kolonie letnie dla dzieci biedronkowych |
Autor |
Wiadomość |
bazia_07
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Kwi 2012 Posty: 23
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 09:08
|
|
|
tak tyle ze taki starszy bo jak ktos zakosi albo zgubi zalu nie bedzie
[ Dodano: 2014-07-09, 10:11 ]
pogodynka ile twoje dziecko ma lat i gdzie wsiada
|
|
|
|
|
pogodynka86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 20 Sty 2013 Posty: 4
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 09:14
|
|
|
9 lat wsiada w Lublinie a co do telefonu to płacze że złoma nie weźmie bo dzieci będą się z niej śmiały.Ehhh też się boje że smartfona zgubi. |
|
|
|
|
bazia_07
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Kwi 2012 Posty: 23
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 09:28
|
|
|
ja wytłumaczyłam ze jak chce sie pozbyć smartphone to niech weźmie sobie 2 lata temu była już na koloni i wie jak jest ze dzieci kradną gubią i dużo rzeczy z powrotem do domu nie przywożą a po drugie to bierze po to by robić zdiecia a nie sie chwalić |
|
|
|
|
pogodynka86
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 20 Sty 2013 Posty: 4
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 09:42
|
|
|
Mojej już jeden telefon ukradli-jest bardzo łatwowierna i wydaje się jej że wszystkie dzieci są takie jak ona .Też jej tłumaczę że są różne dzieci .Dostanie starego samsunga bo robi niezłe zdjęcia a marudzenie zakończy jak dotrzemy na miejsce zbiórki bo będzie miała" ważniejsze" rzeczy na głowie jak telefon Najbardziej martwię się o bagaż bo córcia jest drobna .Jak ona sobie da z nim radę?Mam walizkę na kółkach wielkości dwóch takich jak dostałyśmy w tym roku na święta. |
|
|
|
|
~Kazik
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 08 Mar 2012 Posty: 58
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 10:10
|
|
|
Moje corki zabieraly telefony ale praktycznie uzytku z nich nie robily Zdjecia,pogaduchy z mama,nie mialy na to czasu Pamietam,ze jak dzwonilam to byla zawsze szybka rozmowa a ich tlumaczenie to,ze nie maja czasu na rozmowe Zreszta kazdy rodzic dostanie nr telefonu do opiekuna wiec kontakt z dzieckiem jakby co jest. Co do kasy,dawalam 150 zl i spokojnie wystarczalo. Rok temu dzieci jechaly autobusem wiec z walizka nie bylo problemu. Na miejscu zbiorki sama jej zapakowalam walizke a nad morzem opiekunowie pomagali. |
|
|
|
|
bazia_07
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Kwi 2012 Posty: 23
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 10:34
|
|
|
u mnie tak samo do autokaru ja ja zaworze a na miejscu na pewno pomogą opiekunowie moja tez jest drobna ale bierze walizkę większa dużo większa niz to co dostaliśmy na święta bo inaczej sie nie zapakuje kapcie klapki sandały i dwie pary tenisówek to już dużo |
|
|
|
|
~tina
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 23 Paź 2013 Posty: 40
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 14:32
|
|
|
Witam. Mój synek wyjeżdża 13go z Torunia. Ma ktoś jeszcze zbiórkę w tym miejscu? Zastanawiałam się czy dać mu telefon, ale doszłam do wniosku że nie będzie z niego korzystał a ja będę się martwić jak nie będzie odbierał ani oddzwaniał. Niedawno był na wyjeździe sportowym i praktycznie przez trzy dni zadzwonił do mnie raz i raz przysłał smsa Jeśli chodzi o kieszonkowe, to też wydaje mi się że 10zł dziennie w zupełności starczy.Najbardziej to się obawiam jak ja zniosę jego wyjazd...Pierwszy raz na tak długo jedzie sam...a ma 8lat ... |
|
|
|
|
#patri79.79
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 13 Cze 2013 Posty: 95
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 19:52
|
|
|
wychowawca mojej córki wyraźnie powiedział,że telefonów nie biOra na żadną z wycieczek,ani na plaże czy do miasta,aby zminimalizować ryzyko kradzieży,a co do kasy dałam jej 200zl,ale jej brakło i w poniedziałek dosyłam jej przez poczte jeszcze 100zł.Sama bylam zaskoczona gdy mówila MI,IZ DZIECI MIALY PO 300 A NAWET 400ZŁ |
|
|
|
|
bazia_07
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Kwi 2012 Posty: 23
