Nasza-Biedronka.pl

[psotylla]

witam.

zostałam zaproszona na rozmowę rekrutacyjną do biedroneczki znajdującej się w mazowieckiem. czy w związku z tym, moge mieć choć cichą nadzieję, że mnie zatrudnią ???
(oczywiście prezentując się na tej rozmowie rekrutacyjnej pozytywnie)

[Larrikol]

Jakby nie chcieli nikogo zatrudniac i nie potrzebowali, to by nie zawracali sobie glowy rekrutacja.

Jakby nie chcieli nikogo zatrudniac i nie potrzebowali, to by nie zawracali sobie glowy rekrutacja.

[@Blondi86]

Dziwne pytanie, skoro cie zaprosili na rozmowe to mogą zatrudnic, mogą też nie zatrudnić....

[@zielonabiedrona]

[DarkSide]

no comment

[psotylla]

dobra,temat moze isc do zamkniecia, bo nikt tu nic sensownego nie wniesie, a juz szczegolnie zielonastona widze,ze sie nudzi

[Zofia Niechcian]

Oj Psotylla jeszcze nie pracujesz a już twierdzisz,że wszyscy są be..
Jak cię zatrudnią i popracujesz chociaż rok to też będziesz zdziwiona takim pytaniem!
Na takiej rozmowie wcale nie jest tak łatwo-zadają różne dziwne pytania,a prezentacja pozytywna?-zobaczysz Twoje wyobrażenie o takiej rozmowie to nie jest taka łatwa sprawa ;( u nas ostatnio mieli przyjąć 3 osoby a chętnych było 10 osób i przyjęli ale z tej 10 tylko 1 osobę ;( Więc życzę Ci dobrej prezentacji i napisz czy wypadłaś dobrze i jesteś w naszych szeregach

[psotylla]

dzieki za informacje Zofia, Ty jako jedna z nielicznych cos wniosłaś do tematu. Blondi i Zielona, ze tak się wyrażę, i bez urazy bo to tylko cytat "w dupie były, gówno widziały".

Ja pracowałam kilka lat w lidlu i tam np. jak się szło na rozmowę rekrutacyjną (nie mylić z kwalifikacyjną) to już było 99% szans, że zatrudnią, oczywiście, jeśli tylko na rozmowie wypadło się przynajmniej normalnie, i nei dało plamy totalnej.

Dlatego zadałam to pytanie, bo sami wiecie pewnie jak to w Biedroneczkach wygląda i jesli ktoś ma nic nie wnosić do tematu to lepiej niech się nei udziela, bo nie po to jest to forum, żeby gadać głupoty, ale, żeby pisać coś sensownego. Np. jakie pytania podchwytliwe mogą być na rozmowie itp. Z góry dziekuję za posty wnoszące coś do tematu.

[@kordi179]

Ja się może i nie znam ale pracowałem w kilku firmach i zawsze jak byłem wzywany na rozmowę to byłem sam, nie zdarzyło mi się nigdy aby było więcej kandydatów i tu miałem tak samo. głupie w Twoim pytaniu jest to że pytasz czy jeśli dobrze Ci pójdzie rozmowa to czy jest szansa że Cię zatrudnią...
To chyba oczywiste że jeśli im się spodobasz to jest na to szansa, nawet na moje jest to niemalże pewne. Co chwilę zatrudniają nowych pracowników i dziwne gdyby ktoś im przypadł do gustu a oni by go pożegnali... ;/

[@zielonabiedrona]

[quote="psotylla"]dzieki za informacje Zofia, Ty jako jedna z nielicznych cos wniosłaś do tematu. Blondi i Zielona, ze tak się wyrażę, i bez urazy bo to tylko cytat "w dupie były, gówno widziały".

Napisałyśmy ci prawdę bez ogródek,ale z tobą,jak z dzieckiem,deliiiiiikatnie trzeba....oj,oj,daleko to ty nie zajdziesz,ani w Biedronce,ani w życiu...

Blondi,moja Droga,choć,potarzamy się w gówienku.... :rotfl: :rock: :rotfl:

[Larrikol]

zielonabiedrona... a fuuuj :D

zielonabiedrona... a fuuuj :D

[@zielonabiedrona]

[@Blondi86]

zielonabiedrona, tak tak tarzajmy sie :D :D :D a kolezanka psotylla, nie dołączy? hehehe

[Czarny Książe]

Niech któraś z Was Spróbuje przejść rozmowę rekrutacyjną w Centrum Dystrybucyjnym np: na Inspektora ds. Administracyjno - magazynowych, albo na Specjalistę ds. Administracyjno-magazynowych i wtedy będziecie wiedzieć co to głupie i podchwytliwe pytania.

[psotylla]

zielona biedrona, ty sie martw o siebie bo to ty w zyciu daleko nie zajdziesz nie potrafiac nic sensownego nawet powiedzieć. a o mnie sie nie martw kurczaczku. nawet małolatko zdania nie potrafisz porządnego ułożyć hehe. zapewne jestes zakompleksionym biednym dziewczątkiem, które się tu wymądrza i panosz na forum, a w prawdziwym życiu jestes pustą osobą, zwykłąbrzydulą i siedzisz cicho jak mysz pod miotłą ;( dałaś tu sobie jakieś zdjęcie żeby się dowartościować, zresztą podobnie jak twoja kumpela blondynka, ale to nic nie da, czuc jad od ciebie na kilometr, po tym jak piszesz widac, ze raczej nic w zyciu nie osiągniesz, chyba, ze sie ogarniesz - w co nie wierzę