Nasza-Biedronka.pl

[Fragrance]

Wolę być przygotowana na wszystko :rool:

[@makota]

to co Ty chcesz robić w biedronce? z rozwalonym kręgosłupem i w ciąży? bo nie ogarniam... tutaj się nie leży, nie spaceruje , nie odpoczywa. tutaj się tylko i wyłącznie zapieprza.

[Larrikol]

Będzie układać ciucholand i tak zatrudnią już kogoś na jej miejsce, więc nikt nie będzie musiał nadganiać

Będzie układać ciucholand i tak zatrudnią już kogoś na jej miejsce, więc nikt nie będzie musiał nadganiać

[@makota]

wiem, wiem...:) jestem tylko zła na siebie,że nie jestem taka cwana i przebiegła

[@kluq]

Samotna z narzeczonym i w pierwszym dniu nie czytała podręczników tylko zapierdzielała za 5 na sklepie

[Fragrance]

Miesiąc temu jeszcze miałam narzeczonego, a teraz już jestem sama takie życie, ale to nie miejsce na wylewanie moich smutków i żali z życia osobistego, dlatego zastanawiam się co mogę zrobić żeby pracować.

A książeczki czytałam jednego dnia, a umowę podpisałam dopiero za 3 dni bo nie miałam badań sanitarnych i po tych 3 dniach jak je doniosłam od razu poszłam na sklep 10 godzin, więc po co odpowiedzieć na pytanie w temacie lepiej się doszukiwać czegoś prawda

Nie wiem jak dla was ale rozładowywanie mixów przez prawie 10 godzin to ciężka praca i obciążenie kręgosłupa.

makota ja nie mówię, że chce leżeć chodzi mi tylko i wyłącznie o pracę na kasie, o które sie ubiegałam a nie magazyniera

[@kluq]

Niestety w Biedronce nie ma takiego stanowiska jak kasjer i nic więcej , na pewno zostałaś o tym poinformowana przed podpisaniem umowy. Na kasie też się dźwiga więc to nie praca dla ciężarnej.
Co do narzeczonego na takich tez jest sposób tylko trzeba ruszyć do sądu.

[justynas04]

Normalnie nie wierzę.Jesteś w ciąży i na własne życzenie przyszłaś do biedronki i płaczesz... Trzeba było w dniu podpisaniu umowy rzucić l4... Widać wszędzie, że na żadnym sklepie nie ma miejsc pracy dla ciężarnej, bo nie daj boże coś by się stało, to byłyby pretensje do całego świata. Na sklepie mówisz, że za ciężko, a na kasie myślisz, że lżej? Też są towary powyżej norm, które chciał, nie chciał trzeba dźwigać. Sama mówię osobom w ciąży, pracującym na sklepie, żeby poszły na zwolnienia, bo nie chciałabym mieć dziecka na sumieniu, a różne wypadki zdarzają się na sklepie, choćby i pracownik przestrzegał wyśrubowanych norm.

[~mamunia78]

Ja w tym roku urodziłam i gdy tylko dowiedziałam się o ciąży to poszłam na l4.U nas nie ma lekkiej pracy ,trzeba zasuwać jak mały motorek.

[+marta1]

cała opisana sytuacja jest dla mnie dziwna i niepojęta , jak to się stało że poprzedni pracodawca cię zwolnił ? przeciez jesteś w ciąży , nastepna sprawa to nie dziw się że twoja kierowniczka powiedziała że kombinujesz bo gdybyś powiedziała zatrudniając sie w biedronce że jesteś w ciąży to nie zostałabyś zatrudniona bo tu nie ma warunków dla ciężarnych i to akurat nie jest dziwne , ciekawa jestem co z tobą będzie dalej i jakie rozwiązanie znajdzie firma

[Larrikol]

Była na umowie zleceniu, taka umowa nie chroni kobiet w ciąży, można ją zwolnić. Ja się nie dziwię dziewczynie, że gdy dowiedziała się o ciąży to chciała znaleźć jakąkolwiek pracę, żeby mieć z czego żyć, szkoda tylko że nie udało się jej wytrzymać tego miesiąca.

