|
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki
|
Cięcia etatów |
Autor |
Wiadomość |
wyrolowany
Dołączył: 23 Mar 2012 Posty: 1
|
Wysłany: 2012-03-23, 12:32 Cięcia etatów
|
|
|
Zaczynałem pracę w Biedronce rok temu studiując II stopień Logistyki. Umowę podpisałem na pełen etat. Teraz po roku pracy, skończeniu studiów magisterskich z wynikiem 4,5 zaoferowano mi prace na 3/4 etatu. Po prostu kpina, żadnych szans rozwoju. Aż wstyd przyznać się, że pracuje się w Biedronce, w firmie, która pracowników ma za nic.
A te wszystkie hasła o podnoszeniu kwalifikacji pracownika to fikcja.
Pozdrawiam :regulamin |
|
|
|
|
~magia13
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 33
0
0
|
Wysłany: 2012-03-24, 22:35
|
|
|
Nie wiesz dlaczego, boja się Ciebie, ze masz wykształcenie wyższe.W biedronce na stanowiskach kierowniczych pracują ludzie z wykształceniem zawodowym najwyżej średnim również rejonowi. W biedronce po trupach do celu. |
|
|
|
|
@jagodak
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączyła: 06 Sty 2012 Posty: 365
0
0
|
Wysłany: 2012-03-24, 23:24
|
|
|
Większość osób kończących studia ma roszczeniowy stosunek do pracodawcy. Myślą, że nie wiadomo co im się należy, bo skończyli studia. Moim zdaniem o wiele bardziej od dyplomu liczy się wiedza poparta doświadczeniem. Żaden poważny manager, nie zredukuje Ci etatu tylko dlatego, że skończyłaś studia. A komentarze w stylu powyższego czyli bo się Ciebie boją, są naprawdę żałosne...ehhh |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z internetu nie wiedziałem, że jest na świecie tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
|
|
|
#kokosz
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 17 Gru 2009 Posty: 89 Skąd: z pierwszego piętra
0
0
|
Wysłany: 2012-03-25, 00:05
|
|
|
jagodak napisał/a: |
Większość osób kończących studia ma roszczeniowy stosunek do pracodawcy. Myślą, że nie wiadomo co im się należy, bo skończyli studia. Moim zdaniem o wiele bardziej od dyplomu liczy się wiedza poparta doświadczeniem. Żaden poważny manager, nie zredukuje Ci etatu tylko dlatego, że skończyłaś studia. A komentarze w stylu powyższego czyli bo się Ciebie boją, są naprawdę żałosne...ehhh |
mam tylko średnie, na studia się nie wybieram, jestem w "biurze" od 8 lat, zaczynałem przygodę z "biurem" mając zawodowe ale, to było 8 lat temu.
wolę KO czy nawet KR po podstawówce, nawet nie pełnej, co ma doświadczenie i wie jak wygląda robota na sklepie niż Mgr. Inż. Dok. Doc Habilitowany z Naszego programu MT który, przeszedł staż i jest KR czy KO
P.S.
WYKSZTAŁCENIE NIE PIWO, NIE MUSI BYĆ PEŁNE |
|
|
|
|
eden007
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 26 Maj 2011 Posty: 10
0
0
|
Wysłany: 2012-03-25, 11:42
|
|
|
Do pracy w biedronce nie potrzeba wysokiego wykształcenia tylko informacji o pracy którą się wykonuje szkoła zawsze sie przydaje ale nie upoważnia do awansu bo nie zawsze osoba która ma szkołę nadaje się do kierowania ludzmi a o to tu chodzi bo pozostałych rzeczy można sie nauczyć ale praca z ludzmi to podstawa. |
|
|
|
|
@gangi kubusia
Dołączyła: 20 Sty 2011 Posty: 179
0
0
|
Wysłany: 2012-03-25, 13:58
|
|
|
popieram w 100% eden 007
