Nasza-Biedronka.pl

[Włodarz]

a czy ktoś cię trzyma w tej pracy na siłę? masz jakiś cyrograf podpisany? nie wiesz co to wypowiedzenie umowy o pracę? ręce ci odcięli? lojalke podpisałeś? jesteś jakimś więźniem tej pracy?
bo za cholerę nie rozumiem takich żali. Czy ktoś was wszystkich w tej pracy zatrzymuje na siłę? z przymusu?

[@Hell]

Syndrom sztokholmski :D

[@anka1]

Włodarz, złośliwość uważam nie na miejscu. Owszem są różne sytuacje, ale jechanie po pracownikach i zarzynanie ich, nie świadczy dobrze o pracodawcy. Człowiek to nie maszyna, stres, przemęczenie i inne sytuacje mogą skutkować różnymi zdarzeniami losowymi np.: wypadkiem. Pracodawca umywa ręce, odszkodowania nie wypłaci i ładnie mówiąc - wypnie się. Taka jest polityka tej firmy. Pod publiczkę pięknie, a wewnątrz ... wiedzą tylko Ci co trafili pod "skrzydła" mających odwieczne problemy ze sobą kierowników (wszystkich szczebli).

[Larrikol]

A czy próbowałeś w jakiś sposób zareagować? Skoro tak Ci to nie odpowiada, czy próbowałeś powiedzieć "nie"? Jakie nastroje z związku z ta sytuacja panują u Ciebie w pracy? Czy ludziom odpowiada, że mają możliwość więcej zarobić, czy woleli by pracować normalnie? Myślę, że bardzo ważne jest podejście reszty zespołu., jeśli takowy tworzycie. Jeśli czujecie się wykorzystywani i zmuszani to naprawdę nie potrzebujecie ogólnopolskiego strajku, żeby wyrazić swój sprzeciw. Ważne jest wasze zgranie i porozumienie. Może warto zaprotestować na poziomie swojego dc? A jeśli nikt na to nie reaguje, to może wyolbrzymiasz?

A czy próbowałeś w jakiś sposób zareagować? Skoro tak Ci to nie odpowiada, czy próbowałeś powiedzieć "nie"? Jakie nastroje z związku z ta sytuacja panują u Ciebie w pracy? Czy ludziom odpowiada, że mają możliwość więcej zarobić, czy woleli by pracować normalnie? Myślę, że bardzo ważne jest podejście reszty zespołu., jeśli takowy tworzycie. Jeśli czujecie się wykorzystywani i zmuszani to naprawdę nie potrzebujecie ogólnopolskiego strajku, żeby wyrazić swój sprzeciw. Ważne jest wasze zgranie i porozumienie. Może warto zaprotestować na poziomie swojego dc? A jeśli nikt na to nie reaguje, to może wyolbrzymiasz?

[~amminadab]

Najbardziej uraziłem kierownictwo, które myśli, że są bogami w ludzkiej postaci Kierowniczek, który w d...e ma pracownika. Opisałem sytuację, a burak kierownik i to jeszcze zastępca(jak większość z nich) zaczyna poszczekiwać- nikt mnie nie trzyma- i owszem. Moja przygoda się kończy Mój kierownik, który też takim buractwem się odznacza był zdziwiony- myślał, że ta praca z całym jej pseudo socjalem i obiadami jest zbawieniem A tu ZONK Szanuj się człowieku i innych ludzi, bo z chamami nikt robić nie chce. Sam zapierdzielaj całymi dniami. To, że dla ciebie rodzina się nie liczy tylko biedra, to twój problem. Szkoda tylko twoich bliskich buraczku I nie każdy musi włazić górze w d... tak jak ty to robisz i i cała reszta tych ciut wyżej usadzonych od zwykłego magazyniera. Ja się szanuję i wazeliniarzem nie jestem Kasa nędzniejsza jak dwa lata temu więc o czym tu mowa. Nasz kierownik ma gdzieś to, że tyle rypiemy.
p.s Włodarz rozejrzyj się dookoła- świat to nie tylko Biedronka

