|
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki
|
SKARGA NA PRACOWNIKA |
Autor |
Wiadomość |
@Patrycja.
Satanassss
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 26 Sie 2015 Posty: 262
0
0
|
Wysłany: 2019-08-11, 19:34
|
|
|
Cytat: | ja rozumiem miec chujowy dzien, ale nie jest to winna klientow(oczywiscie takie przypadki tez wystepuja, ale to sa rzadkosci). tak jak w podreczniku kasjera jest napisane, obsluguj tak jak ty bys chciala byc obsluzona
|
więc nie jest powiedziane że trzeba być nie wiadomo jak miłym i jest dopuszczone to że każdy może mieć kijowy dzień i odburknąć coś nawet klient |
_________________ Homo verecundus |
|
|
|
|
u8t3io3p
Stanowisko: klient
Dołączył: 06 Kwi 2017 Posty: 873
0
0
|
Wysłany: 2019-08-11, 19:42
|
|
|
MalaAsia napisał/a: | u8t3io3p, ale nikt nie mówi, że kasjerka zachowała się wzorcowo. Dyskusja dotyczy jedynie tego, czy była wredna i złośliwa, czy też innymi względami się kierowała np pośpiechem, czy jakąś ważną pilną sprawą, o której klient nie został poinformowany i wyszło jej to oględnie mówiąc niezbyt taktownie. Nikt tutaj nie napisał, że nie można jej nic zarzucić, przeciwnie jeśli klient uzna, że chce złożyć skargę podpowiedzieliśmy gdzie może to zrobić. Jednak odsądzanie zabieganych dziewczyn od czci i wiary, bo się nie uśmiechają, bo w biegu odpowiadają zamiast zainteresować się bliżej problemem ... to wg mnie za daleko posunięte dywagacje ...
I nie wydaje mi sie by chodziło o zly humor, zły dzień czy jakiś inny nerw wyładowany na kliencie, z opisu sytuacji dla mnie wynika, że po prostu uwijały się jak mrówki i dlatego klientowi poświęciły za mało uwagi. |
no coz, jesli dziewczyny biegaja bo cos musza zrobic np. piec wylaczyc to sie mowi do klienta, PROSZE PANA WYLACZE PIEC I ZARAZ DO PANA PODEJDE, albo PROSZE PANA NIESTETY NIE MOGE POMOC BO SIEDZE NA KASIE ,A POSZEDLEM TYLKO PO KOD itd., zapominacie mimo wszystko, ze klient jest wazny, nigdy nie zbylem klineta, "zeby spierdalal", nawet jak juz na przerwe szedlem z zakupami i ktos mnie o cos zapytal to sie zatrzymywalem i odpowiadalem na pytanie, a nie w stylu "MAM PRZERWE"
normalna osoba to zrozumie, wiadomo, tez ze sa ci gorsi klienci, ja np. igorowalem ludzi jesli do mnie nie zwrocil sie klient bez posrednio podchodzac do mnie i zadajac pytanie, bo jak np. wykladam banany, a ktos obok 2 metry dalej i rzuca pytanie bez nawiazania kontaktu wzrokowego(wykaldam banany wiec jestem skupiony na bananach) PO ILE XXX, to ignorowalem to pytanie bo nie bylo bezposrednio do mnie i zawsze sie wybronie mowiac nie slyszalem
Patrycja pytanie brzmi, czy ty tez jestes taka chamska idac do innego sklepu jako klient, jesli tak to nie widze problemu |
|
|
|
|
@MalaAsia
Stanowisko: starszy kasjer
Dołączyła: 08 Wrz 2016 Posty: 1532
0
0
|
Wysłany: 2019-08-11, 21:20
|
|
|