Ale to co teraz sie dzieje to jest nieporozumieniem .coraz więcej wymagają- tzn. na kasach siedzimy dłużej i szybciej musimy nowe otwierać bo juz jak mamy 4klienta . A towar sam ma sie rozłożyć bo przecież uznali ze jest nas za dużo i obcinają etaty. wiec swieze mamy szybko rozłożyć bo inaczej ciąg chłodniczy jest niezachowany ale jak to zrobić skoro pozwalniali ludzi i jeszcze na kasch siedzimy aby kolejek nie było powyżej 3klientów. jak kolejki to nagana, jak towar (chłodnie )stoją powyżej 2godz. -nagana.i ta makulatura-trzeba ja od razu rozcinać i układać -bo to bardziej produktywne-no bzdura przecież -mam wrażenie (ja i moje koleżanki z biedry) ze te procedury i nakazy wymyśla osoba ,która na sklepie nigdy nie pracowała.Kiedy ten szał się skończy i pozwolą nam dobrze wykonywać swoja prace ,bez tego straszenia naganami na każdym kroku. |
_________________ Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Antoine de Saint-Exupéry |
|
|
|
|
eden007
Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 26 Maj 2011 Posty: 10
0
0
|
Wysłany: 2012-03-25, 17:41
|
|
|
Wiem że jest coraz ciężej jestem na starym sklepie średnie obroty ale dużo starszych ludzi więc ciągle dużo ludzi na sklepie ale szczerze mówiąc dawno nie było takiej nagonki na nas jak teraz. A trzy osoby na kasie to już kolejka dziewczyny wysiadają a zatrudnić nie mogę bo brak etatu. Coraz ciężej !!!! |
|
|
|
|
~bakusiania
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 37 Skąd: Warszawa
0
0
|
Wysłany: 2012-03-26, 17:48
|
|
|
kokosz napisał/a: | jagodak napisał/a: |
Większość osób kończących studia ma roszczeniowy stosunek do pracodawcy. Myślą, że nie wiadomo co im się należy, bo skończyli studia. Moim zdaniem o wiele bardziej od dyplomu liczy się wiedza poparta doświadczeniem. Żaden poważny manager, nie zredukuje Ci etatu tylko dlatego, że skończyłaś studia. A komentarze w stylu powyższego czyli bo się Ciebie boją, są naprawdę żałosne...ehhh |
mam tylko średnie, na studia się nie wybieram, jestem w "biurze" od 8 lat, zaczynałem przygodę z "biurem" mając zawodowe ale, to było 8 lat temu.
wolę KO czy nawet KR po podstawówce, nawet nie pełnej, co ma doświadczenie i wie jak wygląda robota na sklepie niż Mgr. Inż. Dok. Doc Habilitowany z Naszego programu MT który, przeszedł staż i jest KR czy KO
P.S.
WYKSZTAŁCENIE NIE PIWO, NIE MUSI BYĆ PEŁNE |
co ty k...wa wiesz o wykształconych?! robisz w biurze i myślisz, że wszystkie rozumy pozjadałeś?!
[ Dodano: 2012-03-26, 19:00 ]
Przepraszam tu obecnych, że pozwolę sobie wtrącić swoje zdanie. Przez 10 m-cy pracowałam na kasie. Mam mgr, skończyłam studia na rok przed rozpoczęciem pracy w Biedronce i bynajmniej NIE MIAŁAM ZAMIARU ROBIĆ TAM KARIERY, a po prostu zmusiło mnie do tego życie.
Nieprawdą jest twierdzenie, że ludzie z wyższym wykształceniem mają "od razu roszczenia" jak niektórzy twierdzą i nieprawdą jest, że człowiek wykształcony zmuszony do pracy w dyskoncie "na niczym się nie zna", bo "lepiej pracuje się z osobami po podstawówce". Sorki, ale to jak dla mnie g...no prawda! Pewnie, że lepiej, bo człowiek z wyższym wykształceniem nie daje się traktować kierownictwu jak (za przeproszeniem) szmata i o swoje prawa się upomni. Wiem co mówię, bo doświadczyłam pracy tam i powiem Wam, że to co się dzieje w tych dyskontach to jakieś nieporozumienie! i nie chodzi mi tu o to, że nie podobała mi się praca fizyczna. Tam jest zakamuflowany mobbing - takie moje zdanie |
