Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Misja Firmy
Autor Wiadomość
@Alotquestions

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 201
Wysłany: 2014-04-07, 14:53   Misja Firmy

„ wysoka jakość – niskie ceny
Zadowolenie klientów
Wysoka efektywność – niski poziom kosztów „ misja Biedronki

Zastanawiam się ile osób, zna misję Firmy? Spróbuję zinterpretować ową misję pod kątem pracownika.
„niski poziom kosztów” to MY. Powszechnie wiadomo, że koszt utrzymania pracownika jest najbardziej dotkliwym dla pracodawcy. Jeśli jeszcze Firma deklaruje podwyżki stażowe to ów koszt wzrasta. Aby zapobiec wzrostowi kosztów następuje eliminacja (czy też próba) pracowników z najdłuższym stażem. Pracownik, który z pewnych przyczyn (zdrowotnych) jest na długotrwałej absencji jest także kosztem, - logiczne, więc eliminacja. Pracownik, który będzie wymagał respektowania swoich praw, i będzie to robił na drodze sadowej czy nagłośni sprawę, albo sprowadzi na sklep PIP- kolejny koszt, kolejna eliminacja.
Niski poziom kosztów- to pracownik, który będzie pracował ponad swoje siły, wielozadaniowy, który w swojej umowie o pracę, zauważy same obowiązki zero praw. I oczywiście pracownik ten znajduje się w niskim pułapie wynagradzania.
Gdy wpadnie w wyższe czy też najwyższe widełki też stanie się kosztem! Czy Firma gwarantuje nam dotrwanie do wieku emerytalnego? Zmianę stanowiska pracy, jeśli ulegniemy wypadkowi i nie będziemy mogli dalej pracować na danym stanowisku – nie. Jesteśmy potrzebni tylko w wieku produkcyjnym, „starość” jest nam nie zagwarantowana. Dlatego poświęcając najlepsze lata na prace w tej Firmie, musimy się liczyć z tym, że nie mamy pewnej przyszłości, że niszcząc swoje zdrowie dziś dla tej Firmy- nie mamy z jej strony żadnej rekompensaty w przyszłości. Jak taka firma może dostawać wyróżnienia typu „najlepszy pracodawca?!!!
I nie czarujmy się, że kogoś z Nas to ominie. Nie! To standardowe postępowanie zmierzające do osiągnięcia celów, jakim w naszej organizacji jest ZYSK.
Tańsze dla pracodawcy jest prowadzenie rozmów rekrutacyjnych, zatrudnianie nowych osób, ich szkolenie niż utrzymanie starego pracownika. To czysta matematyka, z nią nie ma się jak spierać. Na szczęście świadomość wśród ludzi wzrasta- coraz trudniej zwolnić pracownika, Firma, więc szuka coraz to lepszych rozwiązań w tym zakresie. Nie wszyscy dadzą się zastraszyć, nie wszyscy ulegną manipulacji, część z tych ludzi jest w związkach (wciąż za mało pracowników, siła przebicia wniosków do pracodawcy niska. Na tyle zatrudnionych w Firmie a taka słaba frekwencja, ludzie nadal nie znają swoich praw, korzyści płynących z bycia członkiem.)i to ktoś inny podpowiada im jak mają postępować. źle wypowiedziana umowa, zazwyczaj skutkuje pozwami i odszkodowaniami ale nawet nie to jest najdotkliwsze dla Pracodawcy, ale rozgłos zła sława, która odbija się na image Firmy. Budowa marki, reputacji to najdroższa część podczas wejścia na rynek. Wszyscy znamy historię Biedronki, jej początki-, aby zatrzeć ślady swojej źle przeprowadzonej ekspansji Firma zainwestowała ogromne pieniądze. Dziś jej pozycja jest silna, ale konkurencja nie pozostaje w, tyle, dlatego Firma musi dbać o „dobre imię” – i żadne skandale, zbiorowe procesy nie są jej potrzebne. Aby tego uniknąć specjaliści od zarządzania wprowadzają coraz to nowsze techniki, pozwalające im na eliminację w „białych rękawiczkach”. Każda wprowadzona nowość pod hasłem „pracownik jest dla nas najcenniejszy” w konsekwencji pokazuje, że ma drugie dno- zamiast być motywatorem staje się produktem służącym do skutecznej eliminacji.