u8t3io3p, jak najbardziej się z tobą zgadzam, że mogła załatwić to bardziej elegancko, to w ogóle nie stanowi dla mnie kwestii spornej, tyle że moim zdaniem fakt, że tego tym razem nie zrobiła nie przesądza o tym, że jest wrednym chamem wyżywającym się na kulturalnych klientach. Ja na miejscu kamila33 jeśli miałabym kilka rzeczy i przeniosłabym się do drugiej kasy to bez pretensji, ale gdybym miała więcej na taśmie, to powiedziałabym to co często słyszę od klientów - może jeszcze mnie pani obsłuży zanim zejdzie? tym bardziej że już mam wypakowane? i nie wydaje mi się by wtedy odmówiła, a jeśli nawet to pewnie wyjaśniłaby że schodzi na chwilę i zaraz wraca czy coś takiego ... a gdybym faktycznie poczuła się jakoś bardzo niegrzecznie potraktowana, urażona, uznałabym zachowanie kasjerki za szczególnie rażące, to po prostu poprosiłabym, żeby wezwać kierownika i zgłosiłabym to od razu na miejscu, bo może dziewczyna nie ma doświadczenia i ktoś ją powinien pouczyć i tyle. |
_________________ Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym |
|
|
|
|
kamil33
Stanowisko: klient
Dołączył: 09 Cze 2019 Posty: 13
0
0
|
Wysłany: 2019-08-12, 00:52
|
|
|
Larrikol napisał/a: | kamil33, a czego Ty właściwie chcesz? |
Sprawiedliwego osądu i odrobiny kultury, niczego więcej.
Larrikol napisał/a: | Co mamy Ci napisać, żeby było normalnie? Mamy zbesztać kasjerkę? |
To co wypada napisać, kiedy ktoś postapił po chamsku, czyli potępić takie zachowanie, zamiast potępiać ofiarę takiego zachowania i bronić sprawcy. Jeśli chcesz to możesz ją i zbesztać, skoro mnie jak widać besztacie bez problemu, to tym bardziej w czym problem zbesztać ją.
Larrikol napisał/a: | Weź złóż skargę oficjalnie to może poczujesz ulgę. |
Co ja mogę to ja wiem, niepotrzebuję tego typu rad, a ten wątek również jest od tego typu dyskusji, więc co się tak pienisz, jak widać póki co to Ty masz jakieś ciśnienie, po którego zbiciu zapewne poczuła byś ulgę, może jakaś melisa albo coś.
marta1 napisał/a: |
Ty nie zareagowałeś tu i teraz , poczułeś się dotknięty i opisałeś to tutaj ...
Może zamiast popisywać się tutaj , trzeba było zareagować tam na miejscu albo zamiast się odgrażać , że więcej tam nie wrócisz , zrobić to i nie zawracać sobie głowy opisywaniem chamskiej obsługi , bo uwierz , takie sytuacje spotykają wszystkich i wszędzie . być może to nie jest najlepsze miejsce |
1 Jak już napisałem kilka akapitów wyżej ten wątek też jest od tego typu opowieści, więc jest to idealne miejsce.
2 Jedno drugiego nie wyklucza, nawet gdybym nie odszedł od kasy i wymusił obsłużenie mnie, to i tak bym to tu opisał tak samo jak opisałem, bo od tego jest ten wątek, a faktów chamstwa ze strony kasjerki jak już pisałem kilka akapitów wyżej do Ferrikol, się nie cofnie.
3 Nie popisuję się, póki co to popisały się pracownice Biedronki i niektóre forumowiczki tutaj.
marta1 napisał/a: | być może w ocenie czytających , to nie była sytuacja rażąca, a może jesteś za bardzo wrażliwy lub przewrażliwiony i dlatego nie znalazłeś tu takiego zrozumienia jakiego oczekiwałeś , |
Jak już pisałem chamstwo albo jest albo go nie ma, w sytuacjach z Biedronki, które opisałem ono było ewidentne, więc tu raczej nie chodzi o nadmiar mojej wrażliwości, tylko odwrotnie, o jego brak u co niektórych forumowiczek i pracownic Biedronki...i właśnie u tych osób polecałbym Twoją dalszą psychologiczną diagnozę....
