Nasza-Biedronka.pl

[#sewilka]

Witam, mam pytanie odnośnie ilości dni należnego urlopu. Praca w biedronce jest moją pierwszą pracę na umowę o pracę więc nawet pomimo studiów mam mniej niż 10 lat pracy wiec w przypadku całego etatu miałaby 20 dni urlopu. Jako 3/4 etatu mam 15 dni... jeżeli dobrze rozumiem...
problem jednak polega na tym, że zatrudniona jestem od 15.05.2013 do końca roku... chciałam się dziś dowiedzieć od KS co z tym urlopem bo wiadomo w grudniu już mi nie wyda na co zostałam delikatnie zbyta, gdyż jako, że zaczęłam pracę bez zaległego urlopu to należą mi się tylko 4 dni...
i tu właśnie moje pytanie, czy ja coś źle liczę? wydawało mi się, że zakładając pracę do końca roku będę miała 7-8 dni urlopu... no i kolejne pytanie.. czy te 4 dni mi przejdą na kolejny rok lub zostaną zapłacone skoro nie dostanę wolnego??

[tadam]

Jak nie wykorzystasz w tym roku to przechodzi na następny rok (do końca marca trzeba zaległy urlop wykorzystać ,ale nie jestem tego na 100% pewna)Wydaje mi się że będzie więcej niż 4 dni.

[@kluq]

Do końca roku wychodzi Ci jakieś 10 dni urlopu a wykorzystać go możesz do września następnego roku więc na pewno nie przepadnie. W razie nie przedłużenia umowy zostanie wypłacona za niego kaska.

[Larrikol]

Ponieważ jest to Twoje pierwsze zatrudnienie, prawo do urlopu nabywasz proporcjonalnie każdego przepracowanego miesiąca. Pierwszego dnia pracy nie masz 20 dni urlopu na dzień dobry, tylko z każdym kolejnym przepracowany miesiącem nabywasz prawo do 1/12 urlopu. Po pierwszym miesiącu masz 1.66 dnia, drugiego 3.32 itd. Skoro w tym roku już nie pójdziesz na urlop, to od stycznia będziesz miała 20 dni z nowego + około połowy zaległego urlopu z roku poprzedniego.

Ponieważ jest to Twoje pierwsze zatrudnienie, prawo do urlopu nabywasz proporcjonalnie każdego przepracowanego miesiąca. Pierwszego dnia pracy nie masz 20 dni urlopu na dzień dobry, tylko z każdym kolejnym przepracowany miesiącem nabywasz prawo do 1/12 urlopu. Po pierwszym miesiącu masz 1.66 dnia, drugiego 3.32 itd. Skoro w tym roku już nie pójdziesz na urlop, to od stycznia będziesz miała 20 dni z nowego + około połowy zaległego urlopu z roku poprzedniego.

[#sewilka]

dziękuję za odpowiedź;)

[~iiikamonkaaa]

moze mi ktos powiedziec bo ja juz sie pogubilam... jestem po technikum 4 letnim, wczesniej pracowlam rok w innej firmie i dzisiaj minelo mi 2 lata w biedronce czyli ile mam urlopu ? 20 dni ?

[Larrikol]

technikum dało Ci 5 lat, pracujesz 2 lata tu i 1 rok w innej firmie, więc ja naliczyłam 8 lat pracy (pod warunkiem, że nie pracowałaś podczas tej nauki), 26 dni urlopu ma się dopiero przy stażu pracu od 10 lat

technikum dało Ci 5 lat, pracujesz 2 lata tu i 1 rok w innej firmie, więc ja naliczyłam 8 lat pracy (pod warunkiem, że nie pracowałaś podczas tej nauki), 26 dni urlopu ma się dopiero przy stażu pracu od 10 lat

[~iiikamonkaaa]

[Larrikol]

technikum to średnia szkoła zawodowa

technikum to średnia szkoła zawodowa

[@ondrasz]

jeśli technikum było 4-ro letnie to za technikum liczą się 4 lata.
Jeśli było 5-cio letnie - to 5 lat.
Jeśli w 5-cio letnim technikum ktoś powtarzał rok i chodził do szkoły 6 lat to i tak liczy się 5 bo przewidziany czas nauki był 5 lat.

Czyli : 4-to letnie technikum : 4 lata + 2 lata Biedronki + 1 rok w innej firmie daje nam 7 lat.
Tak czy siak cały czas 20 dni urlopu

[Larrikol]

to dlaczego po 3-letnim liceum miałam 4 lata? Przecież nie ma 5-letnich technikum, bo była reforma edukacji, a wymiar ustalany był przed reformą.

to dlaczego po 3-letnim liceum miałam 4 lata? Przecież nie ma 5-letnich technikum, bo była reforma edukacji, a wymiar ustalany był przed reformą.

