A'propos tego linku, ja 'uwielbiam' jak na sklepie przez pół godziny dziecko wrzeszczy, ryczy, wyje że chce to i mama mu tego nie daje, chce tamto, mama mu nie daje, chce owamto i mama mu nie daje .... tylko po to, żeby przy kasie jak się drze znowu, że chce kinderka, tictaka albo jakąś inną moambę dać mu mówiąc no masz i siedź już cicho ... no kurde słuchałam tego koncertu tyle, że i tą minutę dłużej bym to zniosła, gdyby kobitka wytrwała, przynajmniej nie było by to na darmo, a tak, następnym razem jak bąbel wejdzie do sklepu, będzie wiedział - muszę drzeć się jeszcze głośniej i do upadłego, w końcu dla świętego spokoju COŚ mi dadzą .... są takie dzieci, że jak widzę, że wchodzą to już wiem co się będzie działo .... a gdyby mama raz go wyprowadziła ze sklepu i uspokoiła i dopiero weszła albo przetrwała te krzyki i nie dała nic, skoro dać nie chciała, to czegoś by malca chociaż nauczyła, ale nie ... może to chodzi o to, by nauczyć dziecko ze ma się nie poddawać? ze jak będzie wytrwale się czegoś domagał, to w końcu to dostanie? ;-)
_________________ Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
Larrikol [Usunięty]
Wysłany: 2018-12-07, 10:51
Fajnie, żeby nauczyć dziecko wytrwałości i dążenia do celu... Ale taka metoda to tylko wykrzyczenie i wymuszenie tego, co się chce. Wielu rodziców woli pójść na łatwiznę i na chwilę zatkać dziecko. Podejrzewam, że mają takie przedstawienia częściej, niż tylko przy okazji zakupów
Jak dziecko zapłacze i mama coś dla świętego spokoju daje, ok, jej sprawa jak malca wychowuje, ale jak nie umie ispokoić i nie wyjdzie z nim tylko każe wszystkim słuchać wrzasków przez pół godziny, to niechże to chociaż nie będzie nadaremnie ...
_________________ Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum