Nasza-Biedronka.pl

[cheesteerrr]

Witajcie!

Mam pytanie odnośnie pracy na Waszych sklepach.
Czy zauważyliście ostatnio jakieś zmiany w zachowaniach współpracowników? (a właściwie współpracownic) U mnie jest strasznie. W styczniu zgodziłam się podpisac umowę, bo i praca niezła a i koleżanki były jakieś takie miłe, zgrane. W ciągu tych 9 miesięcy wszystko odwróciło się o 180 stopni: kierowniczki zaczęły Nas wyzywac, straszyc wpisywaniem w pamiętnik, nawet kodu nieraz nie można się doprosic. Nic nie jest zrobione, co raz więcej L4. Postanowiłam zapytac, ponieważ dziś pokłóciłam się poniekąd z KS. naskoczyła na mnie przy klientach, a wiem, że babka nie należy do takich osób, które gnębią albo celowo kogoś denerwują. Co raz mniej podoba mi się ta praca, ta atmosfera, te koleżanki kasjerki, które aby tylko nie siedziec na kasie wejdą w najgłębszą odchłan kierowniczych ... biurek.

[@realistka]

Życie zmiany w strukturach, zmiana przełożonych, większy nacisk na KS, większe wymagania bez zwiększenia etatów, najważniejsze hasło Dyrektora powtarzane przez Rejonowego "za mało wymagacie od kasjerów, nie potraficie od nich wymagać i Nimi zarządzać", jest taki film, polski, zobacz sobie bo wracamy do tych czasów ;( https://www.filmweb.pl/video/zwiastun/nr+1-30047

[#anne]

ta za mało wymagacie od kasjerów ?? Przecie kasjerzy zapierdzielają jak małe samochodziki ... poza tym w pracy się pracuje a nie koleguje, to tak z mojego doświadczenia.

[@realistka]

Wszyscy zapierdzielają równo aż pot z tyłka spływa, kierownicy nie mają czasu na swoje obowiązki, nie ma czasu skupić się na zamówieniach, inwentaryzacje cząstkowe po łebkach, nawet już zwrotami przestałam się przejmować, wysyłam tylko to co znajdę resztę daję w PL-kę bo nie ma czasu szukać bo towar stoi na paletach, a dziewczyny siedzą na kasach ;( no to nie rozumiem tego idiotycznego hasła, że nie potrafimy zarządzać zespołem, jakim zespołem? Tym którego de facto nie ma? Jak zejdzie z kasy biegnie do mixa, wyłoży 2 indexy i z powrotem na kasę bo niecierpliwy klient krzyczy, że tyle kas, a tylko 2 czynne i pewnie siedzą na magazynie i kawę piją >:D

[olka3008]

Wydaje mi sie że będzie jeszcze gorzej!Od kierownikow wymagaja a oni od kasjerow!I dla jednych i dla drugich coraz więcej obowiązków a ludzi do roboty brak!Te ich pomysly nieraz nie sa glupie tylko zeby je zrealizowac to ludzi na kazdy sklep dwa razy tyle by trzeba!Kiedy codziennie sie nie wyrabiasz chocbys sie niewiem jak staral to wkoncu juz ci sie nawet starac nie chce!

[cheesteerrr]

Właśnie zapomniałam jeszcze dodać, że pytam również odnośnie tych zmian. Mi kierownik zaproponowała cały etat, to jej powiedziałam, że nigdy w życiu, bo wiem jak czują się koleżanki po całym dniu pracy.. to się obraziła.
Najgorsze, że człowiek się stara, wyrabia 200% a i tak się coś złego z trzeciego ucha o sobie usłyszy. Nie mam nic do wymagań, lubię wyzwania, lubię tę pracę. Ale jestem częstym jedynkowiczem, a wtedy wymaga się ode mnie, że mam nie jeść i nie sikać całą zmianę, a jak już zejdę to za chwilę i tak wracam, bo kierownik na dzwonek każe usiąść, mimo że jest wolna kasjerka. Z tym, ze to kasjerka kategori A, ona nie siada, bo te z B się tym zajmą. To chore.

@~anne masz racje a ja zdaję sobie z tego sprawę, z takiego założenia wychodziłam przez cały okres pracy, a co powiedziała mi kiero? Ze niczym się nie przejmuje, że prowadzę olewatorski styl pracy.. Bo sama rezygnowałam z przerw, wolałam iść coś robić niż męczyć bułe z "koleżankami" na magazynie. Faktycznie, nic mnie nie obchodziło, ale w sferze współpracowników, bo robota miała być zrobiona.