Mam na myśli ocenę pracowniczą i testy.
Czy umie ktoś mi odpowiedzieć na pytanie:, czemu mają służyć testy? Jakie będą konsekwencje za nie zaliczenie testu? Czy w całej Polsce będą obowiązywały takie same zasady? Czy wyniki i konsekwencje uzależnione będą od KR? Bardzo ciekawa idea. Sprawdzenie naszych kompetencji, naszej wiedzy. I tutaj koniec. Znów spotykamy się z nadużyciami i układami. KR pomaga osobom, (podpowiada na teście), które lubi, z którymi współpracuje – fałszowanie wyników. Kolejna manipulacja naszych kierowników.
Testy są stworzone na podstawie podręczników. Ile sklepów realnie miało możliwość wydania swoim pracownikom należytą ilość godzin na przeczytanie podręcznika? Testy z czegoś, co nie zostało w należyty sposób opracowane? Zaraz odezwą się zwolennicy i usłyszę, że testy nie są trudne, procedury z życia itd. Zgadzam się z tym. Zarzucam jednak Firmie, naszym przełożonym brak realnej koordynacji – czytanie podręcznika- test – konsekwencje. Znam osoby, które do dziś nie przeczytało podręcznika. Nie z braku chęci tylko nie zostały wydane im godziny. Podręcznik mogli wziąć do domu- tylko pytanie:, dlaczego mam poświęcać własny czas na pracę z podręcznikiem? Czy to zaprocentuje w przyszłości? – Nie. Owszem posiądę wiedzę, łatwiej będzie się mi pracowało, ale to powinien dać mi pracodawca. Powinien zagwarantować mi przyswojenie tej wiedzy, a skoro tego nie dopilnował, nie mogę ponosić konsekwencji dalszych jego działań. Dlatego jestem na nie, jeśli chodzi o testy. Ponieważ one nie odzwierciedlają rzeczywistości. Gdyby testy były robione rzetelnie, gdyby szkolenie z podręczników było robione prawidłowo, to wynik testu byłby informacja dla KR, jaki zasób wiedzy posiadają pracownicy, jakie są ich słabe punkty, w której materii należy im pomóc itd. Na dzień dzisiejszy podejrzewam, że wynik testu będzie kolejnym powodem do wypowiedzenia. Jakim jest wynik oceny pracowniczej – a założeniem jej było przecież „szukanie nowych talentów?. A w konsekwencji stała się kolejnym „hakiem” na pracownika. Jej idea, racja bytu, cel został odwrócony. Tak samo będzie z testem. Sam wynik będzie używany jako sposób eliminacji pracowników. Czy wynik testu jest obiektywny i bezstronnie pokazuje słabych pracowników? –nie
Poza wspomnianą pomocą udzielaną przez KR dla pewnej uprzywilejowanej grupy osób, to wspomniane źle zorganizowane szkolenia czy całkowity ich brak. Jest jeszcze inny aspekt. Będzie to szokiem dla niektórych: niesprawiedliwe rozdzielanie pracy, czas pracy, ilość zadań- są osoby, które ponad rok czasu pracują na nocki i II zmiany. Jak takie osoby mogą ogarnąć, przyswoić wiedzę z zamówień? – Tak ważnych? Takie osoby nie maja kolektora w ręce, nie umieją pracować z nim. Pewnie pojawi się pytanie:, dlaczego nie sprawdzą sami? Odpowiedź jest prosta. Z powodu braku czasu. – II zmiana i nocka mają swoje zadania + layut + rozmrażanie zamrażalek, mycie półek, listew cenowych itd. A nocka to zmiana 1/1 ilość zostawionych zadań nie pozwala na uczenie się. Wiem, że ciężko jest to niektórym zrozumieć. Jak można nie wygospodarować 10 minut? Tak niestety jest. Strach (realne konsekwencje w postaci nagan, czy powód zwolnień) przed niewyrobieniem się, przed zostawieniem I zmianie więcej towaru, przed nie wykonaniem zleconych zadań powoduje, że taka Osoba nie poświęca czasu na naukę. Zresztą gdyby nie te testy, to kolektor- robienie zamówień nigdy by jej nie interesowało – z góry skazana jest tylko na II zmiany.
