Nasza-Biedronka.pl

[PYSPYS]

Jak to jest z tymi przerwami u nas? liczy się od zablokowania kasy czy jak dojdzie się na socjalne? bo nie raz kupuje się śniadanie na sklepie a po dridze klienci zatrzymają ciebie bo nikogo innego z pracowników nie ma w pobliżu. Wcześniej nigdy o to nie zastanawiałam się aż do chwili kiedy "uprzejma koleżanka" z pracy zaczeła pilnować mi moich przerw przychodząc na socjalnie , zadając pytania czy wiem ile jestem na przerwie i kiedy zaczyna mi się. A jak mówie że już ide to nagle zmienia temat rozmowy...To moje 15 min i chciałambym posiedzieć " w ciszy" , zjeść śniadanie a przyjdzie ci taka i będzie ciebie " niańczyć" bo akurat zawsze przychodzi napić się kiedy ja mam przerwe..

Jak to jest z tymi przerwami u nas? liczy się od zablokowania kasy czy jak dojdzie się na socjalne? bo nie raz kupuje się śniadanie na sklepie a po dridze klienci zatrzymają ciebie bo nikogo innego z pracowników nie ma w pobliżu. Wcześniej nigdy o to nie zastanawiałam się aż do chwili kiedy "uprzejma koleżanka" z pracy zaczeła pilnować mi moich przerw przychodząc na socjalnie , zadając pytania czy wiem ile jestem na przerwie i kiedy zaczyna mi się. A jak mówie że już ide to nagle zmienia temat rozmowy...To moje 15 min i chciałambym posiedzieć " w ciszy" , zjeść śniadanie a przyjdzie ci taka i będzie ciebie " niańczyć" bo akurat zawsze przychodzi napić się kiedy ja mam przerwe..

[#nesca201]

Od momentu zejścia z kasy,to,że tak powiem Twoja strata (czasu),że kupujesz śniadanie na sklepie.
No ale wszystko zalezy od sklepu i ludzi z którymi się pracuje

[Larrikol]

Pewnie, przerwa od momentu wejścia na socjal, a wcześniej przechadzaj się pół godziny po sklepie, wybierając śniadanko, pogadaj se z kimś... I w taki oto sposób z 15 min przerwy, robi się 40 i dziwisz się, że w końcu ktoś uprzejmy, zwrócił Ci uwagę? No mnie by też szlag trafił... Chcesz 15 min posiedzieć w spokoju na swojej przerwie, to zakupy rób przed pracą, albo przynoś jedzenie z domu. Jeśli pijesz np. kawę, niech Ci ktoś zrobi wcześniej.

Pewnie, przerwa od momentu wejścia na socjal, a wcześniej przechadzaj się pół godziny po sklepie, wybierając śniadanko, pogadaj se z kimś... I w taki oto sposób z 15 min przerwy, robi się 40 i dziwisz się, że w końcu ktoś uprzejmy, zwrócił Ci uwagę? No mnie by też szlag trafił... Chcesz 15 min posiedzieć w spokoju na swojej przerwie, to zakupy rób przed pracą, albo przynoś jedzenie z domu. Jeśli pijesz np. kawę, niech Ci ktoś zrobi wcześniej.

[@MalaAsia]

Jeśli kupowanie mieści się w granicach rozsądku, a nie wygląda tak, jak opisała Larrikol, to nikt się nie czepia, ale jeśli raz, drugi, trzeci ktoś nadużywa cierpliwości i najpierw po sklepie spaceruje i gada i wybiera i przebiera, później w szatni na tel posiedzi i dopiero idzie na socjal jeść i liczy te 15 min to niestety, każdy ma i oczy i zegarek. Nie wiem jak jest w twoim przypadku, jeśli pomagałaś 10 min klientowi to zawsze można to na kamerach sprawdzić, a jeśli tylko mówisz, że klient cię zatrzymał, a w rzeczywistości byłaś na fajce, czy w tel siedziałaś to też da się to zweryfikować

[PYSPYS]

Nie wygląda to tak jak to osoba opisała wyżej, biore 2 rzeczy na śniadanie , płace i ide na socjal zjeść, nie robie ani po sklepie wybiegu ani też nie powiem klientowi że nie pomogę mu bo mam przerwe a inni siedzą na magazynie albo cholera wie gdzie udają że pracują. Znam się na zegarku a nawet mam podaną godzine kupowania na paragonie. Ja jestem z tych co mają te 15 min przerwy i skorzystać z tego a nie 5-10 min na przerwie i już wraca. A nie chce przecież kłóciła się o moja przerwe bo wół zapomniał jak cielakiem był i wymadrza się. Szkoda że nie tylko do mnie ma jakiś problem bo pracuje krócej od niej o rok a inne z dłuższym stażem więc do nich nie będzie wymądrzać się.