|
|
|
|
@nanna2222
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 23 Lis 2011 Posty: 192 Skąd: warmińsko- mazurskie
0
0
|
Wysłany: 2012-03-26, 18:04
|
|
|
Bakusiania ja miałam wyższe, zrobione przed rozpoczęciem pracy w Biedronce. Jak rozpoczęłam pracę byłam w trakcie robienia mgr. Jak się obroniłam to dopiero się zaczęła nagonka na mnie. Oczywiście KS i ZKS. Myślę, żeby to zgłosić KR ale nie mam dowodów na ich słowa. |
|
|
|
|
~bakusiania
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 37 Skąd: Warszawa
0
0
|
Wysłany: 2012-03-26, 18:09
|
|
|
eden007 napisał/a: | Do pracy w biedronce nie potrzeba wysokiego wykształcenia tylko informacji o pracy którą się wykonuje szkoła zawsze sie przydaje ale nie upoważnia do awansu bo nie zawsze osoba która ma szkołę nadaje się do kierowania ludzmi a o to tu chodzi bo pozostałych rzeczy można sie nauczyć ale praca z ludzmi to podstawa. |
Tu się zgadzam w 100%
[ Dodano: 2012-03-26, 19:14 ]
nanna2222 napisał/a: | Bakusiania ja miałam wyższe, zrobione przed rozpoczęciem pracy w Biedronce. Jak rozpoczęłam pracę byłam w trakcie robienia mgr. Jak się obroniłam to dopiero się zaczęła nagonka na mnie. Oczywiście KS i ZKS. Myślę, żeby to zgłosić KR ale nie mam dowodów na ich słowa. |
Nie myśl tylko to zrób. Dobrze Ci radze. Oni nie będą mieć nad Tobą litości nie czaruj się. Wiem co mówię. Właśnie mi nie przedłużono umowy, bo jestem na l4 z powodu zapalenia mózgu, którego nabawiłam się m.in siedząc bez przerwy w mrozie (temp. poniżej 14st) na kasie nr 1, co u nas jest karą za to, że powie się że zachowanie kier jest dyskryminujące |
|
|
|
|
Karina.D
Stanowisko: klient
Dołączył: 31 Sty 2012 Posty: 7
0
0
|
Wysłany: 2012-03-26, 18:36
|
|
|
magia13 napisał/a: | Nie wiesz dlaczego, boja się Ciebie, ze masz wykształcenie wyższe.W biedronce na stanowiskach kierowniczych pracują ludzie z wykształceniem zawodowym najwyżej średnim również rejonowi. W biedronce po trupach do celu. |
zgadzam się
[ Dodano: 2012-03-26, 19:40 ]
bakusiania napisał/a: | kokosz napisał/a: | jagodak napisał/a: |
Większość osób kończących studia ma roszczeniowy stosunek do pracodawcy. Myślą, że nie wiadomo co im się należy, bo skończyli studia. Moim zdaniem o wiele bardziej od dyplomu liczy się wiedza poparta doświadczeniem. Żaden poważny manager, nie zredukuje Ci etatu tylko dlatego, że skończyłaś studia. A komentarze w stylu powyższego czyli bo się Ciebie boją, są naprawdę żałosne...ehhh |
mam tylko średnie, na studia się nie wybieram, jestem w "biurze" od 8 lat, zaczynałem przygodę z "biurem" mając zawodowe ale, to było 8 lat temu.
wolę KO czy nawet KR po podstawówce, nawet nie pełnej, co ma doświadczenie i wie jak wygląda robota na sklepie niż Mgr. Inż. Dok. Doc Habilitowany z Naszego programu MT który, przeszedł staż i jest KR czy KO
P.S.
WYKSZTAŁCENIE NIE PIWO, NIE MUSI BYĆ PEŁNE |
co ty k...wa wiesz o wykształconych?! robisz w biurze i myślisz, że wszystkie rozumy pozjadałeś?!
[ Dodano: 2012-03-26, 19:00 ]
Przepraszam tu obecnych, że pozwolę sobie wtrącić swoje zdanie. Przez 10 m-cy pracowałam na kasie. Mam mgr, skończyłam studia na rok przed rozpoczęciem pracy w Biedronce i bynajmniej NIE MIAŁAM ZAMIARU ROBIĆ TAM KARIERY, a po prostu zmusiło mnie do tego życie.