Jak w takim przypadku powinien być oceniany KS? Podejrzewam, że w większości sklepów są takie „kozły ofiarne”. Podczas oceny pracowniczej dostają ocenę poniżej.. w powiewach zgodnie z oczekiwaniami…( tutaj KS pokazuje jaki jest dobry- ale tak naprawdę chroni siebie, zrzuca odpowiedzialność za braki w wiedzy takich Osób, bo to chyba jemu powinno zależeć najbardziej aby kadra kierownicza była jak najlepiej wyspecjalizowana. Która Osoba zakwestionuje ocenę zgodnie? Na niższą? Przecież nikt się nie będzie narażał – słaba ocena możliwość utraty pracy. Logiczne jest, że z taka oceną Osoba się zgodzi- jakoś to będzie.)
Oczywiście nie wszyscy Kierownicy celowo nie szkolą pracowników, w większości przypadków jest to wynikiem braku czasu, braku godzin. Które pomimo iż są pięknie rozpisane w raportach to nie mają rzeczywistego odzwierciedlenia ( zakaz dopracowań, zakaz godzin nadliczbowych itd.)
Teraz pojawia się test kompetencji… i jak oceny będą się współgrały z wynikami testu? Oczywiście ocena była w styczniu a test jest z nowego materiału. I na pierwszy rzut nie mają ze sobą nic wspólnego. Tylko czy na pewno?
Uważam, że Wynik całego zespołu, całej kadry powinien być brany pod uwagę. Wyliczenie, tzw. średniej sklepu. Nie poszczególnych osób. Taki wynik byłby pomocny dla KR i KS. taki test, takie oceny miałyby sens. Pozwoliłoby to na doskonalenie pracowników, a co za tym idzie lepsze wyniki. Niestety nie w organizacji nastawionej na zysk, w organizacji gdzie pracownik to trybik w maszynie, trybik bez praw ( prawa tylko na papierze, jakakolwiek próba dążenia do respektowania ich kończy się licznymi konsekwencjami ze strony Firmy), gdzie prawa mają osoby na wyższych stanowiskach, czyli kończy się na KR.
Okrojona liczba pracowników do minimum, cedowanie na sklepy coraz to nowych zadań, obowiązków bez zwiększania liczy zatrudnionych, zabieranie godzin na tzw. oceny, testy, szkolenia przy równoczesnym zwiększaniu nacisku na wykonanie zadań, wszystko to jest nierealne.
Człowiek nie jest cyfrą. To, co się doskonale pokrywa w wyliczeniach, nie ma odzwierciedlenia w pracy. Dziś stawia się jedynie na wyniki finansowe, na zysk. Nacisk z góry na naszych KR, na wyniki na zyski. Przecież nie można zmusić klientów do zakupów u nas, więc jak osiągać ten cel? Zmniejszając zatrudnienie – szybko i efektywnie. KR, osiąga narzucony mu cel, dostaje gratyfikacje. Tylko w dążeniu do osiąganiu coraz wyższego statusu ekonomicznego, zapomnieli, co to jest człowiek.
Zapomnieli, że sami też są tylko ludźmi. I na każdym stanowisku jesteśmy do zamiany – w szczególności na tych najniższych- z uwagi na prostotę, monotoniczność pracy. Mimo tego, wciąż jesteśmy ludźmi a nie komputerami, czy maszynami. Dlatego pomimo samej idei, celom, dla których wprowadzane są pewne „nowości” w Firmie (typu ocena, test itd.) jestem na nie. Ponieważ patrząc wstecz, patrząc na historię Biedronki, na historię ludzi, którzy w niej pracują, pracowali są to działania, które zamiast przynieść satysfakcje pracownikom, podnosić ich morale są wykorzystywane na niekorzyść ludzi.
 