marta1 napisał/a: | tak samo jak Ty nie powinieneś oceniać tych , którzy odpowiadali w tym wątku , |
To one pierwsze zaczęły mnie oceniać...więc powinnaś skierować swoje rady do nich, a nie do mnie, ja tylko im odpisuję. Błędny adres.
marta1 napisał/a: | nikt Cię przecież tutaj nie obraził |
Jasne, no przecież nikt, poza tymi kilkoma forumowiczkami, które się uczepiły mnie zamiast chamskich pracownic...
marta1 napisał/a: | każdy pochylił się nad Twoim wątkiem , tak jak potrafił |
Zmodyfikujmy tę półprawdę, nowa wersja: "każda pochyliła się nad Twoim wątkiem i zbeształa Cię się równo, tak jak potrafiła".
marta1 napisał/a: | ale na pewno nie było to chamskie ani nie było atakiem na Ciebie . |
Było chamskie i było atakiem, bo powinny być zbesztane pracownice, a nie ich ofiara.
MalaAsia napisał/a: | powiem tylko tyle, swobodnie wyrażasz tutaj swoje opinie |
Tak jak wy.
MalaAsia napisał/a: | , z którymi niekoniecznie się zgadzam i nikt nie nazywa ciebie trollem, ani twoich wypowiedzi trollowaniem, |
Bo ja, w przeciwieństwie do was nie troluję, odkryłaś Amerykę.
MalaAsia napisał/a: | przeciwnie cały czas staram się zrozumieć twoje stanowisko. |
Besztając ofiarę chamskich pracownic, zamiast samych pracownic, poza tym trolle nie mają dobrych intencji, poza kłamstwami, manipulacjami, może ktoś inny uwierzy w twoją bajeczkę.
MalaAsia napisał/a: | Mimo, że nie wykazujesz się chęcią zrozumienia mojego i każdą próbę pokazania ci sytuacji z innej strony traktujesz jako atak na twoją osobę |
Bo to jest atak, podobnie jak atak pracownic, bo chamstwo pracownic było jednostronne w moją stronę, ja byłem miły, a one nie, a wy zamiast zbesztać pracownice, to besztacie ich ofiarę.
MalaAsia napisał/a: | Odmiennie interpretujemy jedynie intencje, powody, to czym się te kasjerki mogły kierować. |
Intencje nie usprawiedliwiają chamstwa na przypadkowych klientach, więc niby co tu interpretować, jedynie sam powód odesłania do innej kasy / czytnika, ale nie poziom tego odesłania.
MalaAsia napisał/a: | Nie we wszystkim trzeba doszukiwać się złej woli, chamstwa, braku kultury, wredności, czy innych podłości i ataków na swoją osobę. Nie trzeba, ale można jak się chce. Ty chcesz i masz do tego prawo. wyszło jej to oględnie mówiąc niezbyt taktownie. Jednak odsądzanie zabieganych dziewczyn od czci i wiary, bo się nie uśmiechają, bo w biegu odpowiadają zamiast zainteresować się bliżej problemem ... to wg mnie za daleko posunięte dywagacje ...I nie wydaje mi sie by chodziło o zly humor, zły dzień czy jakiś inny nerw wyładowany na kliencie, z opisu sytuacji dla mnie wynika, że po prostu uwijały się jak mrówki i dlatego klientowi poświęciły za mało uwagi. nie odrazu jest wrednym chamem wyżywającym się na kulturalnych klientach. ktoś ją powinien pouczyć i tyle. |
Widzisz, próbujesz je za wszelką cenę wybielić: "wyszło jej to oględnie mówiąc niezbyt taktownie" , "bo się nie uśmiechają" , "z opisu sytuacji dla mnie wynika, że po prostu uwijały się jak mrówki i dlatego klientowi poświęciły za mało uwagi." Już pisałem, że nie wymagam, żeby sie uśmiechały, czy mi zmieniały pampersa, a jedynie odrobiny kultury, a co do opisu sytuacji, to nie wiem czy może ja niedoprecyzowałem go, ale tu żeby cię upewnić podam ci szczegółowy opis sytuacji / tego chamstwa:
Źle im z twarzy patrzyło, minę miały nastawioną na dowalenie komuś, mimika, spojrzenie, sposób, intonacja i dobór oraz układ słów w wypowiedzi był zwyczajnym chamskim zgnojeniem i pomieceniem klientem. Wrogą osobę potrafię rozpoznawać, więc dalej wyrażaj te swoje odmienne opinie, że nie były chamskie...możecie jedynie wyrażać opinie nad powodem takiego ich postępowania, ale nie nad formą, bo chamstwo było ewidentne. Mam nadzieję, że teraz jest już wszystko jasne.