Była na umowie zleceniu, taka umowa nie chroni kobiet w ciąży, można ją zwolnić. Ja się nie dziwię dziewczynie, że gdy dowiedziała się o ciąży to chciała znaleźć jakąkolwiek pracę, żeby mieć z czego żyć, szkoda tylko że nie udało się jej wytrzymać tego miesiąca.

[+marta1]

no to teraz już jasne .... ale jednak akt desperacji godny podziwu..

[Fragrance]

Po co poszłam do biedronki? Bo straciłam pracę a nie mam za co żyć, nie muszę się z tego tłumaczyć dlaczego poszłam do pracy. Byłam na 3 rozmowach przed biedronką, na pierwszej postanowiłam być szczera i nie przyjęli mnie do pracy. Już widzę jak każdy z was w takiej sytuacji chwaliłby się tym na wejściu. To, że jestem w ciąży to nie znaczy, że mam tylko leżeć i pachnieć, ale do cholery zgrzewki z oliwą albo euro palety powinni nosić panowie. Na kasie mogłabym pracować do dziś, nie przenosiłam tam nic ciężkiego, zazwyczaj zgrzewki miały kody a jak nie to po prostu je przesuwałam, można było przeżyć te 8 godzin.

[#beatqa]

Fragrance zaświadczenie od lekarza medycyny pracy dla pracodawcy możesz mieć nie tylko do naszego lekarza zakładowego. Można pójść do innego lekarza a za wizytę KR ma obowiązek zwrócić Ci kasę na podstawie faktury wystawionej na biedronkę. Dane do faktury znajdziesz np na paragonie ze swojego sklepu. Sama jestem w ciąży i po ZL będę wracać do pracy i zdolność będzie mi podpisywał lekarz nie związany z firmą (po prostu mam bliżej, wygodniej i bez problemu z terminami).
Tak czy inaczej zacznij od ginekologa niech na zaświadczeniu wypisze, że ciąża rozwija się prawidłowo i nie ma przeciwwskazań żeby po okresie zwolnienia lekarskiego podjąć pracę. najlepiej jak po takie zaświadczenie pójdziesz przed końcem ZL. Z taki zaświadczeniem do medycyny pracy idziesz ze skierowaniem od pracodawcy. Jak dostaniesz zdolność do pracy to pracodawca ma obowiązek dostosować warunki pracy do przepisów BHP ale sama też będziesz musiała na to zwracać uwagę i pilnować żeby np. nie dźwigać.

Masz nieciekawą sytuację i będę trzymać kciuki żeby wszystko było po twojej myśli i za zdrowie twoje i dzidziusia. A biedronka od jednej takiej nie zbiednieje a na sklepie na twoje miejsce zatrudnią i tak kogoś nowego.

[@Marakesz]

Każdy jest kowalem własnego losu.

Nie bardzo wiem o co i do kogo ma pretensje autorka tematu.

A już wiem, do WSZYSTKICH oprócz siebie.

Ciąża w pracy na umowę zlecenie i pretensje do poprzedniego pracodawcy, a co miał dla Ciebie zrobić? Zbić z deseczek łóżeczko i kupować pieluchy co miesiąc?

Pretensje do lekarzy bo wypisują L-4? A co mieli zrobić? Zataić informacje i wysłać Cię do pracy żebyś straciła dziecko a on pracę i resztę życia? Żeby ich ciągali po telewizjach i sądach jak tego łysego parę miesięcy temu co nie chciał usunąć jakiejś kobiecie ciąży?

Pretensje do Biedronki? Mieli Ci pozwolić pracować? hm.. co byś mogła robić w ciąży na sklepie, pomyślmy..
- otwierać drzwi z magazynu piekarzowi
- zmywać naczynia na socjalu
- siedzieć na kasie i sprzedawać wyłącznie reklamówki
- w ostatecznosci przenieść pustego Czipa na drugi koniec sklepu.

Kombinatorstwo w czystej postaci.