Nasza-Biedronka.pl

[@Miawka]

Roboty nikt nie przerobi bo zawsze jest coś do zrobienia czy to w pracy czy w domu. Trzeba szanować swoje zdrowie. Jestem zks który gania kasjerów na przerwy im należne a nie do roboty. Każdy zrobi co do jego należy na danej zmianie. Nie ma sensu robić za dwie osoby tylko po to żeby góra zobaczyła ze dajemy radę w mniejszym składzie.

[+marta1]

[olka3008]

marta1 potwierdam jestem z takiej "wioski" i by sie zdziwili ci "miastowi" co sie u nas dzieje jak emerytki wpadna albo "bambry"!Wszysty "oramy"tak samo niezaleznie od miejsca!

[zz-biedronka]

I ja wam potwierdzam z wizualnej wiedzy wizyt na sklepach, że nie ma różnicy między wioską a dużym miastem, pracuje się tak samo a może nawet ci na wiosce co maja tylko jedną biedronkę mają gorzej bo ten ruch klienta jest większy.
Sprawa i sytuacja tkwi cały czas w etatach, jedni KR potrafią zatrudnić inni nie, jedni umieją walczyć drudzy robią co im karzą nawet do stopnia , ze wskoczą do studni.

Na obecną chwilę JMP ma problemy z nowymi pracownikami , ponieważ nikt nie chce w biedronce na takich warunkach i finansach pracować. Sami sobie taką opinie JMP wypracowała !!!! Dużo osób znanych z naszej codziennej pracy sami się zwolnili bo tu już nie da się pracować pod taką presją i za takie pieniądze.
JM jest podzielona na JM Polska, JM Kolumbia i JM Portugalia i cały czas słyszymy w rozmowach, że jest to firma rodzinna , prywatna i wszystkie decyzje dotyczące finansów i poziomu zatrudnienia zapadają w Portugalii. Prawo Polskie i Międzynarodowe mówi , że to nie ważne czy Firma Państwowa czy prywatna, przestrzeganie prawa i prowadzenie wiarygodnego dialogu obowiązuje wszystkich.

[olka3008]

Najgorsze wg mnie jest ze JM ilosc etatow liczy od ilosci klientów bo taki sklep w duzym miescie gdzie jest to "osiedlowy" sklep i przychodza po buleczke i marchewke 5 razy dziennie nabija ilosc klientów a w malych miescinach jest mniej klientów ale maja wózki na 50/100 zl a szybciej rozladujesz kolejke po 2/5 rzeczy niz z pelnym wozkiem!No ale to nastepne potwierdzenie ze oni nie maja zielonego pojecia o tym jak sie pracuje na sklepie!Zanim cos wymyśla to powinni na tydzien na sklep przyjsc!

[@pączek11]

To niech JMP podniesie stawki swoim pracownikom nie tylko o stażowe, niech dadzą spokój pracownikom z jakimś grafikiem liniowym, to każdy bedzie zadowolony wyższa kasa i mniej wydziwiania przez firmę to od razu większe checi do pracy, niech zaczną szanować trochę pracowników np dodatek za obecność powinien być stały a nie wyliczany z premii !! Pożyjemy zobaczymy

[@anna 125]

jestem za pączek11 ,myślę dokładnie tak samo

[#alan12]

Marta chodziło mi o inne sklepy na wsi np. o centrum itp tam jest po 6-8 osób a nie o sklepy na wsi z biedry

[@Antrykota]

Na mojej wsi w Lewiatanie pracuja na zmianie 2, gora 3 a nie 6 osob W Polomarkecie ostatnio na kasie siedzial kierownik sklepu. W malym, niesieciowym, tez jedna-dwie osoby, rodzina i przyjaciele wlasciciele.
Gdzie wy te 6-8 osob widujecie?

[#alan12]

a stażowe dla 10 latków i dalej nie istnieje to co gorsi są od tych nowych i młodych

[@robalna6]

[+marta1]

alan12 a co mnie obchodzą inne sklepy ? Nikt nikogo nie trzyma tu na siłę a z doświadczenia wiem że w tych innych gdzie jak mówisz jest tyle osób na zmianie połowa tej załogi pracuje na śmieciówkach lub innych umowach które niestety nie liczą się do żadnego stażu . Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

[Enterbis]

[quote="zz-biedronka"]I ja wam potwierdzam z wizualnej wiedzy wizyt na sklepach, że nie ma różnicy między wioską a dużym miastem, pracuje się tak samo a może nawet ci na wiosce co maja tylko jedną biedronkę mają gorzej bo ten ruch klienta jest większy.
Sprawa i sytuacja tkwi cały czas w etatach, jedni KR potrafią zatrudnić inni nie, jedni umieją walczyć drudzy robią co im karzą nawet do stopnia , ze wskoczą do studni.

Na obecną chwilę JMP ma problemy z nowymi pracownikami , ponieważ nikt nie chce w biedronce na takich warunkach i finansach pracować. Sami sobie taką opinie JMP wypracowała !!!! Dużo osób znanych z naszej codziennej pracy sami się zwolnili bo tu już nie da się pracować pod taką presją i za takie pieniądze.
JM jest podzielona na JM Polska, JM Kolumbia i JM Portugalia i cały czas słyszymy w rozmowach, że jest to firma rodzinna , prywatna i wszystkie decyzje dotyczące finansów i poziomu zatrudnienia zapadają w Portugalii. Prawo Polskie i Międzynarodowe mówi , że to nie ważne czy Firma Państwowa czy prywatna, przestrzeganie prawa i prowadzenie wiarygodnego dialogu obowiązuje wszystkich.[/quote
a ja jutro ostatni dzień pracy... pięć lat klimatów jmp mi się przejadło. Koniec narzekania. Dałam wypowiedzenie, czas zadbac o siebe....

[@Antrykota]

[qweerty]