Udręki kierowników z zewnątrz:) |
Autor |
Wiadomość |
Larrikol [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-06-11, 20:18
|
|
|
u mnie na sklepie zawsze kasjer najpierw liczył kasetkę i utarg, dopiero później kierownik. Nawet nie wyciągaliśmy sami gotówki z cashbox'u |
|
|
|
|
#yonica
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 13 Maj 2014 Posty: 62
0
0
|
Wysłany: 2014-06-11, 21:41
|
|
|
Mam doświadczenie ze szkolenia na jednej biedronce, koleżanka pracuje na drugiej a ja jestem teraz na trzeciej i w każdej są inne zasady liczenia kasetki i skrzynki:) trochę to nienormalne, bo w końcu od czego są te procedury?:) |
|
|
|
|
zaspana81
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączyła: 20 Paź 2013 Posty: 24
0
0
|
Wysłany: 2014-06-11, 23:20
|
|
|
Wszystko jest zgodnie z procedurą audyty do tej pory na poziomie 90 i kilka % -.-
Musisz przeliczyć i tak kasetkę po każdym kasjerze, on liczy przy tobie wszystkie grube włącznie z 10, 20 a ja tylko monety, drobiazgi, końcówkę w zasadzie, kasjer sam układa nominały liczy "grube" i jak ja mam np 125,36zł bilonu oddaję mu 5,36 a on dokłada ze swoich do 400 280zł. Procedury nie złamane siedzimy przy jednym stole oko w oko ze sobą i pod czujnym okiem Wielkiego Brata. Robiliśmy tak przy audytorze i było ok |
|
|
|
|
|