Nasza-Biedronka.pl

#cmielka_86 · Wysłany: 2013-05-24, 08:02

ALEXA no to powodzenia , walcz a będzie dobrze :boks:

rozmiar nie ma znaczenia.

@agaF · Wysłany: 2013-05-24, 12:57

Najwspanialszymi i zawsze uśmiechniętymi ludźmi są ludzie puszyści :em29:

Musisz się liczyć z komentarzami innych głupkowatych ludzi... ale obracaj to w żart i rzucaj jakimiś śmiesznymi tekstami typu: brakło mi cholerka centymetra jak miałam kupić bluzkę... nie zrozum mnie źle, ale poczucie humoru wśród załogi to podstawa aby Cię nie zniszczyli... Ludzie są różni, ale gwarantuję, że waga spada mega szybko.... jak nie od razu to po kilku m-cach zauważysz różnicę... sama mam dzieci i jeszcze nigdy nie miałam takiej figury jak teraz, nawet jako nastolatka, jem wszystko, kocham słodycze, a nie tyję bo w biedronce spalam kalorie!!!! POWODZENIA!!! :yeah:

kraufik · Wysłany: 2014-02-19, 14:27

kasjer sprzedawca z rozmiaru 48 wskoczyl na rozmiar 40:)jeszcze troszke i bedzie 38:):):) dziekuje Ci biedronko ....

~Ania 40 · Wysłany: 2014-02-20, 09:59

A ja nie chudnę, bo siedzę ciągle na kasie ;/ właściwie to przytyłam. ;( ;(

Larrikol · Wysłany: 2014-02-20, 10:58

podjadasz na tej kasie?

@ona1969 · Wysłany: 2014-02-20, 11:19

dobre...

:lol:

@malwis19 · Wysłany: 2014-02-20, 20:32

Na mnie też nie działa wysiłek w pracy,mój organizm już do niego przywykł-teraz potrzebuję nowych wyzwań i juz mam efekty :yeah:

najgorzej jest na wolnym :komp: :zdrowie:

i ktoś mi w międzyczasie pozmniejszał ubrania :rotfl:

Larrikol · Wysłany: 2014-02-20, 20:38

Ja, nie pracując w biedronce od listopada, mam na liczniku już +3 kg

@malwis19 · Wysłany: 2014-02-20, 20:49

Czyli też masz plagę tych wrednych zwierzątek,które siedza w szafie i nocą pracowicie zszywają ubrania :D

[ Dodano: 2014-02-20, 20:50 ]
Dla zainteresowanych-te zwierzątka nazywają się kalorie >:D

Larrikol · Wysłany: 2014-02-20, 20:56

Już sie opamiętałąm i wróciłam na dobrą drogę

licznik stanął

@malwis19 · Wysłany: 2014-02-20, 21:05

szczęściara-ja ciągle walczę,z różnymi efektami,raz lepiej,raz gorzej ale nie poddaję się.Jestem twarda,w końcu lata pracy w biedronce robią swoje,człowiek uodparnia się na wiele rzeczy

~truskaweczka250 · **Stanowisko**: kasjer Dołączyła: 20 Lis 2013 Posty: 51

Ja tam nie schudłam aż tak tragicznie...w Okresie letnim więcej się zrzuca..:) :em29:

Ale była u nas taka KR co sama powiedziała ze ona nie zatrudnia osób przy kości bo są mnie wydajni i tylko szczupłych przyjmuje i dość wysokich, żeby nie mieli problemu z wykładaniem towaru wysoko..więc podsumowując zależy na jakiego KR się trafi.. ;/

@TajemniczyK · **Stanowisko**: klient Dołączył: 12 Gru 2012 Posty: 146

~truskaweczka250 · **Stanowisko**: kasjer Dołączyła: 20 Lis 2013 Posty: 51

Wiem o tym, ale co na to poradzimy

.. jeśli trafi się na taka osobę to współczuję.. ;/