A żeby było jeszcze ciekawiej, ta młoda pyskata kasjerka, jakiś czas wcześniej zrobiła mi już awanturę bo przy kasie płaciłem zbyt drobnymi pieniędzmi z rana, więc była obrażona bo musiała to liczyć i jeszcze nie miała gdzie włożyć bo kasa była pełna z rana. Powiedziałem jej, że mogę zrezgynować z zakupów, że być może nie pomyślałem, żeby najpierw się zapytać i że kilka razy już płaciłem drobnymi i zawsze kasjerki mi niemal dziękowały i byłem ich wybawcą i że pierwszy raz zdarzyła mi sie sytuacja, że będzie to kasjerce zamiast pomóc to przeszkadzało. Ale nie ma to jak zgnoić klienta bo nazbierał drobnych i dopiero uczy się jak z tymi drobnymi postępować. Zrobiła to w ostry i niemiły sposób, tak samo jak z tym wyproszeniem z kasy. Nie mówię, że miała się cieszyć i skakać z radości bo jej te drobne przeszkadzają, ale ja jej tego nie z robiłem po złości i jestem miłym klientem, na jakiś szacunek zasługuję, a nie na besztanie za takie drobne kwestie. Ona jest zwyczajnie niemiła, a wręcz chamska, w sytuacjach, w których nóg jej nie urwało. W tej Biedronce są jeszcze 4 takie wredne w tym 2 rude i 2 blondynki, ale jest też kilka miłych pracownic, które nawet gdy mają gorszy dzień to zachowują się z klasą i nie robią łaski i nie są obrażone na cały świat. Generalnie połowa tam w tej Biedronce to miłe panie, a połowa to wredne pipy, na które jak się spojrzy im na twarz, to się niedobrze robi na sam widok i strach podchodzić... No i do tego dwóch młodych chłopaków, jeden to ten od picia płynu do płukania...drugi jest w porządku. To tak ogólnie pół na pół, nigdy nie wiadomo co cię spotka gdy pójdziesz robić tam zakupy nawet będąc miłym, to jest jak loteria. |
|
|
|
|
@MalaAsia
Stanowisko: starszy kasjer
Dołączyła: 08 Wrz 2016 Posty: 1532
0
0
|
Wysłany: 2019-08-12, 05:44
|
|
|
kamil33 napisał/a: | Bo ja, w przeciwieństwie do was nie troluję, odkryłaś Amerykę. |
Aha.
kamil33 napisał/a: | A żeby było jeszcze ciekawiej, ta młoda pyskata kasjerka, jakiś czas wcześniej zrobiła mi już awanturę bo przy kasie płaciłem zbyt drobnymi pieniędzmi z rana, więc była obrażona bo musiała to liczyć i jeszcze nie miała gdzie włożyć bo kasa była pełna z rana. Powiedziałem jej, że mogę zrezgynować z zakupów, że być może nie pomyślałem, żeby najpierw się zapytać i że kilka razy już płaciłem drobnymi i zawsze kasjerki mi niemal dziękowały i byłem ich wybawcą i że pierwszy raz zdarzyła mi sie sytuacja, że będzie to kasjerce zamiast pomóc to przeszkadzało. |
Do tego miejsca masz całkowitą rację, klient, który przynosi drobne to skarb, a ten kto tego nie docenia to widać pojęcia jeszcze nie ma jakie to jest na wagę złota! Fajnie jak są podzielone te drobne na nominały i podpisane, ale nawet jak nie są to widok drobnych zawsze kasjera z doświadczeniem cieszy
kamil33 napisał/a: | Ale nie ma to jak zgnoić klienta bo nazbierał drobnych i dopiero uczy się jak z tymi drobnymi postępować. Zrobiła to w ostry i niemiły sposób, tak samo jak z tym wyproszeniem z kasy. Nie mówię, że miała się cieszyć i skakać z radości bo jej te drobne przeszkadzają, |
tutaj to już się znowu zaczynają twoje spiskowe teorie dziejów ...
kamil33 napisał/a: | ja jej tego nie z robiłem po złości i jestem miłym klientem, na jakiś szacunek zasługuję, a nie na besztanie za takie drobne kwestie. |
twoje bycie miłym i kulturalnym klientem zasługującym na szacunek dobitnie potwierdza wypowiedź poniżej:
kamil33 napisał/a: | Generalnie połowa tam w tej Biedronce to miłe panie, a połowa to wredne pipy, na które jak się spojrzy im na twarz, to się niedobrze robi na sam widok i strach podchodzić... | Już chyba nikogo tutaj nie zdziwi, że dziewczyny tak się rwą do kontaktu z takim wspaniałym klientem |
_________________ Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym |
|
|
|
|
kamil_333
Stanowisko: klient
Dołączył: 12 Sie 2019 Posty: 1
0
0
|
Wysłany: 2019-08-12, 12:18
|
|
|
MalaAsia napisał/a: | Fajnie jak są podzielone te drobne na nominały i podpisane, ale nawet jak nie są to widok drobnych zawsze kasjera z doświadczeniem cieszy |
Były osobno podzielone na nominały i nawet wyliczone ile łącznie kwoty w każdym nominale, właśnie po to żebym nie dostał ochrzanu, który... i tak dostałem. Acha i nie było miedziaków, tylko 10gr i 20gr.
MalaAsia napisał/a: | tutaj to już się znowu zaczynają twoje spiskowe teorie dziejów ... |
Twoja teoria spiskowa dziejów o mojej rzekomej teori spiskowej dziejów jest zabawna...kobieta była niemiła i opryskliwa, z błachego powodu który jej do tego nie obligował, a ja byłem miły. Zrozum, że są na tym świecie ludzie chamscy i wredni, którzy by drugiego za byle co zbesztali. I ona taka właśnie była.
MalaAsia napisał/a: | twoje bycie miłym i kulturalnym klientem zasługującym na szacunek dobitnie potwierdza wypowiedź poniżej: Już chyba nikogo tutaj nie zdziwi, że dziewczyny tak się rwą do kontaktu z takim wspaniałym klientem |
Tutaj to już się znowu zaczynają Twoje spiskowe teorie dziejów...a co niby tu takiego rażącego jest napisne, że istnieją na tym świecie wredne kobiety, bo istnieją, nie moja wina, pisałem również o miłych paniach, jak byś nie zauważyła, więc te lepsze fagmenty moich wypowiedzi też cytuj łaskawie. A tak w ogóle pisanie nie na temat i kolejne Twoje wycieczki osobiste w moją stronę w celu zdyskredytowania mnie będę zgłaszał do moderatorki Larrikol, ona za takie wycieczki i pisanie nie na temat przecież kasuje komentarze i wlepia ostrzeżenia, czyż nie...
