brak tematu |
Autor |
Wiadomość |
blondas
Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 2
|
Wysłany: 2014-01-14, 08:50
|
|
|
Praca w Biedronce to jedna wielka masakra za psie pienjądze za to wszystko co my robimy obsługa rozkładanie towaru ,sprzątanie sklepu no i guwien po psach przed sklepem odgarnianie śniegu w zime zbieranie liśći na wiosne i szarpanie sie z klientami co nie mają wogule szacunku d opracowników Biedronki a na koniec traktowanie nas jak złodzieij a tyle sie mówi o szacunku. Plan na ten rok wykonany tylko co my pracownicy z tego mamy nic wieczny strach czy przyjedzie pan i władca czy bedzie miał dobry humor lub nie a jak nie to pozamiatane .Tylko wszystko jest do czasu i nie dajmy się tak traktować ja wiem że jest taka a nie inna sytuacja na rynku pracy ale troszke szacunku dla siebie my jesteśmy ludżmi nie robotami . |
|
|
|
|
melodramat
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 30 Sie 2013 Posty: 22
|
Wysłany: 2014-01-18, 10:29
|
|
|
to wszystko prawda,ale jest w tym troche winy firmy,nauczyliśmy ludzi,że siadamy na kasie na rządanie to rządają.wysłałbym co niektórych do polo czy zielonego, szczególnie na mięsny po nauke cierpliwości.tam to jest walka o uwage sprzedawcy ;( |
|
|
|
|
Fabian
Stanowisko: kierownik okręgu
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 4
|
Wysłany: 2014-02-02, 19:45
|
|
|
Przepraszam bardzo ale jesli chodzi o zarobki to nie sa zle. Prosze porownac inne sklepy moze i maja wyzsza troszke pensje ale pewnie i pracuja z jednym dniem wolnym i bez takiego socjala typu bony paczki etc.
Podpisujac umowe byla na pewno informacja co do obowizkow kasjera nalezy- to samo tyczy kazdego innego stanowisk . |
|
|
|
|
@Hell
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 01 Lip 2012 Posty: 2056
|
Wysłany: 2014-02-02, 20:03
|
|
|
Fabian, czy Ty jesteś tu służbowo czy prywatnie? |
_________________ Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie.... |
|
|
|
|
Fabian
Stanowisko: kierownik okręgu
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 4
|
Wysłany: 2014-02-02, 22:06
|
|
|
Oczywiscie ze prywatnie |
|
|
|
|
biedronella33 [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-02-03, 01:15
|
|
|
Zarobki nie są złe. Ale tyle się mówi o szacunku, a KR czy stary, czy teraz nowy traktuje nas jak $#@$$#$ I gdzie ten szacunek?? |
|
|
|
|
Fabian
Stanowisko: kierownik okręgu
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 4
|
Wysłany: 2014-02-03, 07:17
|
|
|
Moze warto zebrac sie i porozmawiac ze swoim kierownikiem rejonu?
W koncu kazdemu zalezy na tym aby sklep prosperowal do rze a bez szacunku do siebie nic z tego nie wyjdzie nie sadzicie? |
|
|
|
|
Larrikol [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-02-03, 11:01
|
|
|
Zarobki nie są złe? Bo są trochę wyższe niż najniższa krajowa? Wolałabym co miesiąc dostawać z 200 zł więcej i mieć w tyłku ten cały socjal, który też nie urywa, wiadomo czego za ta pracę którą wykonujemy, za jej intensywność i nawał, za obciążenie fizyczne i psychiczne? To są grosze niewarte gwarantowanej utraty zdrowia. |
|
|
|
|
@ondrasz
Stanowisko: klient
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 221
|
Wysłany: 2014-02-03, 11:20
|
|
|
Larrikol - nie generalizuj, wszystko zależy od miejsca i rejonu kraju
W mojej miejscowości dziewczyny w sklepach zarabiają najwyżej najniższą krajową, zwykle przy tym mają umowę na pół etatu pracując 1-1,5, nie mają żadnego socjalu a w małych sklepikach poziom traktowania pracowników bywa taki, że niejedna mówi, że w biedronce to sielanka jest.
Wszystko zależy od ludzi.
Jak porównany 1200 zł za 6, czasem 7 dni w tygodniu po 10-12 godzin to stawka biedronki taka zła nie jest.
W większym mieście gdzie są inne możliwości może być tak, że praca w B jest zupełnie nieatrakcyjna.
Ostatnia oferta u mnie w mieście:
poszukiwana studentka, może być osoba na grupie, za 900zł miesięcznie na umowę zlecenie, praca po 10 godz przez 6 dni w tygodniu. Pełna dyspozycyjność. Towar do sklepu trzeba targać po schodach na 1 piętro bo windy niet. Na szczęście nie spożywka tylko odzież. |
|
|
|
|
Fabian
Stanowisko: kierownik okręgu
Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 4
|
Wysłany: 2014-02-03, 11:38
|
|
|
W Warszawie i okolicach kasjer zarabia 1600 zl na reke. |
|
|
|
|
Larrikol [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-02-03, 11:41
|
|
|
Oczywiście, jak to mówia, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia A jak już wspomniałeś o mniejszych miejscowościach, to tam raczej nie ma co liczyć na szacunek w miejscu pracy. Góra doskonale wie, że dół często nie może sobie pozwolić na utrate pracy i będzie znosić wszelkie poniżenia. Niemniej jednak z mojego punktu widzenia, praca w biedronce nie jest atrakcyjna pod względem zarobkowym.
Poza tym, nieważne w jaki trafisz rejon i między jakich ludzi, to prędzej czy później odczuje się skutki zdrowotne. Praca jest typowo fizyczna, w dodatku obciąża najważniejsze części ciała. W biedronkach pracują przeważnie kobietki, a praca nie jest delikatna. Mi też kiedyś się wydawało, że praca w biedronce to taki miodek |
|
|
|
|
~chomiczek
Stanowisko: klient
Dołączył: 03 Lut 2014 Posty: 31
|
Wysłany: 2014-02-03, 18:45
|
|
|
ondrasz napisał/a: | Larrikol - nie generalizuj, wszystko zależy od miejsca i rejonu kraju(...). | W takim razie proponuję zatrudnić się w Biedronce każdemu.EOT |
|
|
|
|
sabiab3
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 29 Paź 2013 Posty: 3
|
Wysłany: 2014-03-24, 20:30
|
|
|
ała nasze kręgosłupy boli jak cholera ;( |
|
|
|
|
#girl
Dołączyła: 19 Gru 2009 Posty: 72
|
Wysłany: 2015-03-30, 08:10
|
|
|
nie są złe pieniądze? u mnie na osiedlu pracują trzy dziewczyny sklepik malutki pieczywo piwo lody iz zarabiają 1800 na rękę .Natomiast w biedzrze za pracę którą wykonujemy a raczej za ilość etatów których się od nas wymaga ciągłego pressingu te pieniądze są śmieszne |
|
|
|
|
DarkSide
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3461 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2015-03-30, 08:28
|
|
|
girl, nagroda za odkop roku >:D
|
_________________ Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!! |
|
|
|
|
|