0
0
|
Wysłany: 2014-07-09, 21:52
|
|
|
GŁUPOTA dac dziecku 400 zł po co kupują bzdury i szpanują ze kase maja ja daje 10 zł dziennie i wystarczy moja córcia nie jest rozrzutna i to co możne kopic nad morzem i przepłacić to moze kupic u siebie w mieście i zaoszczędzić niech ma na loda i picie a pamiatke jedna jak sobie kupi to starczy potem to i tak na półkę trafi i kurz zbiera |
|
|
|
|
#patri79.79
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 13 Cze 2013 Posty: 95
0
0
|
Wysłany: 2014-07-10, 06:35
|
|
|
tylko ,że lód włoski rożek kosztuje tam 8zł,a np w sklepiku co jest w ośrodku picie jest za 4 zł,więc niech kupi codziennie loda i np 2 picia tuż już wychodzi 16 zl,do tego od czasu jakiegoś gofra czy coś słodkiego tak sie uzbiera.Mówiłam mojej ,żeby picie kupowała sobie np.w biedronce ,to w Dźwirzynie w ogóle nie ma,raz byli tylko w lewiatanie bo za daleko od ośrodka.Dodam,że w zeszłym roku moja była na koloni w Zakopanem i miała 150 zl,ale w zupełności jej wystarczyło,jeszcze resztę przywiozła,ale mieli pod nosem dyskonty w których robili zakupy i wychodziło o wiele taniej. |
|
|
|
|
@kluq
Stanowisko: centrum dystrybucyjne
Dołączył: 30 Lip 2010 Posty: 1751
0
0
|
Wysłany: 2014-07-10, 09:53
|
|
|
Zgadzam się z patri79.79 a ten kto twierdzi ,ze 10 zł dziennie starczy dziecku na podstawę nad morzem chyba bardzo dawno tam nie był. Ceny tam mają iście europejskie a dyskonty nawet jeśli są to jest w nich taki tłok i burdel ,że wątpię aby wychowawcom chciało się tam chodzić i tracić czas. Pomijam fakt ,ze jak jedzenie w ośrodku dziecku nie przypasuje to jest ono czasami zwyczajnie głodne i chciałoby kupić sobie coś do jedzenia. Kolonie są darmowe więc ścisłe wyliczanie dziecku kieszonkowego to chyba lekka przesada w końcu ma się ono tam odstresować a nie odstawać od innych i wszystko przeliczać. 20 zł dziennie to minimum jak nad morze w innych rejonach jest faktycznie taniej. |
_________________ Niejeden, komu się wydaje, że umie mówić, po prostu nie umie milczeć. Epicharm |
|
|
|
|
~Kazik
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 08 Mar 2012 Posty: 58
0
0
|
Wysłany: 2014-07-10, 10:47
|
|
|
A ja mysle,ze kazdy daje dziecku na ile go stac. Owszem kolonie sa darmowe ale jednym z kryteriow aby dziecko dostalo sie na kolonie jest niski dochod. Wiec te 150-200 zl, ktore ma dziecko nie powinno nikogo dziwic. Skoro kogos stac aby dziecku dawac na 12 dni 400-500 zl i za reszte z wyplaty jeszcze utrzymac rodzine to chyba, az taki biedny nie jest. Zreszta dzieci z rodzin gdzie dochod jest NAPRAWDE niski nie sa nauczone rozrzutnosci. One potrafia i 10 zl dziennie tak rozgospodarowac aby im pieniedzy na cala kolonie starczylo.
[ Dodano: 2014-07-10, 11:52 ]
A co do picia. Wiem,ze na biedronkowych koloniach nie ma problemu aby nabrac sobie ze stolowki do butelki picia np wody z sokiem. Wiec nie ma potrzeby aby dziecko kupowalo droga wode skoro moze te picie dostac za darmo. |
|
|
|
|
bazia_07
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Kwi 2012 Posty: 23
0
0
|
Wysłany: 2014-07-10, 11:34
|
|
|
slusznie kazik w 100 procentach sie z toba zgadzam |
|
|
|
|
@ona1969
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 18 Mar 2012 Posty: 195 Skąd: gdańsk
0
0
|
Wysłany: 2014-07-10, 12:11
|
|
|
oczywiscie,ze tak.Moja córka 10 lat dostaje po 10 zł.dziennie i jej to wystarcza-nawet w pierwszych dniach zaczęła pomału kupować pamiątki.Poza tym uczy Ją to jak sobie radzić w takich sytuacjach aby zawsze cos zostało dla Niej...na póżniej jak mówi.Tak mam rozsądną dziewczynkę! |
|
|
|
|
zabcia1351
Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 5
0
0
|
Wysłany: 2014-07-10, 12:34
|
|
|
Iformacja dla wszystkich rodziców dzieci które pojechały do Dźwirzyna....ośrodek ładny dzieci pod bardzo dobrą opieka, na plazy kilku ratowników a dzieci z biedronki widac z daleka bo maja super czapeczki.....pozatym do pani patri79.79 w Dźwirzynie jest Biedronka......:) byłam tam na wczasach i żałuje że moj synus nie pojechał na kolonie..... a lody kosztują tam 4 zł i gofry też są drogie.......:) |
|
|
|
|
|