Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasi kochani klienci...
Autor Wiadomość
toska

Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 2
Wysłany: 2012-04-24, 21:37   Nasi kochani klienci...

Piszcie co Was wkurza/śmieszy w klientach, jakie konkretne zachowania.

Jeżeli chodzi o najbardziej wkurzającą rzecz dla mnie to kiedy muszę czekać az klient zapakuje swoje zakupy do torby i dopiero łaskawie zapłaci. no ale cóz, czekam... >:D
 
     
#tklient

Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 99
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-25, 05:02   

toska, niby czemu Cię to wkurza, rzecz normalna.
 
     
gregori0708 


Stanowisko:
kierownik sklepu

Dołączyła: 25 Maj 2011
Posty: 378
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-25, 08:38   

a mnie wkurza jak przychodzi klient o godzinie 7;15 kupuje 10 bułek i daje stówke mimo tego ze ma drobne ale twierdzi ze mu potrzebne ....wwwrrrrrr.....
:bu: :bu:
 
     
@nn79 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 215
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-25, 08:44   

A mnie wkurza, gdy klient przewala kartony na warzywach w poszukiwaniu lepszych owoców, które ukrywamy na samym dnie i nie patrzy matoł, że tym przesuniętym kartonem gniecie inne owoce i warzywa :boks:

Teraz jabłka na promocji, to czasem masakra jest. U nas stoją na DHPce i aż mam ochotę powiedzieć "Żeby Pan/Pani wiedziała jakie śliczne jabłuszka postawiliśmy na samym spodzie" >:D
 
     
DarkSide 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3461
Skąd: Polska
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-25, 09:53   

nn79 napisał/a:
A mnie wkurza, gdy klient przewala kartony na warzywach w poszukiwaniu lepszych owoców, które ukrywamy na samym dnie i nie patrzy matoł, że tym przesuniętym kartonem gniecie inne owoce i warzywa

Po freschu już tak nie jest, gdyż stoisko jest extra rozbudowane i wybór duży :)
_________________
Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!!
  Ocena JMP: 1/10
     
#tolek123

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 103
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-25, 12:00   

DarkSide napisał/a:
nn79 napisał/a:
A mnie wkurza, gdy klient przewala kartony na warzywach w poszukiwaniu lepszych owoców, które ukrywamy na samym dnie i nie patrzy matoł, że tym przesuniętym kartonem gniecie inne owoce i warzywa

Po freschu już tak nie jest, gdyż stoisko jest extra rozbudowane i wybór duży :)

Zgadzam się w 100% z "nn79" a jeśli chodzi o freschu to nie wszędzie to zgra role u nas przeważnie O i W stoją na dhp i euro bo dużo potrzebujemy a wiecie jak jest z etatami ( niema komu dokładać)
 
     
toska

Dołączył: 08 Paź 2011
Posty: 2
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-26, 10:13   

tklient napisał/a:
toska, niby czemu Cię to wkurza, rzecz normalna.


Bo w tym czasie mogłabym już obsłużyć innych klientów.
 
     
@_PREDATOR_ 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 131
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-30, 10:17   

Może by tak zmienić i świerze dać na dół :D
 
     
DarkSide 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 22 Sty 2011
Posty: 3461
Skąd: Polska
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-30, 11:08   

_PREDATOR_ napisał/a:
Może by tak zmienić i świerze dać na dół :D

nie rozumie sensu tej wypowiedzi skoro po freschu świeże są na innym module :)

A tak poza tym to nie temat na to ;)
_________________
Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!!
  Ocena JMP: 1/10
     
@nn79 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 215
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-04-30, 13:29   

Jeszcze mnie coś denerwuje.
*Jest kolejka, klient marudzi z drobnymi, a następny się niecierpliwi. Do czasu, bo jak już jest jego kolej, to budzi się nagle, że jeszcze reklamówkę mu podaj (tyle czasu stał, to się schylić nie mógł), potem najpierw musi zapakować się i na sam koniec zapłacić.
*Nie mam wydać. Brakuje mi np. dziesiątek. Pytam się klientów w kolejce czy ktoś ma rozmienić lub pożyczyć dychę. Każdy po sobie się rozgląda, nikt nie ma. Wołam drugiego kasjera. W tym czasie kolejka rośnie. Kolejny kasjer musi mieć zakończony rachunek, żeby dostać się do kasetki (ewentualnie musi przyjść kierownik). Czekamy aż obsłuży innego klienta. W końcu mi rozmienia i mogę wydać resztę. Towarzystwo w kolejce wodzi oczami po suficie. Kasuję kolejnego klienta i czym mi płaci? Oczywiście dychą. ;]
 
     
kitty24 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 09 Gru 2011
Posty: 21
Skąd: miasto
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-05-03, 07:16   

oj ja czasem też tak mam...pytam klientów czy mają pożyczyć, mowię że rozliczymy się przy jego zakupach. w 90% ludzie sie zgadzają ale to stali klienci więc mnie znają i poniekąd ufają. zdarzaja się też tacy którzy az rwą się do rozmieniania bo mają drobne ale jak co do czego przychodzi to płacą stówami więc te ich drobne wracaja z powrotem do wlaścicieli. dobrze, że chociaż na bieżace wydawanie mam. mamy u nas 3 stałych niepełnosprawnych klientów, jeżdżą na wózkach. zawsze wstaję i im pakuję zakupy albo do torby, albo do koszyków zamontowanych do ich pojazdów- jak widzę jak niektórzy klienci stojący w kolejce przewracają oczami, jak sapią albo głośno wzdychają to aż mnie trzęsie ale siedzę cicho, nic nie mówię bo za odzywki do klientów mamy rozmowy z KRem ale i tak im się "odwdzięczam" bardzo wolno ich kasując.
 
 
     
kropeczka2012 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 16
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-12-03, 22:34   

Wściekam sie kiedy klient, który po kilka razy jest u nas w sklepie prawie codziennie od np. roku, przychodzi i pyta mnie gdzie na sklepie jest cukier mimo że nie było żadnego przemeblowania a cukier od roku jest w tym samym miejscu!
 
     
@Mała82 


Stanowisko:
klient

Dołączyła: 15 Paź 2010
Posty: 613
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-12-04, 09:44   

U nas też jest taki, zawsze mu odpowiadam że ,,cukier jest w tym samym miejscu co wczoraj'' >:D
 
     
gregori0708 


Stanowisko:
kierownik sklepu

Dołączyła: 25 Maj 2011
Posty: 378
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-12-04, 12:35   

kropeczka2012 napisał/a:
Wściekam sie kiedy klient, który po kilka razy jest u nas w sklepie prawie codziennie od np. roku, przychodzi i pyta mnie gdzie na sklepie jest cukier mimo że nie było żadnego przemeblowania a cukier od roku jest w tym samym miejscu!
he he u nas też tak jest :P
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2012-12-04, 13:02   

u nas są dwie takie klientki które zawsze podjadały winogrona i nic na nie nie skutkowało aż kiedyś widząc je jak znowu bezkarnie wpierniczają winorona podchodzę i pokazuję "menela" mówiąc: ten pan przed chwilą grzebał w tych owocach i mówił a co se pomacam to moje a ja to nie wiem gdzie on te ręce trzymał , wyobrażcie sobie miny tych kobitek prawie odrazu "pojechały do rygi"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


phpBB by przemo