[ Dodano: 2016-08-17, 21:57 ]
Czytając i słuchając na żywo kierownictwo sieci JMP jestem zdziwiony, że nie podpisaliśmy klauzuli zabraniającej wypowiadania się niepochlebnie o firmie. Z roku na rok jest coraz gorzej i należy się z tym pogodzić. Sklepów przybywa, a czy budowane są kolejne CD? Nie. A czy zatrudnienie w obecnych się zwiększyło by w miarę sprawnie realizować zamówienia od coraz większej liczby w/w sklepów? Nie!!!! Robią to ci sami ludzie i w takiej samej obstawie co wcześniej, więc zanim zaczniesz prawić morały kierowniczku pochyl się nad faktami i zastanów się czy oby oni nie mają racji. Bo gdybyś ty musiał rypać przez cały rok tyle co przy okazji świąt inaczej byś spiewał. A wtedy ktoś by powiedział "czy podpisałeś cyrograf"? NIE Droga wolna. Tak się rozwiązuje problemy w JMP. I wiesz co ci powiem- nikt tu już robić nie chce. Ogłoszenie jest non stop (ci co robią teraz odchodzą) a chętnych wcale Sklep to nie centrum, że jak ty palety nie wystawisz zrobi to druga zmiana. Tu na zmianę przypada konkretna liczba indeksów i ma być zrobione. Druga zmiana ma swoją MAGICZNĄ liczbę indeksów do zrobienia. A że codziennie dłużej się schodzi, to nasz problem "należy spiąć pośladki tak by pot po d..e płynął, a ma być zrobione i koniec" - tak mawia nasz kierownik przejęty losem pracownika. Zgodnie Kodeksem możemy pracować nadgodziny i to robimy.

[@kluq]

Niestety to nie tylko wina firmy czy systemu ale w głównej mierze podejścia do pracy. Jeśli większość zamiast pracować tylko przychodzi do pracy to jest jak u Was a jak się pracuje to i w czasie idzie się wyrobić i na żarty znajdzie się chwilą. Wszystko zależy od tego na ile jesteście zgrani ze sobą :D

[brodacz1989]

A wrzuce trzy grosze. I tak bedzie zjazd po mojej osobie i stanowisku.kluq, ma racje. Liczy sie poziom zgrania i chęci. I to nie ma znaczenia czy to dc. Biedronka czy monopolowy na rogu. Czynnik ludzki ma duże znaczenie. Podejscie pracownikow do wykonywania pracy zespolowej tez. Jeden zawala reszta kuleje i niewyroba gotowa.
A to że Wlodarz powiedział prawde to co boli ludzi wkoło?? Uderz w stół nożyce sie odezwa. Stara prawda ciagle aktualna.

[Włodarz]

amminadab czy ja cię w swojej wypowiedzi choć raz obraziłem? Czy jest powód że nazywasz mnie burakiem i kierowniczkiem? Nie znasz mnie nie znasz mojego podejścia do pracy nie wiesz czym się cechuje w pracy nic o mnie nie wiesz tylko widzisz ten nick na forum i to co napisałem. Czy choć raz w swojej wypowiedzi poprzedniej napisałem coś niezgodnego z prawdą? Do kur.. nędzy nie znasz mnie a starasz się mnie w okropny sposób obrazić... To ty jesteś tym jak mnie nazwałeś buraczkiem bo nie potrafisz sprzeciwić się i podjąć radykalnych działaś ku zmianie swojego statusu na lepszy ;]
Już nie jedną firmę zmieniłem bo nie odpowiadały mi warunki pracy bo rypałem w pracy non stop 38h co jest złamaniem wszelkich praw pracowniczych a jednak zgodziłem się na to dlaczego? bo byłem głupi i myślałem ze mogę coś zmienić niestety rozstałem się z tą firmą niedługo po tym bo pracy jest w brud i nikt mnie na silę tam nie trzymał. Biedronka mnie też nie trzyma na siłę i kto wie czy na dniach nie zmienię tej firmy bo nie do końca mi odpowiadają jej wartości.
Nie odpowiadają ci warunki za dużo pracujesz za mało masz na pasku to zwolnij sie poszukaj czegoś lepszego nikt cię w tej firmie nie trzyma na siłę i nie każe ci pracować ponad twoje siły. Widocznie się na to zgodziłeś i teraz masz za swoje jak nie potrafisz o swoje walczyć.

