Jak poprawnie przeliczać kasetkę? |
Autor |
Wiadomość |
@frania25
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 11 Gru 2011 Posty: 223
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 15:47
|
|
|
Liczy sie kasetkę na rozpoczecie i zakończenie zmniany wiec czesto w pokoju kierownika jest kilka osób na raz,wchodzą ,wychodzą,skanują sie,rozmawiają i często trzeba liczyć w pośpiechu bo te 15 min na rozliczenie to tylko teoria.Na początku faktycznie ciężko sie skupić w takim chaosie ale do wszystkiego można sie przezwyczaić |
|
|
|
|
~xizia
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 10 Lut 2013 Posty: 26
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 16:55
|
|
|
Wiele rzeczy w JDM jest teorią z tego co zauważyłam Mam nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia z tym liczeniem kasetki. |
|
|
|
|
pogodynka
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 8 Skąd: Polska
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 19:53
|
|
|
My w sklepie mamy już maszynę do liczenia pieniędzy Liczy sprawnie i szybko nie trzeba się męczyć . Myślę ,że w niedalekiej przyszłości i do waszych sklepów dotrze takie cacko |
|
|
|
|
@Mała82
Stanowisko: klient
Dołączyła: 15 Paź 2010 Posty: 613
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 20:00
|
|
|
Bilon liczy? |
|
|
|
|
pogodynka
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 8 Skąd: Polska
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 20:03
|
|
|
Liczy i bilon i papierkową kasiorkę |
|
|
|
|
@Mała82
Stanowisko: klient
Dołączyła: 15 Paź 2010 Posty: 613
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 20:23
|
|
|
To fajnie |
|
|
|
|
~xizia
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 10 Lut 2013 Posty: 26
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 20:32
|
|
|
Oj wszędzie by się przydały takie maszynki |
|
|
|
|
@Hell
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 01 Lip 2012 Posty: 2056
0
0
|
Wysłany: 2013-02-11, 20:39
|
|
|
A ja bym była ostrożna z tą radością spowodowaną zastępowaniem nas przez kolejne maszynki. |
_________________ Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie.... |
|
|
|
|
Robertty [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-02-11, 20:55
|
|
|
wiem od koleżanki że LIDL ma takie maszynki od dawna do "ważenia " bilonu,z jednej strony zawsze więcej czasu by zająć się sklepem po jego zamknięciu.JMP staje się "miszczem" produktywności i osiągną niedługo "socjalistyczną" normę 80 sekund pracy z minuty :nie: |
|
|
|
|
~kuba_buba_
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 38 Skąd: Wrocław
0
0
|
Wysłany: 2013-02-12, 20:34
|
|
|
Pierwszego dnia w pracy byłem zaskoczony właśnie brakiem liczarek do bilonu i banknotów. I nie chodzi tu wcale o zastępowanie ludzi maszynami, ale właśnie o to że w tym czasie można zrobić wiele innych rzeczy, a do tego maszyna jest dokładniejsza od człowieka. Takie liczarki są raczej standardem w innych sieciach handlowych. |
_________________ Boże spraw żeby mi się chciało jak mi się nie chce. |
|
|
|
|
@mercuwichura
MERCU
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 05 Lut 2012 Posty: 352 Skąd: B2...
0
0
|
Wysłany: 2013-02-12, 21:27
|
|
|
kuba_buba_ napisał/a: | I nie chodzi tu wcale o zastępowanie ludzi maszynami, ale właśnie o to że w tym czasie można zrobić wiele innych rzeczy |
To ile czasu macie na przeliczenie kasetek , że w tym czasie można aż tyle rzeczy zrobić , bo u nas zwykle to zajmuje około 2 min. - góra , a za te 2 min. co zrobisz , no pewnie na szluga zdążysz |
|
|
|
|
+marta1
Stanowisko: klient
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 4494
0
0
|
Wysłany: 2013-02-13, 09:21
|
|
|
|
|
|
|
|
@Koza
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 17 Wrz 2012 Posty: 260
0
0
|
Wysłany: 2013-02-13, 10:37
|
|
|
No cóż,liczenie kasetki bez kalkulatora było moją zmorą w początkową okresie pracy.Z perspektywy czasu muszę jednak przyznać,że to ma sens.
1)gimnastykuje mózg,
2)ćwiczy paluszki,
3)pogłębia obycie z bilonem i banknotami.
4)trenuje koncentracje uwagi w nie sprzyjających warunkach.
5)uczy pracy pod presją czasu
Potem,jak siada się na kasie,paluszki sprawnie wydłubują groszaki z kasetki,mamy obcykane gdzie jaka monetka leży,umiemy wydać szybko i poprawnie resztę, kiedy tuż nad naszym uchem pani Zosia opowiada pani Krysi szczegóły porodu swojej córki wydając dźwięki o natężeniu 100dB. 8) |
|
|
|
|
+marta1
Stanowisko: klient
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Gru 2011 Posty: 4494
0
0
|
Wysłany: 2013-02-13, 10:40
|
|
|
brawo Koza i to jest cała kwintesencja sensu liczenia kasetki :D |
|
|
|
|
~kuba_buba_
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 38 Skąd: Wrocław
0
0
|
Wysłany: 2013-02-13, 13:40
|
|
|
Koza napisał/a: | No cóż,liczenie kasetki bez kalkulatora było moją zmorą w początkową okresie pracy.Z perspektywy czasu muszę jednak przyznać,że to ma sens.
1)gimnastykuje mózg,
2)ćwiczy paluszki,
3)pogłębia obycie z bilonem i banknotami.
4)trenuje koncentracje uwagi w nie sprzyjających warunkach.
5)uczy pracy pod presją czasu
Potem,jak siada się na kasie,paluszki sprawnie wydłubują groszaki z kasetki,mamy obcykane gdzie jaka monetka leży,umiemy wydać szybko i poprawnie resztę, kiedy tuż nad naszym uchem pani Zosia opowiada pani Krysi szczegóły porodu swojej córki wydając dźwięki o natężeniu 100dB. 8) |
To wszystko to jedno, ale jak mam pierwszą zmianę i muszę przeliczyć wszystkie kasetki które pozostały w sejfie, to z mojego punktu widzenia to ile czasu na to poświęcamy, to za dużo czasu. Choć nie kwestionuję konieczności ich przeliczania. Chodzi mi tylko o usprawnienie tego procesu. |
_________________ Boże spraw żeby mi się chciało jak mi się nie chce. |
|
|
|
|
|