[@Skiter1991]

Kurcze, wielka szkoda że mój rejon(a nawet większa część okręgu) jest odosobnionym przypadkiem i pracuje się ludziom co raz lepiej, kr o wiele mniej jeżdżą po sklepach, raczej pracują zdalnie, przyjeżdżają tylko raz na kilka dni, mówią co zrobić i tyle, żadnych kosmicznych wymagać i bóg wie co jeszcze, na ostatnim spotkaniu z dyrektorem wyniki przedstawiają się imponująco, nawet zastanawiamy się czy nie jesteśmy przypadkiem jakimś regionem testowym czy coś w tym stylu.

[cheesteerrr]

Zazdroszczę. :< moja nowa KR to jakiś koszmar, zkski mało co nie sikają w majtki jak wiedzą, że ma przyjechać. Jest zakaz wszystkiego, prócz pracy.

[całaprawda]

WITAM LICZYCIE ŻE BĘDZIE LEPIEJ? NA PEWNO NIE BĘDZIE OD STYCZNIA FIRMA CHCE WPROWADZIĆ NIEUNORMOWANY CZAS PRACY CO WY NA TO? JA POWIEM TAK JEŻELI BIEDRONKA TO ZROBI A NIE DA PODWYŻEK TO JA I INNI PRACOWNICY U MNIE NA REJONIE SKŁADAJĄ CV DO INNYCH SKLEPÓW NP. DO LIDLA TAM JEST JUŻ DAWNO NIEUNORMOWANY CZAS PRACY ALE PRZYNAJMNIEJ WIĘCEJ MOŻNA ZAROBIĆ POWIEM TAK KIEDYŚ W BIEDRONCE MOŻNA BYŁO ZAROBIĆ NAJWIĘCEJ JEŻELI CHODZI O MARKETY A TERAZ NAJMNIEJ NAWET TESCO PRZEBIŁO ZAROBKAMI BIEDRONKĘ BIEDRONKA NIE SZANUJE I ZAPOMNIAŁA O STARYCH ZAUFANYCH PRACOWNIKACH KTÓRZY PODWYŻKI NIE DOSTALI W OSTATNIM CZASIE TYLKO NOWO ZATRUDNIENI LUDZIE KTÓRZY I TAK TO OLALI A PRZECIEŻ TA FIRMA TYLKO PROSPERUJE DZIĘKI NAM STARYM ODDANYM PRACOWNIKOM KTÓRZY ZNAJĄ SIĘ NA ROBOCIE A NIE TAK JAK CI NOWI CO ZARAZ IDĄ NA L4 I TRZYMAJĄ ETAT MAM NADZIEJĘ ŻE FIRMA W KOŃCU ZMIENI SWOJE POSTĘPOWANIE WZGLĘDEM PRACOWNIKÓW BO INACZEJ NIE BĘDZIE DOBRZE POZDRO

[@owadzik2]

Rozumiem Twoje frustracje, ale nie musisz tak krzyczeć. Aż razi w oczy ;/

[@Skiter1991]

[Kacperos]

wyścig szczurów wchodzi w decydująca fazę- brak atmosfery w zespole z powodu natłoku pracy, starsi zks przerzucają odpowedzialność i obowiązki na nowych zksów (przykład naszego sklepu), poza tym zmiana władzy KR i codzienne potwierdzenia do końca dnia poleceń jak nie jednego to drugiego KR - patrząc i rozmawiając z ludźmy którzy sa KR czasem dochodzi do braku porozumień między KR od świeżych a KR od spraw finansowo administracyjnych.

[wredna13]

Witam powiedzcie mi jest taka sytuacja pewnie kazdy to teraz przezyl zmiana rejonowych ... czy one maja prawo przegladac kamery patrzec jak kasujemy ile sekund danego klienta jak pracujemy ile razy wchodzimy do socjalnego ... wiecznie ochrona teraz jeden przed kamera drugi na sklepie lazi i oglada ... wozki testowe wczesniej tego niebyło była mila atmosfera itd zakupow robic nie mozemy np wieczorem jak zamykamy ... chyba robi sie jak było kiedys ...

[~Avonelka]

U nas ostatnio jedna KR wymyśliła ze nie robi się najpierw odpieku tylko całe o/w.
A w niedziele jak jest 1kierownik i 1 kasjer to spokojnie można umyć kostki od o/w i pod nimi ;D ;D

[wredna13]

my mamy myc recznie blachy i kosze od piekarza jak u nas czasem chodza dwa piece non stop mamy wysokoobrotowy sklep haha ciekawe kiedy to mamy robic jak przewaznie tak jest szczegolnie popoludniu ze siedzimy na kasie a rano laski robia mixy