[ Komentarz dodany przez: Larrikol: 2019-08-13, 15:16 ]
Ha, czasem nawet blokuje konta bez ostrzeżenia... |
Ostatnio zmieniony przez 2019-08-13, 14:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
~Ania 40
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 18 Lut 2014 Posty: 48 Skąd: Trójmiasto
0
0
|
Wysłany: 2020-03-29, 18:56
|
|
|
Kamil 333 ale się ubawiłam czytając to wszystko. Wydaje mi się, że jesteś wrażliwym człowiekiem (nie przewrażliwionym, absolutnie). Z mojego punktu widzenia, osoby „ niezła zołza” uważam, że żadna z tych sytuacji nie powinna mieć miejsca. Jestem osobą jeśli chodzi o klientów niezbyt wylewną, czyli nie gadam, zagaduję itd, ale nawet jak robota goni to staram się nie zbywać ludzi w byle jaki sposób. Irytuje mnie totalna bezmyślność i w sumie lenistwo Klientów, ale staram się w szybki sposób podsunąć pomysł rozwiązania problemu. Jak siedzę na 1 i lecę spr, cenę to sugeruję klientowi, żeby podszedł do kolegi, koleżanki z problemem0. Na warzywach, pieczywie zawsze ktoś z naszych się kręci. Jak nie chcę żeby mi się pakowali na taśmę przy kasie to kładę przekładkę lub bramka (gumowa, ale zawsze). Jak to nie pomaga, zastawiam koszami i tyle. Staram się w oszczędny, zrozumiały i nieobraźliwy sposób przekazać klientowi żeby nie pakował się do mnie, bez zbędnego gadania. Swoją drogą, to miałeś niezłego pecha cha cha, może powinieneś zagrać w lotto. Pracując w biedrze obrastamy w pewien pancerz i problemy klientów wydają nam się śmiesznie dziecinnie, może dlatego jest nieraz taka postawa naszych kolegów, nie wiem. |
|
|
|
|
Gremlinek78
Stanowisko: klient
Dołączył: 19 Paź 2024 Posty: 4
0
1
|
Wysłany: 2024-10-19, 05:55
|
|
|
Skargi gówno dają. Pracownice o tym wiedzą i mają to w dupie.
Jak jest okazja to powinno się od razu walić do odpowiednich instytucji aby Was nauczyć chociażby podstawowych standardów pracy |
|
|
|
|
DumnyTata2
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 26 Mar 2024 Posty: 2
2
0
|
Wysłany: 2024-10-19, 12:34
|
|
|
Gremlinek78 napisał/a: | Skargi gówno dają. Pracownice o tym wiedzą i mają to w dupie.
Jak jest okazja to powinno się od razu walić do odpowiednich instytucji aby Was nauczyć chociażby podstawowych standardów pracy |
Ale ty glupi . Dziwne że pisać w miarę potrafisz skoro czytac cenowek nie potrafisz |
|
|
|
|
Gremlinek78
Stanowisko: klient
Dołączył: 19 Paź 2024 Posty: 4
0
1
|
Wysłany: 2024-10-27, 10:16
|
|
|
Po pierwsze:
Serio? Może zamiast obrażać klientów ruszycie dupę i zaczniecie na bieżąco aktualizować cenówki?
Zmienianie cenówki flamastrem to profesjonalizm? Tak trudno wydrukować całkiem nową?
Przykład na kasie samoobsługowej:
- winogron przed przeceną 10zł
- w promocji 8zl (bez info o karcie)
- na kasie 10zl
- po zważeniu nie rabatuje.
Dopiero po pokazaniu cenówki w promocji kasjerka łaskawie zmienia cenę w systemie.
Żerujecie na klientach, którzy nie zauważą różnicy.
A nawet jeśli po odejściu od kasy zwróci uwagę to nie będzie się chciało mu robić aferę o te kilka groszy
Po drugie:
Niektóre z Was (kasjerek) potraficie rzucać się, że klient nie ma odliczonej gotówki
Serio? To klient ma najpierw przyjść do sklepu. Następnie sprawdzić ceny i podliczyć je. Później wyjść rozmienić pieniądze. Wrócić po te produkty i Wam zapłacić? A jeśli będą jakieś produkty na wagę?
Dodatkowo Wasze kierowniczki nigdy nie mają drobnych aby Wam przynieść do kasetek.
