DOWCIPY |
Autor |
Wiadomość |
DarkSide
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3461 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2011-02-21, 23:59 DOWCIPY
|
|
|
Młode małżeństwo ogląda wystawę sklepową. Nagle żona zauważyła piękne majtki.
- Kup mi je - mówi do męża. Ten, żeby żona nie oskarżyła go o sknerstwo mówi:
- Eh, masz du*e jak kombajn! Gdzie Ty takie gacie włożysz?
Wieczorem zebrało mu się na amory, a obrażona żona nawet nie spojrzała w jego stronę. W końcu mąż nie wytrzymuje i pyta:
- Eee, stara co ty dziś nie chcesz?
- Phi! Do jednego kłosa będę kombajn zapuszczać?
----------------------------------------------------------------------------------------
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia:
- Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kółka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...
-------------------------------------------------------------------------------------
Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów.
-Jasiu, o co ci chodzi?
-Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor pyta:
-Ile jest 3 x 3?
-9.
-Ile jest 6 x 6?
-36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor.
-Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
-Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
-Nogi.
-Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
-Kieszenie.
-Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
-Kokos
-Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
-Guma do żucia.
-Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
-Podaje dłoń.
-Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?".
-OK - powiedział Jasiu
-Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
-Namiot
-Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
-Obrączka ślubna
-Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
-Nos
-Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
-Strzała
Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi:
-Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem! |
_________________ Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!! |
|
|
|
|
#elitom
Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 68
0
0
|
Wysłany: 2011-02-23, 09:23
|
|
|
Sytuacja ma miejsce przy kasie w markecie ,ojciec trzyma małego chłopca na ręku który marudzi iż chce się już pobawić swoim samochodzikiem .Mama uspokaja dziecko,kolejka długa.Nagle ktoś z klientów proponuje ,żeby rodzice już przeszli do kasy i zapłacili.Pani w kasie mówi;
-podzękuj rodzicom za taki ładny samochodzik
dziecko cmok,cmok tatusia ,pani pyta
-a mamusi nie ucałujesz?
-NIEEEEEE BO WCZORAJ CAŁOWAŁA TATUSIOWI SIUSIAKA!!!!!!
[ Dodano: 2011-02-23, 09:28 ]
ojciec spaceruje z synkiem po parku,nagle chłopiec kłania się jakiemuś mężczyżnie,ojciec pyta ;
-znasz tego pana?
-tak to pan czyściciel
-???????????
-no tak ,jak wychodzisz do pracy to przychodzi do nas i pyta mamusi czy teren czysty. |
|
|
|
|
BIEDRONKA 29 [Usunięty]
|
Wysłany: 2011-02-23, 19:47
|
|
|
Siedzi para w kinie.. mija godzina, chłopak zaczyna przysuwać się do dziewczyny.. szepce jej do ucha.. kochanie siedzimy tak siedzimy już godzinę, nawet się nie pocałowaliśmy… nic nie robimy.. na to dziewczyna.. no wiesz co.. a komu loda zrobiłam.. chłopak – MI? |
|
|
|
|
#elitom
Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 68
0
0
|
Wysłany: 2011-02-24, 23:12
|
|
|
przedstawienie w klubie męskim ,treser pokazuje jak ujazmił krokodyla.Wkłada ręke do paszczy zwierzaka i wali go po pysku,stwór nic ,tlum brawa treser pawtarza czynnośc tym razem wkłada glowę do pyska krokodyla i okłada go ,tłum brawa ,stwór zero reakcji.Dumny treser odpina spodnie i wkłada interes do pyska krokodyla i znów go okłada pięściami,tłum brawa ,treser wyjmuje członka z pyska zwierzaka i zdumą pyta czy znajdzie się odważny na sali i stawi czola bestii,z dalekiego kąta zgłasz się blondynka i nieśmiało mówi
-ja ja bym chciała ale mógłby pan tak mocno po glowie nie bić |
|
|
|
|
@Blondi86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-02-28, 17:11
|
|
|
stoja dwie bladynki na przystanku i przyjechal autobus i jedna pyta dojade tym autobusem do centrum kierowca mowi ze nie a druga a ja |
|
|
|
|
kora.ra
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 26 Lip 2010 Posty: 17
0
0
|
Wysłany: 2011-03-01, 09:22
|
|
|
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego ?
Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..."
Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę".
Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę"
Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie
zauważysz kiedy"
Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem".
P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolę w kosmos gołymi rękami..." |
|
|
|
|
@malenstwo20088
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 324
0
0
|
|
|
|
|
@Blondi86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-03-01, 16:08
|
|
|
O matko naprawde można przestraszyć kogoś na śmierć ... |
|
|
|
|
@Virus
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 23 Lut 2011 Posty: 314
0
0
|
Wysłany: 2011-03-01, 19:29
|
|
|
istny hardcore ;/ nie będę już nikogo straszył |
_________________ Wszyscy gramy do jednej siatki, za 8 groszy!! |
|
|
|
|
@lala
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 118
0
0
|
Wysłany: 2011-03-03, 17:31
|
|
|
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do
babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
:D |
|
|
|
|
@celina
Dołączył: 28 Lis 2010 Posty: 167
0
0
|
Wysłany: 2011-03-03, 18:57
|
|
|
to nie jest śmieszne .^. |
|
|
|
|
@lala
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 118
0
0
|
Wysłany: 2011-03-03, 19:04
|
|
|
dla mnie jest :D
[ Dodano: 2011-03-03, 19:05 ]
p.s ~Celina czyżby spotkała cię podobna sytuacja??? hihi |
|
|
|
|
#elitom
Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 68
0
0
|
Wysłany: 2011-03-03, 20:41
|
|
|
Nieważne czyja to sytuacja ,grunt to potrafić śmiać się z siebie |
|
|
|
|
@lala
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 19 Kwi 2010 Posty: 118
0
0
|
Wysłany: 2011-03-04, 16:32
|
|
|
tylko to nam pozostało.... poczucie humoru:)) |
|
|
|
|
@malenstwo20088
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 324
0
0
|
Wysłany: 2011-03-05, 08:16
|
|
|
Mąż do zony - mam ochote na sex
ona mu że nie bo ma wizyte u ginegologa
on nalega że to nic że pójdzie do lekarza, ona znów że nie bo ma lekarza
on nadal nalega
żona wkurzona już pełna nerwów NIE powiedziałam
mąż zrezygnowany mówi do żony
ale do dentysty nie idziesz? |
|
|
|
|
|