[~amminadab]

Dobrych i wydajnych ludzi kierownik pozwalniał, bo na ich miejsce jest masa innych- każdy pretekst był dla niego dobry- bo nie chciał pojechać na delegację, bo nie chciał przyjść w wolny dzień, bo czasem ktoś coś odpyskował. Na ich miejsce przyszli,TYLKO tacy, którzy pracę mają gdzieś i robią powoli. I tu nic nie pomoże. Ludzi do pracy brakuje, zamówień coraz więcej i stad się tworzą nadgodziny. A ci wydajni, wydajniejsi być nie mogą. No chyba, że na jakichś dopalaczach zaczną jeździć. Ale czy warto marnować zdrowie dla firmy? Kroki podejmowałem, ale sam wiele nie zdziałam, reszta woli narzekać pokątnie. Co mądrzejszy to się zwalnia. Od kierownika usłyszałem, że jak mi nie pasuje to droga wolna. Gdy przyniosłem wypowiedzenie był w szoku, że jak to? Naprawdę ma pan już dość? Przecież nie jest tak źle (codzienne nadgodziny- codzienne!!!)Może jednym to nie przeszkadza, ale ja mam też inne obowiązki niż praca w Biedronce. I nie mam ich kiedy wykonywać. Gdzie pan taki socjal znajdzie? Gdzie obiady pan będzie jadł? a ja mu, że w domu z rodziną po zakończonej o 14 pracy Jak pisałem moja przygoda z Biedronką dobiega końca Wierzę, że wy jesteście zadowoleni, ale na siłe mi nie wciskajcie, że to ja jestem odowiedzialny za sytuację w naszym CD. Bo wszystko jest kierowane odgórnie i na wiele czynników my pracownicy nie mamy wpływu. A jak kierownik mówi, że mamy nadwyżkę pracowników i musi zwolnić kilka osób- to ja się pytam "po ile wtedy będziemy robić? Po 12? po 15? Czy tylko na weekendy do domu wrócimy? Przyjmijcie do zrozumienia, że nie jest tak kolorowo jak się wydaje.

Włodarz po twojej odpowiedzi widać jakie masz podejście do ludzi z którymi pracujesz, kiedy pracownik mówi ci o jakimś problemie, ty wyskakujesz- czy ktoś cię tu na siłę trzyma? Podpisałeś cyrograf? Nie rozumiem takich żali! Normalny kierownik, by się pochylił nad problemem i się zastanowił bo być może pracownik ma trochę racji, a ty? Od razu mówisz "droga wolna". OJ!wolna wolna " Tylko co zrobiłeś by poprawić sytuację swoich pracowników? Skoro się skarżą to może warto porozmawiać ze swoją górą by zwiększyć zatrudnienie. Ale wy się górze nie sprzeciwiacie, tylko na ślepo wykonujecie ich polecenia. Jeśli ty się boisz i wiesz, że nic nie zdziałasz to oczekujesz, że zwykły szaraczek coś zdziała? Nie. Tylko wrazie co jego zwolnią, a ty zachowasz stanowisko. Myślicie tylko o sobie. I tu pojawia się pytanie "od czego jest kierownictwo w JMP?", bo na pewno nie od tego by dbać o swoich podwładnych

[Larrikol]

Od czego jest kierownictwo w JMP? Ja Ci powiem. Od tego, żeby zgarniać burę, kiedy ich podwładni nie wykonują swojej roboty... A jak nie zadbasz sam o siebie, to dlaczego ktoś ma nadstawiać swój tyłek za Twój?
W jednym się z Tobą zgodzę, że nie zawsze powiedzenie "jak nie pasuje to się zwolnij" jest na miejscu. Zdarzają się pracownicy bardzo roszczeniowi i im nigdy nie pasuje, chociaż nic nadzywczajnego się nie dzieje, ot taki zwyczajny rytm pracy. Ale zdarzaja się też momenty, kiedy łamane sa prawa pracownicze i w takiej sytuacji warto byłoby spróbowac uzdrowic sytuację, zamiast burczeć "droga wolna", bo problemy trzeba rozwiązywać, a nie udawać, że ich nie ma. A skoro nic zrobić sie nie da, bo większości pasuje, to prawidłowo robisz, że się zwalniasz. Nic na siłę.

A skoro tak zabiegasz o szacunek dla innych, to w tym miejscu proszę Ciebie o wypowiedzi własnie w takim tonie. Obrażanie innych uzytkowników forum niezbyt dobrze świadczy o kulturze osobistej i nie jest tutaj tolerowane.

