problem z kierowniczka? czy miala racje? |
Autor |
Wiadomość |
@jakihno
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 11 Gru 2014 Posty: 194
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 09:41
|
|
|
Sabinka odnosnie kasowania rodziny, to jest to madra zasada i w pelbi zrozumiala. Ma to na cely unikniecia przekrwtow z kasowaniem . tak by sie umuwilu ze bierze przykladowo 10 piw, a ta kasuje 5... A tak jest to utrudnione... Ovzywiscie nie twierdze ze to norma, ale takie sytuacje sie zdarzaja...
Co do pokrewienstwa, to powinno byc zabronione by ks/ zks mial jako kasjeta kogos z rodziny... Dla spokoju calej zalogi |
|
|
|
|
#sabina90
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Kwi 2015 Posty: 86
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 09:49
|
|
|
To ze niektórzy są takimi idiotami to już trudno i wtedy powinni być zwolnieni jeśli coś takiego zrobią... Ale nie popadajmy w paranoję... Poza tym podobno ochrona nad tym czuwa... Bynajmniej u nas bo ostatnio miałam awanturę o to ze niby dwie pietruszki luz przepuscilam... Ochroniarz klientke zatrzymał... Później się okazało ze ja ją nabilam normalnie ale w trakcie coś mi się nacisnelo i musiałam wycofać, z tym ze wycofałam dwa razy i musiało mi skasować tez pietruszkę i klientka powiedziała ze ochroniarz mówił ze będę mieć duże problemy przez to... Tylko ciekawe jak on zobaczył na monitoringu ze skasowałam pietruszkę? |
|
|
|
|
@jakihno
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 11 Gru 2014 Posty: 194
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 09:53
|
|
|
Ochrona ma podglad paragonu:) widxa co aktualnie kasujesz wiadomo ze za takie cos zwolnienia, ale lepiej zapobiegac niz dzialac, a my nie zbiedniejemy jaj ridzinki nie obsluzymy |
|
|
|
|
#sabina90
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Kwi 2015 Posty: 86
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 10:48
|
|
|
to u nas albo sie do tego kasjerzy nie stosuja albo tylko jedna nie... bo dziewczyna ktora jest od 5 miesiecy kasuje za kazdym razem swojego dziadka albo tata z ktorym mieszka, a w bliskim stosunku na pewno są.... |
|
|
|
|
@jakihno
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 11 Gru 2014 Posty: 194
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 13:00
|
|
|
to juz problem jej i kierownictwa...ja swoja matke do kolerzanki odeslalem tlumaczac sie procedurami... klienci popatrzyli dziwnie z poczatku ale przyznali racje ze lepiej zapobiegac niz leczyc jak to mowia, najgorsze pomysly przychodza jak ma sie mozliwosc cos zrobic.... |
|
|
|
|
+marta1
Stanowisko: klient
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 4494
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 20:39
|
|
|
ona1969 napisał/a: |
,ostatnie testy oczywiście nie zaliczone ( |
to chyba akurat nie jest wina kierowniczki |
|
|
|
|
#sabina90
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Kwi 2015 Posty: 86
0
0
|
Wysłany: 2015-05-01, 22:15
|
|
|
W sumie racja ale reszta? W biedronce nie może pracować rodzina na jednym sklepie czy co? Może i co to kasowania rodziny mogę się zgodzić w ostateczności ale i tak niewierząc ze uczciwy pracownik i ktoś komu zależy na pracy mógłby oszukać własną firmę... No ale są ludzie i parapety... |
|
|
|
|
@4ever
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 04 Lis 2013 Posty: 340
0
0
|
Wysłany: 2015-05-03, 00:41
|
|
|
Często kasuję rodzinę. Nigdy do głowy mi nie przyszyło żeby zrobić jakiś przekręt. |
|
|
|
|
tadam
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 06 Gru 2012 Posty: 677
0
0
|
Wysłany: 2015-05-03, 12:52
|
|
|
Większość jest uczciwa ,ale sa osoby które korzystają z okazji jak się trafi Tylko to wcale nie musi być ktoś z rodziny .
Czytałam ostatnio o tesco https://www.wykop.pl/link...li-swoj-market/ |
|
|
|
|
@Miawka
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 07 Paź 2013 Posty: 778
0
0
|
Wysłany: 2015-05-03, 19:09
|
|
|
Na szczęście do mojej biedry nikt znajomy nie przychodzi |
_________________ Wierzę magii starych drzew i gwiazd, wierzę magii świata żądz jak zwierz... |
|
|
|
|
#sabina90
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Kwi 2015 Posty: 86
0
0
|
Wysłany: 2015-05-04, 14:55
|
|
|
wlasnie dlatego troche taki zakaz jest bez sensu... jak ktos chce oszukac to oszuka i to nawet nie musi byc na korzysc kogos z rodziny, ale nawet znajomy.... no ale coz... ja kasuje czasami ciotke męża i jakos nie przyszlo mi nigdy do glowy zeby cos "dac jej gratis". |
|
|
|
|
+marta1
Stanowisko: klient
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 4494
0
0
|
Wysłany: 2015-05-04, 15:02
|
|
|
Ale po co sprzeczać się z procedurami ? Takie są i już |
|
|
|
|
#sabina90
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Kwi 2015 Posty: 86
0
0
|
Wysłany: 2015-05-04, 16:10
|
|
|
ale ja sie wcale nie sprzeczam tylko wyrazam swoje zdanie na ten temat. Dobrze że jeszcze nie doszlo do tego że znajomych nie wolno obslugiwac bo wtedy to bym nie mogla polowy miasta :D. |
|
|
|
|
#girl
Dołączyła: 19 Gru 2009 Posty: 72
0
0
|
Wysłany: 2015-05-05, 10:52
|
|
|
jak kogoś chcą poniżyć to do wszystkiego się czepią w moim mieście rodzina pracuje razem zastępca i kasjerka dokładają różnice kasjerskie zmieniają grafiki pod siebie i wszyscy wiedzą co się dzieje nikomu nic nie przeszkadza . Ale jak koleżanka z mężem na sklepie porozmawia to już afera i na przerwę wyjść nie może bo rzekomo ją wykorzystała.Cuda z Biedry . |
|
|
|
|
brodacz1989
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 07 Lis 2014 Posty: 865 Skąd: Polska
0
1
|
Wysłany: 2015-05-06, 12:06
|
|
|
w całym tym ambarasie(chociaż ciśnie mi się tu inne słowo) zwanym biedronką. trzeba po prostu czasami być człowiekiem. jeśli kasjer wie co ma robić, nie ściemnia, nie chowa się po magazynie to i kierownik spokojnie prowadzi zmianę. a jeżeli są sytuacje, że masz oddelegowane zadanie typu roznieść cenówki i to olewasz to czemu potem się dziwicie, że jest wielkie halo. |
_________________ bądźmy ubodzy, ale nie głupi... |
|
|
|
|
|