     
piegusek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-07, 16:35   

W sumie dobry tekst,tylko co mozna zrobic jesli kazdy z nas jara sie na wiadomosc o paczkach i bonach ktore chetnie przyjmuje, ktore sa na tym samym poziomie co byly.ja pracuje na cd wiec nie odczuwam takiej jazdy o jakiej piszesz,wiec szkoda ze tak macie!
 
     
@Alotquestions

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 201
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-07, 16:48   

Bony i paczki są z pieniędzy przeznaczonych na Fundusz Socjalny. Więc to nie dobra wola pracodawcy, ale jego obowiązek. Owszem w Naszej Firmie wykorzystywane jest jako czynnik motywujący pracowników, a nie jego prawo. Ale to tylko ukłon w stronę doskonałych PR-owców.
 
     
biedronella33
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 16:15   

Tekst bardzo dobry i prawdziwy.

Tylko nie każdy ma odwagę zebrać się w kupę i działać.
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 17:21   

Alotquestions napisał/a:
Czy Firma gwarantuje nam dotrwanie do wieku emerytalnego
Jaka praca jest, każdy wie. To nie jest wina firmy, że fizycznie nie jesteśmy w stanie dotrwać do wieku emerytalnego. Taka jest specyfika firmy, a nie jej złośliwość.

Alotquestions napisał/a:
KR pomaga osobom, (podpowiada na teście), które lubi, z którymi współpracuje – fałszowanie wyników. Kolejna manipulacja naszych kierowników.
Czy masz na to jakieś konkretne dowody, czy to tylko Twoje domniemanie? Bo zarzut jest dosyć mocny.

Alotquestions napisał/a:
Dziś stawia się jedynie na wyniki finansowe, na zysk. Nacisk z góry na naszych KR, na wyniki na zyski.

Każde przedsiębiorstwo jest na to nastawione, nie tylko Biedronka, nie ma tu żadnego spisku wykończenia pracowników JMP

Alotquestions napisał/a:
są osoby, które ponad rok czasu pracują na nocki i II zmiany.
A to już jest wina tych osób, że sie nie odezwą i pozwalają siebie tak ustawiać

A marginesem to chyba trzeba Ci pogratulować zaciętości i chęci szukania powodów do kolejnego wbicia szpili pracodawcy. Szkoda tylko, że tyle czasu i energii chce Ci się poświęcać na pisanie takich tekstów i zatruwania sobie atmosfery, a przy okazji pogłębiania niezadowolenia u innych. Jakbym ja tak nienawidziła swojej pracy, to bym się zwolniła, bo psychiczna udręka chyba nie dałaby mi spokoju.
 
     
@Alotquestions

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 201
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-09, 18:39   

„ To nie jest wina firmy,” oczywiście, że nie. Tylko w jakich warunkach i jak zwalniani są starsi pracownicy? Pracownicy z dłuższym stażem ? – gdzie tutaj jest szacunek?
To Firma wymaga od nas pracy ponad siłę, to dzięki pracy w tej Firmie większość pracowników ma problemy z kręgosłupem itd.
„ KR pomaga osobom, (podpowiada na teście),” oczywiście, że są na to dowody. Nigdy nie dopuszczam się pomówień czy nie rzucam niesprawdzonych informacji.
„Dziś stawia się jedynie na wyniki finansowe, na zysk. Nacisk z góry na naszych KR, na wyniki na zyski”
Oczywiście, że każda firma dąży do zysku- nie pisałam o spisku, tylko o zysku kosztem pracownika. Zmiany gdzie pracuje dwóch kasjerów na sklepach, gdzie ludzie są wykończeni – czyli jesteś za opcja zysk za wszelką cenę ?
„A to już jest wina tych osób, że sie nie odezwą i pozwalają siebie tak ustawiać” cieszę się bardzo, że pracowałaś w świetnym zespole. gdzie wszyscy się szanowali- tylko nie wszędzie tak jest. Czasami, aby móc pracować nigdy nie odważy się odezwać.