[@ondrasz]

były daawno temu - ja chodziłem do 5 letniego technikum i w tym samym czasie były też 4-ro letnie licea zawodowe - to były lata 90te.

pisze dość wyraźnie w przepisie :

średniej szkoły zawodowej - przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż 5 lat,

czyli

dla szkoły średniej liczymy tyle lat ile powinna ona trwać ale nie więcej niż 5 lat.

Całość brzmi tak :

Cytat:

§ 1 . Do okresu pracy, od którego zależy wymiar urlopu, wlicza się z tytułu ukończenia: 1) zasadniczej lub innej równorzędnej szkoły zawodowej–przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż 3 lata, 2) średniej szkoły zawodowej–przewidziany programem nauczania czas trwania nauki, nie więcej jednak niż 5 lat, 3) średniej szkoły zawodowej dla absolwentów zasadniczych (równorzędnych) szkół zawodowych–5 lat, 4) średniej szkoły ogólnokształcącej–4 lata, 5) szkoły policealnej–6 lat, 6) szkoły wyższej–8 lat. Okresy nauki, o których mowa w pkt 1–6, nie podlegają sumowaniu

Widocznie Ciebie potraktowano jako pkt. 4 czyli średnia szkoła ogólnokształcąca - 4 lata - tak przypuszczam.

[Larrikol]

Oczywiste, że kiedys były, ale teraz nie ma, a paragrafy nie zostału uaktualnione. Więc dlaczego koleżankę mają traktować jakoby ukończyła średnią szkołę ogólnokształcącą, skoro ukończyła średnią szkołę zawodową? Niesprawiedliwe byłoby zaliczenie jej takiego samego stażu jak np dla mnie, skoro miała ten rok dłużej.

Oczywiste, że kiedys były, ale teraz nie ma, a paragrafy nie zostału uaktualnione. Więc dlaczego koleżankę mają traktować jakoby ukończyła średnią szkołę ogólnokształcącą, skoro ukończyła średnią szkołę zawodową? Niesprawiedliwe byłoby zaliczenie jej takiego samego stażu jak np dla mnie, skoro miała ten rok dłużej.

[@ondrasz]

Ależ ona pisze wyraźnie, że chodziła do 4 letniego technikum - skoro tak to zalicza jej się tyle lat ile wynosił przewidywany czas trwania nauki . Nie ma w tym nic krzywdzącego dla niej, jest to zgodne z zapisami - wytłuściłem tam.
Skoro przewidywany czas nauki miała 4 lata, uczyła się 4 lata to zalicza się jej 4 lata - przepis mówi tyle ile przewiduje czas trwania nauki ale nie więcej niż 5 lat (a nie że zalicza się 5 lat).

Ja w latach 90tych chodziłem do 5 letniego technikum więc zalicza się mi 5 lat.
Gdyby ona chodziła dzisiaj do 5 letniego technikum też miałaby zaliczone 5 lat.

Skoro skrócono czas trwania liceum ale nie zaktualizowano kodeksu pracy to po prostu masz szczęście bo masz rok więcej niż by się faktycznie należało zaliczany do stażu pracy.
Myślę że jeśli są licea 3 letnie to i KP zapewne zostanie zaktualizowany i pewnie wprowadzone przepisy podobne jak w przypadku techników (średnich szkół zawodowych). Póki tego nie ma to obowiązuje to co jest.

ps.
tak patrząc to punkty dotyczące:
- szkół policealnych też zawyżają staż - pisze 6 lat ale faktycznie to moze być 3 lata liceum + 2 lata policealnej daje 5 lat faktycznego
- za studia - staż jest albo zaniżony bo chodząc do technikum 4 lata plus studia magisterskie 5 lat daje mi 9 lat nauki a zaliczane tylko 8
albo zawyżony jeśli skończę 3 lata liceum i zrobię 3 lata licencjatu (przecież to studia wyższe) to będę miał 6 lat faktycznej nauki a zaliczone będę miał 8 lat stażu do urlopu...

[Larrikol]

Nie rozumiesz o co mi chodzi. Kodeks pracy nie uwzględnił, że będzie kiedyś reforma edukacji. W kodeksie napisano 5 lat, bo technikum było wtedy 5-letnie, liceum było 4-letnie itd. Teraz wszystko jest rok krócej, ale ważny jest typ szkoły, a nie przeuczone w niej lata.

Nie rozumiesz o co mi chodzi. Kodeks pracy nie uwzględnił, że będzie kiedyś reforma edukacji. W kodeksie napisano 5 lat, bo technikum było wtedy 5-letnie, liceum było 4-letnie itd. Teraz wszystko jest rok krócej, ale ważny jest typ szkoły, a nie przeuczone w niej lata.