Nasza-Biedronka.pl

[Patrycjaas]

Po kilku miesiacach pracy miałam ZK ktory przeszedl niepomyslnie dla mnie.
Ich bylo dwie osoby,jakas kobietka i wielki jak szafa paker,ktorzy potraktowali mnie w bardzo nie mily sposob,bezczelnie i pewni siebie,czym zjebali mi humor i dzien pracy.
Rozmowa z KR polegala na tym ze ani mnie nie wysłuchano co do nie własciwego zachowania pracownikow ZK ,osoba stwierdzila ze jezeli jeszcze raz przepuszcze wòzek to poleci mi po premi a gdy kolejny to wylatuje z pracy w trybie natychmiastowym.

Jezeli ktos ma doswiadczdnie w temacie to prosze o odpowiedzi.
W jaki sposob i jakie prawa maja pracownicy przeprowadzajacy ZK.
Czy ogolno wewnetrzny regulamin odnosi sie takze do nich a moze sa specjalnie chronieni i wszystko im wolno.
Czy protkoły sporzadzane przez te osoby musza byc podpisane ,co gdy odmowię ( mysle ze mam takie prawo )
I w koncu czy prawda jest ze tzw przepuszczenie wozka zostaje sie osoba potencjalna do zwolnienia ( nie przedluzenia umowy ).
Dziekuje z goru
Pati


Ps. Gdzie i komu zglosic ich zachowanie,ktore calkowicie nie bylo ma miejscu,czyzby Panstwo w Panstwie Jeronimo Martins.

[+marta1]

https://nasza-biedronka.pl/viewtopic.php?t=5049

[CVB83]

Patrycjaas, oni są w prawie i tyle. Jedyne co możesz zrobić to uważać na kasie. Ja traktowałam wstawanie na kasie aby spojrzeć na wózki jako swoiste ćwiczenie. Sprawdż jak masz ustawione lustra ja monitowałam do bólu bo miałam tak ustawione że widziałam wszystko oprócz swojej kasy. Zwolnienie to raczej wykluczone ale może zaważyć np na ocenie pracownika i po premii rocznej. le tylko wtedy jak by to się powtarzało .ONI WRACAJĄ UWAŻAJ POZDRAWIAM

[Patrycjaas]

[CVB83]

Może nie wyraziłam się precyzyjnie. Chodziło mi o to że JMP ma prawo zatrudniać do ZK co do formy to NIKT nie ma prawa Ciebie obrażać , w żadnej sytuacji. Sama nie dałam się złapać ale to zasługa koleżanki ze stażem która mnie mocno uczuliła na wózki.