Nieprawdą jest twierdzenie, że ludzie z wyższym wykształceniem mają "od razu roszczenia" jak niektórzy twierdzą i nieprawdą jest, że człowiek wykształcony zmuszony do pracy w dyskoncie "na niczym się nie zna", bo "lepiej pracuje się z osobami po podstawówce". Sorki, ale to jak dla mnie g...no prawda! Pewnie, że lepiej, bo człowiek z wyższym wykształceniem nie daje się traktować kierownictwu jak (za przeproszeniem) szmata i o swoje prawa się upomni. Wiem co mówię, bo doświadczyłam pracy tam i powiem Wam, że to co się dzieje w tych dyskontach to jakieś nieporozumienie! i nie chodzi mi tu o to, że nie podobała mi się praca fizyczna. Tam jest zakamuflowany mobbing - takie moje zdanie |
zgadzam się |
_________________ Karina.D |
|
|
|
|
@nanna2222
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 23 Lis 2011 Posty: 192 Skąd: warmińsko- mazurskie
0
0
|
Wysłany: 2012-03-26, 19:56
|
|
|
Bakusiania Ty masz zapalenie mózgu i nie leżysz w szpitalu? :o :eee: Jak rozpoznali u Ciebie tą chorobę???? |
|
|
|
|
Anonim72 [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-03-26, 23:53
|
|
|
Cytat: |
Wysłany: 2012-03-25, 14:58
popieram w 100% eden 007
Ale to co teraz sie dzieje to jest nieporozumieniem .coraz więcej wymagają- tzn. na kasach siedzimy dłużej i szybciej musimy nowe otwierać bo juz jak mamy 4klienta . A towar sam ma sie rozłożyć bo przecież uznali ze jest nas za dużo i obcinają etaty. wiec swieze mamy szybko rozłożyć bo inaczej ciąg chłodniczy jest niezachowany ale jak to zrobić skoro pozwalniali ludzi i jeszcze na kasch siedzimy aby kolejek nie było powyżej 3klientów. jak kolejki to nagana, jak towar (chłodnie )stoją powyżej 2godz. -nagana.i ta makulatura-trzeba ja od razu rozcinać i układać -bo to bardziej produktywne-no bzdura przecież -mam wrażenie (ja i moje koleżanki z biedry) ze te procedury i nakazy wymyśla osoba ,która na sklepie nigdy nie pracowała.Kiedy ten szał się skończy i pozwolą nam dobrze wykonywać swoja prace ,bez tego straszenia naganami na każdym kroku. |
Popieram |
|
|
|
|
~bakusiania
Stanowisko: były pracownik
Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 37 Skąd: Warszawa
0
0
|
Wysłany: 2012-03-27, 00:00
|
|
|
nanna2222 napisał/a: | Bakusiania Ty masz zapalenie mózgu i nie leżysz w szpitalu? :o :eee: Jak rozpoznali u Ciebie tą chorobę???? |
Leżałam 3 tyg. Teraz jestem na L4 w domu. To bardzo silny ból głowy, ścierpnięta prawa strona ciała, wysoka gorączka i zaburzenia mowy. Choroba nie do rozpoznania bez wizyty w szpitalu i punkcji kręgosłupa (pobieranie płynu rdzeniowego). Spowodowała ją (uwaga) obniżona odporność na skutek której uaktywnił się i zaatakował mój organizm wirus i w sumie całe szczęście, bo z bakteryjnego zapalenia tak łatwo bym się nie podniosła. Oczywiście nie twierdzę, że moja praca jest za to odpowiedzialna tylko i wyłącznie, ale jak było się sadzanym na kasie nr 1 przy drzwiach na 8 godzin w dni największego mrozu (nieraz odwlekano krotką i jedną przerwę, bo towar ważniejszy) w sklepie temp grubo poniżej 14st
(ale tego nie udowodnię, nagle "zaginął" jedyny nasz termometr), to wnioski nasuwają się same. Dlatego mówię Wam macie coś do kierownictwa mówcie i działajcie, bo oni nie będą tacy miłosierni dla Was. Oni was nie uszanują i nigdy ale to nigdy nie docenią (jeśli do tej pory nie było takich oznak) |
|
|
|
|
KaMiKaZee
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 10
0
0
|
Wysłany: 2012-03-30, 08:11
|
|
|
a ja dostalam wczoraj wypowiedzenie a najsmieszniejsze pytanie jakie uslyszalam do "ile pani juz pracuje na stanowisku kierowniczym?" odpowiedziałam pięć lat z czego 1,5 mnie nie bylo bo bylam w ciąży to usłyszałam " to już chyba długo nie?" a na wypowiedzeniu same pierdoły nic konkretnego.... w sumie to sie ciesze ze juz nie bede musiala patrzec na ten wredny ryj kr ale przykro mi w jaki sposob zostalam zwolniona.... czlowiek wlozyl tyle serca i ciezkiej pracy a postepuja z toba jak ze szmata... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB by
przemo
|