Niestety rozczaruję Cię, nie szukam dziury.. to wszystko dzieje się wokół mnie .. słyszę ludzi.. widzę ich problemy .. więc napisanie takiego tekstu nie wymaga ode mnie żadnego wysiłku czy nie poświęcam temu wiele minut.
Czy tekst może wywołać złe nastroje? Nie zgadzam się z Tobą. To działania naszych przełożonych, ich postępowanie wywołuje frustrację i niezadowolenie wśród innych.
Jeszcze jedno, uwielbiam pracę w handlu, uwielbiam pracę z ludźmi i pamiętam czasy, kiedy całkiem miło się mi pracowało w Firmie, dziś tego nie mogę powiedzieć.
Oczywiście dziękuję Ci za porady.
 
     
Larrikol
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 19:04   

Niestety, ale to jest korporacja. Tu Liczy się przede wszystkim zysk, niestety ktoś ten zysk musi wypracować. I każdy decydując się na taką pracę, wiedział na co się pisze. Nikt nikogo na siłę do biedronki nie zaciągnął i nie zmusił do pracy ponad siły. Ja też byłam w tym miejscu i też tak się czułam, nawet dziś wchodząc do sklepu i widząc zamieszanie i to jak dziewczyny latają, robi mi się niedobrze. Rozumiem frustrację, niezadowolenie i rozżalenie, ale kumulowanie w sobie negatywnych emocji i podsycanie niezadowolenia u siebie i innych nie prowadzi do polepszenia sytuacji. Są miejsca, gdzie ludzi traktuje się dużo gorzej, biedronka nie jest piekłem na ziemi. Ja też pamiętam te lepsze czasy, ale ja zrozumiałam, że one już nie wrócą. Po ostatnich aferach, sielanka też za długo nie trwała...
 
     
#sweetboy1989

Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 96
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-09, 20:09   .

Takie sytuacje to standard w każdej korporacji, szczególnie jeśli większość zatrudnionych pracowników, to pracownicy fizyczni...
 
     
~Jazy 

Stanowisko:
centrum dystrybucyjne

Dołączył: 08 Sty 2014
Posty: 34
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-09, 20:12   

Ja pracuje od roku w JMP CD Gdansk na dziale Reklamacja i Opakowania i nie mam nic do zarzucenia firmie. Można narzekać, ze grafik zly, ale sama firma w sobie nie jest zła. Patrząc na zarobki operatorów wozkow widłowych to zarabiamy więcej niżeli w innych firmach... Nie mogę wypowiadać się w kwestii pracy na sklepach, ale co do CD to praca jest dobra. Ciśnienie w pracy jest przez 6 godzin, 2 godziny ukladasz dla porządku i do domu...

Mowie o paleciarni inne działy inna praca.
 
     
happyday1901 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 15 Gru 2013
Posty: 5
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-10, 06:10   

Tekst-sama prawda. Dlatego ja po kilku latach pracy miałam już dośc całej polityki firmy, nawet bony na święta czy też inne świadczenia z ZFŚS nie przekonały mnie do pozostania dłużej w tej firmie. Zwolniłam się i poczułam ogromną ulgę, szukam innej pracy. Wolę zarobic mniej, nie dostac paczek itp ale miec bezstresową, spokojną prace.
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-10, 08:51   

bezstresowa i spokojna praca - a co to takiego ?
 
     
#Natalusia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 27 Mar 2014
Posty: 77
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-10, 08:57   

Fakt Nasza praca do niestresujacych nie nalezy
_________________
Natalusia
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-10, 09:38   

ja pytam czy jest w ogóle coś takiego jak niestresująca praca ?
 
     
#sekbea81 

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączyła: 20 Lip 2012
Posty: 61
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-10, 12:18   

biedni ludzie pod przymusem zatrudnieni w Biedronce, jak mi was szkoda. Wszyscy płaczą bo nocki, bo stres ale nikt z miejsca nie ustąpi
 
     
@kachen 

Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączyła: 15 Mar 2012
Posty: 393
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2014-04-10, 13:37   

ja tam nie narzekam....ciesze sie ze mam prace...i umowe na stale... :em29:
  Ocena JMP: 10/10
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


phpBB by przemo