Nie wygląda to tak jak to osoba opisała wyżej, biore 2 rzeczy na śniadanie , płace i ide na socjal zjeść, nie robie ani po sklepie wybiegu ani też nie powiem klientowi że nie pomogę mu bo mam przerwe a inni siedzą na magazynie albo cholera wie gdzie udają że pracują. Znam się na zegarku a nawet mam podaną godzine kupowania na paragonie. Ja jestem z tych co mają te 15 min przerwy i skorzystać z tego a nie 5-10 min na przerwie i już wraca. A nie chce przecież kłóciła się o moja przerwe bo wół zapomniał jak cielakiem był i wymadrza się. Szkoda że nie tylko do mnie ma jakiś problem bo pracuje krócej od niej o rok a inne z dłuższym stażem więc do nich nie będzie wymądrzać się.

[u8t3io3p]

nigdy nikt mi nie zwrocil uwagi i czesto kupowalem cos na sklepie, czas liczylem od wydruku paragonu

[#nesca201]

Ja też robię zakupy śniadaniowe na sklepie i nikt nie ma z tym problemu,ale na poprzednim sklepie KS zawsze liczyła czas od zejścia z kasy ,czyli czas na zakupy zapłacenie,stanie w kolejce.
Dlatego napisałam wszystko zalezy od ludzi

[PYSPYS]

Ja na ludzi u mnie nie mogę narzekać tylko wkurza mnie że osoba która niedawno sama siedziała na kasie nr 1, pracuje ponad rok a wobec mnie zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadała, a co do moich przerw to najwyżej pozostaje olać taką osobę albo dać jej do zrozumienia że pilnowała swojego czubka nosa bo z całej ekipy tylko ona widzi z wszystkim problem

Ja na ludzi u mnie nie mogę narzekać tylko wkurza mnie że osoba która niedawno sama siedziała na kasie nr 1, pracuje ponad rok a wobec mnie zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadała, a co do moich przerw to najwyżej pozostaje olać taką osobę albo dać jej do zrozumienia że pilnowała swojego czubka nosa bo z całej ekipy tylko ona widzi z wszystkim problem

[Larrikol]

Skoro wszystko jest jak należy, i mieścisz się w 15 min z zakupami i zjedzeniem, to w czym jest problem i czego oczekujesz? Czemu nie powiesz jej tego, co tutaj?

Skoro wszystko jest jak należy, i mieścisz się w 15 min z zakupami i zjedzeniem, to w czym jest problem i czego oczekujesz? Czemu nie powiesz jej tego, co tutaj?

[~DumnyTata]

U mnie facetom liczy się od zejścia z kasy. A dziewczynom od zrobienia zakupów na śniadanko. Taka sprawiedliwość.

[PYSPYS]

[dzokero]

u nas nie widać tego problemu, każdy robi zakupy i je ten kwandrans potem je, ale fakt- jedni sie uwina błyskawicznie z decyzja, a inni sobie z tego niemal 2 przerwe robią

[miecia]

[~Ant3kk]

Zawsze mnie irytowało jak ludzie idąc na przerwę, robią jeszcze zakupy. Mam na myśli sytuację gdzie jest strasznie duży ruch, ktoś siada na kasę jako ostatni ( puszczając na przerwę daną osobę ), teraz ten pracownik idzie robić zakupy stojąc 10 minut w kolejce lub podchodzi i bez zapytania klienta wciska się na początek. Taka sytuacja powtarza się z trzema czy czterema kolejnymi pracownikami co wychodzi w przeliczeniu, że osoba, która przyszła zastąpić pracownika, siedzi dodatkowe ~40 minut na kasie. U mnie na sklepie jest od dawna "zakaz" robienia zakupów kiedy schodzi się na przerwę, masz na to czas rano jak przychodzisz na pierwszą zmianę, albo przed rozpoczęciem drugiej. Inna sprawa jak jest mały ruch, nikt nikomu nie wypomina, że pójdzie po bułkę i wróci za minutę

[~DumnyTata]

U mnie zawsze można było robić zakupy i przerwę zaliczalo się po wejściu na socjal. Nikogo 5minut nie zbawi. Najbardziej marudza osoby które przeto muszą łaskawie usiąść na kasę. Potem zakupy po zamknięciu i git