Od czego jest kierownictwo w JMP? Ja Ci powiem. Od tego, żeby zgarniać burę, kiedy ich podwładni nie wykonują swojej roboty... A jak nie zadbasz sam o siebie, to dlaczego ktoś ma nadstawiać swój tyłek za Twój?
W jednym się z Tobą zgodzę, że nie zawsze powiedzenie "jak nie pasuje to się zwolnij" jest na miejscu. Zdarzają się pracownicy bardzo roszczeniowi i im nigdy nie pasuje, chociaż nic nadzywczajnego się nie dzieje, ot taki zwyczajny rytm pracy. Ale zdarzaja się też momenty, kiedy łamane sa prawa pracownicze i w takiej sytuacji warto byłoby spróbowac uzdrowic sytuację, zamiast burczeć "droga wolna", bo problemy trzeba rozwiązywać, a nie udawać, że ich nie ma. A skoro nic zrobić sie nie da, bo większości pasuje, to prawidłowo robisz, że się zwalniasz. Nic na siłę.

A skoro tak zabiegasz o szacunek dla innych, to w tym miejscu proszę Ciebie o wypowiedzi własnie w takim tonie. Obrażanie innych uzytkowników forum niezbyt dobrze świadczy o kulturze osobistej i nie jest tutaj tolerowane.

[Włodarz]

amminadab i znów mnie oceniasz aczkolwiek nie wiesz co zrobiłem dla swoich pracowników. Nie mam więcej ochoty z tobą rozmawiać bo wypisujesz totalne bzdury... Co cię kierowało że stwierdziłaś po moich wypowiedziach że ja mam takie a nie inne podejście do pracowników czy do pracy?
A dla swoich pracowników zrobiłem to że mamy teraz w sklepie więcej ludzi niż przewidziały normy etatów i sam o to walczyłem u KO i udało mi się cokolwiek zrobić niż tylko siedzieć i płakać. Dostałem pozwolenie na rekrutowanie ich a KR tylko przyjeżdżał i wypisywał papierki. Można można w tej fimie wszystko osiągnąć tylko trzeba chcieć i wiedzieć gdzie uderzyć a nie tylko płakać i szlochać że jest do bani że jest źle. I nie mówię każdemu żeby się zwalniał czy coś bo mam trochę oliwy w głowie ale czasem już jest brak argumentów i propozycji dla pracownika wiec razem z nim się zastanawiam czy jego zwolnienie mu cokolwiek da. Ba pomagam nawet swoim pracownikom w szukaniu nowej pracy. I tak dbam o swoich pracowników bardziej niż o cokolwiek w tej firmie bo mam zespół tak już zgrany że nie możemy sobie pozwolić na odejście nikogo.
I widzisz jak to jest fajnie ocenić kogoś po kilku słowach i wrzucić go do jednego wora z innymi ludźmi. Mentalność narodu polskiego skoro ja mam słabego kierownika inni mają takich samych.
Jeśli ktoś nie rozumie że kierowanie ludźmi to też dbanie o nich i tworzenie teamu to jak taka osoba może być kierownikiem i jak będzie budowała swój własny team? Bez pracowników nie ma kierownika i nie ma wyników.

[+marta1]

Włodarz, bardzo trafne podsumowanie ale to chyba nie z naszych firmowych szkoleń .
Jeśli chodzi o nadgodziny to i na sklepach dzieje się to samo , nie wiem jak będzie wyglądał grafik na wrzesień bo lipiec i sierpień to ponad 200 godzin . Oczywiście nie stawiam na równi pracy na sklepie i pracy na centrum bo to dwie różne bajki . Firma ciągnie z nas tyle na ile pozwalamy , jedni się na taki układ zgadzają , drudzy ślizgają się , są też tacy którzy próbują coś zmienić . To wszystko to kwestia naszych wyborów .

[@Gazela34]

Dokładnie września to się wszyscy boją
Dla mnie( w sumie to dla 50 % załogi) lip i sier to są bardzo obfite miesiące
Dobrze że urlop we wrześniu

[Włodarz]

marta1 ja już tyle różnych różnistych szkoleń przeszedłem że teraz to jest mix w głowie i sam wyciągam z nich to co jest dla mnie przydatne i to co względem mnie i mojej pracy odpowiada.
Na firmowych szkoleniach dla kierowników jest dużo o dbaniu o swój team także z nich też czerpię ogromną wiedzę bo są pomocne Pani T. świetnie przygotowuje się do szkoleń i potrafi nawet najbardziej znudzonego słuchacza wciągnąć w szkolenie

[+marta1]

Włodarz, to gratuluję tak dobrej trenerki