Szkolenie z obsługi klienta i bhp |
Autor |
Wiadomość |
@katmro88
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 06 Lip 2010 Posty: 298 Skąd: małopolska
0
0
|
Wysłany: 2010-08-12, 21:01
|
|
|
alutka, :D :D :D |
|
|
|
|
@reniusia
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 18 Lip 2010 Posty: 187
0
0
|
Wysłany: 2010-08-13, 20:47
|
|
|
Bramki by się przydały jestem za |
|
|
|
|
@moli
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Maj 2010 Posty: 309
0
0
|
Wysłany: 2010-08-13, 21:30
|
|
|
To co może jakieś pismo w tej sprawie trzeba by napisać Albo uderzyć do kierownika sklepu... |
|
|
|
|
@katmro88
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 06 Lip 2010 Posty: 298 Skąd: małopolska
0
0
|
Wysłany: 2010-08-13, 21:32
|
|
|
A niby czemu miały by te bramki piszczeć skoro nic by nie miało tych zabezpieczen wiec jaki w tym sens?? |
|
|
|
|
@moli
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Maj 2010 Posty: 309
0
0
|
Wysłany: 2010-08-14, 17:22
|
|
|
No to trzeba tak zrobić żeby były zabezpieczenia... Bez zabezpieczeń to by nie miało sensu... |
|
|
|
|
@katmro88
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 06 Lip 2010 Posty: 298 Skąd: małopolska
0
0
|
Wysłany: 2010-08-15, 09:01
|
|
|
No ja raczej nie chciałabym isc do sklepu i na kazdym produkcie miec zabezpieczenie i stac w kolejce bo kasjerka z kazdego produktu musi zdjac zabezpieczenie....
A jesli juz chciec to mogly by byc te bramki a zabezpieczenie by musialo byc przy tych non fudach.... ale kto by siedzial i to zakladal? Znow by musieli nowo wyremontowane biedrony przerabiac...a bramki by tylko piszczaly jakby ktos non food zapiepszyl lub jakby stal z alkoholem |
|
|
|
|
@moli
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Maj 2010 Posty: 309
0
0
|
Wysłany: 2010-08-15, 09:27
|
|
|
No w sumie masz racje chodzi głównie o ten non- food... No ale nadal by trzeba było zaglądać do środka bo jakby włożyli tam np jakieś czekolady czy coś to by nie zapiszczało, w takim razie na moje nie miało by to sensu.... |
|
|
|
|
@katmro88
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 06 Lip 2010 Posty: 298 Skąd: małopolska
0
0
|
Wysłany: 2010-08-15, 11:14
|
|
|
moli, Heh no widzisz.. takze tak czy siak trza wszystko sprawdzac, kontrolowac i miec oczy wkoło głowy.
U mnie najczesciej gina jednak te pstragi czy cos teraz se nie moge przypomniec... ;/
No ale one sa z nabiałem wyłozone i sa po 10 badz 15 zł.... .^. |
|
|
|
|
@moli
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 16 Maj 2010 Posty: 309
0
0
|
Wysłany: 2010-08-15, 11:31
|
|
|
Pewnie te łososie, co? Ale jak je wynoszą? Pod mlekiem? Czy jak? Na moje to nie powinno być konsumpcji na sklepie bo zjedzą sobie batona lub wypiją jogurt i zostawią opakowanie na sklepie a wszystko idzie w nasze PLKI |
|
|
|
|
|