która kończy przerwe robi kawe lub herbate następnej poprostu uzgadniamy między sobą. |
|
|
|
|
|