romans w pracy |
Autor |
Wiadomość |
zuzanna22
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 14
|
Wysłany: 2013-03-14, 19:30 romans w pracy
|
|
|
czy spotkaliście się z romansami w pracy miedzy pracownikami na tym samym sklepie? Co się stało jak z romans przekształcił się w związek i ujrzał światło dzienne? |
|
|
|
|
biedronka1477
Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 662
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 19:34
|
|
|
Jedną osobe przenieśli na inny sklep. |
|
|
|
|
zuzanna22
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 14
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 19:40
|
|
|
hmmm... czyli lepiej siedzieć cicho i nic nie mówić aby problemów nie było. Tym bardziej że to relacja kierownik-kasjer... a domyślam się, że nie będzie wesoło jak ten romans wyjdzie na jaw |
|
|
|
|
biedronka1477
Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 662
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 19:41
|
|
|
U mnie też tak było. On awansował, przeniesienie na inny sklep a w domu żona i dzieci |
|
|
|
|
zuzanna22
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 14
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 19:48
|
|
|
tylko że tutaj oboje jesteśmy stanu wolnego. Ja widzę, że traktuje mnie inaczej w pracy niż innych pracowników, mam jakieś takie dziwne fory u niego mimo, że umawialiśmy się, że praca i życie prywatne to dwie różne sprawy. Widzę różnice w sposobie zwracania się do mnie. Wcześniej po "przezwisku" teraz po imieniu. Staram się go traktować jak każdego innego kierownika aby nikt nic nie zauważył. Ale czy to realne aby nikt nic nie widział? |
|
|
|
|
biedronka1477
Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 662
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 20:06
|
|
|
W końcu ktoś zauważy. |
|
|
|
|
asia30 [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-03-14, 20:38
|
|
|
albo już ktoś zauważył, tylko siedzi cicho |
|
|
|
|
zuzanna22
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 14
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 20:43
|
|
|
nie...tego jestem pewna. Pracuje z tzw. plotkarzami a są między innymi tam takie osoby które potrafią zapytać się wprost czy to prawda. A takiej sytuacji nie było. Fakt oboje sobie zdajemy sprawę z tego co będzie sie działo jak to wyjdzie... |
|
|
|
|
asia30 [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-03-14, 20:48
|
|
|
no to trzymam kciuki żeby się szybko nie wydało |
|
|
|
|
#agi 555
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 07 Lut 2011 Posty: 95
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 21:43
|
|
|
Boshe ... ja rozumiem chęć podzielenia sie ta informacja z kimkolwiek, ale kurde na forum? I czy to takie ważne czy to kierownik czy kasjer? Tobie chyba imponuje stanowisko a nie człowiek. Jak romans wyjdzie na jaw to on wyjdzie obronną ręka, a Tobie zazdrośnice żyć nie dadzą. Widziałam kilka takich romansów, niektóre szybko się kończyły. Dzięki niektórym dziewczyny awansowały i utrzymują się na stanowisku. Lepiej czasem ugryźć się w język i nic nie mówić, nikomu nic nie opowiadac. Generalnie życzę powodzenia |
_________________ facet to skarb ... więc zakop go w ogródku |
|
|
|
|
@Mario7
Stanowisko: kierownik rejonu
Dołączył: 15 Cze 2012 Posty: 131 Skąd: Małopolska
0
0
|
Wysłany: 2013-03-14, 21:44
|
|
|
Wracają wspomnienia.... |
_________________ Mario |
|
|
|
|
Robertty [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-03-15, 14:02
|
|
|
no raczej każda firma źle na to patrzy..... gdzieś w Polsce przyłapano kasjera i kasjerkę w niedwuznacznej pozycji przy belownicy |
|
|
|
|
mK2 [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-03-15, 14:23
|
|
|
Robertty napisał/a: | rzyłapano kasjera i kasjerkę w niedwuznacznej pozycji przy belownicy |
ale obciach ha ha a tak swoja drogą to jak już kiedyś pisałam ja tez swoją drugą połówkę znalazłam w Biedronce tyle że jest ochroniarzem w sumie na początku nie było to mile widziane ale się każdy przyzwyczaił (miałam rozmowę z Ks-chciała mnie przenieść ale doszłyśmy do kompromisu i zostałam ) z tym że zmieniła się kr i wiem że po powrocie z wychowawczego wyląduję na innym sklepie :nie: lecz cóż życie >:D A co do relacji kasjer kierownik znam taką sytuację że dziewczyna awansowała poszła na inny sklep a teraz są małżeństwem |
|
|
|
|
zuzanna22
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 14
0
0
|
Wysłany: 2013-03-15, 16:13
|
|
|
dla sprostowania ja nie mówię o kierowniku głównym lecz o zastępcy kierownika. A to chyba różnica. Wiemy co nam grozi. Lecz o awansie nie ma mowy... Nie ma bo ja tego nie chce...Teraz robię swoje i idę do domu, nie ponoszę konsekwencji za swoją pracę pod względem odpowiedzialności takiej jaką ma kierownik |
|
|
|
|
@Mario7
Stanowisko: kierownik rejonu
Dołączył: 15 Cze 2012 Posty: 131 Skąd: Małopolska
0
0
|
Wysłany: 2013-03-15, 16:42
|
|
|
Jak się chce to można robić tak żeby nikt nie wiedział... trochę trzeba się tylko zastanawiać nad tym co i gdzie się robi... |
_________________ Mario |
|
|
|
|
|