Pracowałem w miejscu gdzie na jednej zmianie było około 10 osób mających kontakt z gotówką. Gdy był problem z wydawaniem to przełożony potrafił przynieść pieniądze. |
|
|
|
|
|
LoboS
Stanowisko: starszy kasjer
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Kwi 2023 Posty: 4
1
0
|
Wysłany: 2024-10-27, 12:18
|
|
|
Gremlinek78 napisał/a: | Po pierwsze:
Serio? Może zamiast obrażać klientów ruszycie dupę i zaczniecie na bieżąco aktualizować cenówki?
Zmienianie cenówki flamastrem to profesjonalizm? Tak trudno wydrukować całkiem nową?
Przykład na kasie samoobsługowej:
- winogron przed przeceną 10zł
- w promocji 8zl (bez info o karcie)
- na kasie 10zl
- po zważeniu nie rabatuje.
Dopiero po pokazaniu cenówki w promocji kasjerka łaskawie zmienia cenę w systemie.
Żerujecie na klientach, którzy nie zauważą różnicy.
A nawet jeśli po odejściu od kasy zwróci uwagę to nie będzie się chciało mu robić aferę o te kilka groszy
Po drugie:
Niektóre z Was (kasjerek) potraficie rzucać się, że klient nie ma odliczonej gotówki
Serio? To klient ma najpierw przyjść do sklepu. Następnie sprawdzić ceny i podliczyć je. Później wyjść rozmienić pieniądze. Wrócić po te produkty i Wam zapłacić? A jeśli będą jakieś produkty na wagę?
Dodatkowo Wasze kierowniczki nigdy nie mają drobnych aby Wam przynieść do kasetek.
Pracowałem w miejscu gdzie na jednej zmianie było około 10 osób mających kontakt z gotówką. Gdy był problem z wydawaniem to przełożony potrafił przynieść pieniądze. |
Oj coś ty ściemniasz, kochany.
Po pierwsze:
Czy wybrałeś złe winogrona na samoobsługowej, jak na przykład bezpestkowe zamiast jasnego, czy różowe zamiast czarnego i kłamiesz, czy jesteś ślepy, + dodatkowo trafiłeś na pracownika, który nie chciał tracić na twoje głupoty swoje nerwy, ale raczej i jedno, i drugie. Zmiana cenówki flamastrem mogła nastąpić z powodu błędnej ceny w systemie, co nie jest zbyt ok, ale lepiej niż brak ceny, co nie jest winą pracownika, a tylko działu IT, bez zdjęcia paragonu i cenówki to tylko puste słowa.
Nic nie dostajemy z "oszukania" klienta czy błędnej ceny, oprócz satysfakcji z miny klienta
Po drugie:
Przychodzisz do sklepu i do momentu zapłacenia towar, który leży na pólkach, jest własnością sklepu. Zapłacenie dokładnej kwoty jest wymogą Polskiego prawa, z którego tak lubisz korzystać tylko wtedy, kiedy Ci jest wygodniej, mój drogi. Żaden z przepisów Kodeksu cywilnego czy handlowego nie zobowiązuje sprzedawcy do wydania reszty przy płatnościach gotówką.
No i jak już piszesz coś za kierowniczek, którzy nie mają drobnych w sejfie to opowiem ci trochę o procedurach zarządzania gotówką w sklepie Biedronka:
- Raz na 2 tygodni, na niektórych sklep może być raz w tygodniu, przyjeżdża konwój, od którego dostajesz zasilenie w bilonach i trochę drobnej gotówki w kwocie 1600 zł.
- Kiedy tamta kwota do rozmiany się skończy - no niestety, masz co masz.
- Na końcu dnia kierownik zmiany robi kopertę i cały utarg z bieżącego dnia leci do banku, w kasetkach pozostaje po 400 zł. Na ranek kierownik zmiany ma tylko 4 kasetki po 400 złotych i więcej nic. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB by
przemo
|