Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
do zarzadu jmp , ogarnijcie się!!!!
Autor Wiadomość
#hrhr 

Stanowisko:
klient

Dołączył: 15 Sie 2017
Posty: 95
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-15, 16:49   

Larrikol napisał/a:
hrhr, chyba czas najwyższy pomyślec o zmianie pracy... Dla Twojego zdrowia psychicznego.


Niektórzy klienci zachowują się jakby pracownik sklepu odpowiadał za wszelkie nieszczęścia i to jeszcze związane z tematami politycznymi (niskie emerytury, itp.).

Nie muszę zmieniać z pracy, tylko wystarczyłoby, aby klienci swoich frustracji nie wyładowywali w sklepie.

Ostatnio jedna osoba znalazła złą cenówkę o złotówkę, a zachowywała się tak jakbym mu tysiąc zł z kieszeni ukradł. Chciał, abym wszystkich wezwał z tego powodu. Oddałem mu różnicę dla świętego spokoju.

Niektórzy robią zakupy za 200-300 i nie biorą paragonów, nie interesują ich ceny, a niektórzy robią zakupy za 5 zł i potem piętnaście minut analizują wydruki (praktycznie modląc się do kawałka papieru i potem chyba z nudów chodzą po sklepie analizując cenówki).

Śmieszne jest oddawanie różnic w wysokości kilkudziesięciu groszy, bo zazwyczaj tyle one wynoszą i chodzenie po sklepie wyjaśniać te ,,problemy" (to akurat jest wkurzające, zwłaszcza podczas kolejek i zwłaszcza, gdy klieny nie ma racji, a to też jest bardzo częste).

Poza tym, nie lubię być przesłuchiwanym przez klientów, bo chyba celem tego jest wyłudzenie tańszych zakupów.

Raz usłyszałem od takiej emerytki, że paragony są źle naliczone (w sensie, że łączna suma za zakupy jest inna niż ta pogrubiona kwota z rachunku) i zablokowała mi kasę na kilka minut, bo dziwiła się, czemu za kilka produktów zapłaciła ponad 20 zł, ale to częsty motyw, że każdy paragon jest kłamliwy, tylko czemu zwrotów jest tak mało?

Brakuje im dowodów, więc powtarzają te bajki, aby wyłudzić tańsze zakupy, ale na to się nie nabieram.

Według niektórych, to zwrotów powinno być kilkadziesiąt na jednej zmianie, ale jak przychodzi co do czego, to zwrótow jest jeden, czasem dwa, a zazwyczaj zero.

Dlaczego trzeba na nie uważać, bo potrafią zrobić zamieszanie dosłownie o kilka groszy (często nie mając racji), Rydzykowi potrafią przelać kilkaset złotych, a potem są zdziwione, że brakuje im pieniędzy, a finał tego też taki, że ma się pełno produktów zostawionych na kasie (bo promocja skończyła się, bo wyłudzenie nie udało się).
Ostatnio zmieniony przez hrhr 2018-10-15, 16:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-15, 16:56   

hrhr, rzadko się zdarza, żeby kasjer tak nie lubił klientów, a właściwie żeby człowiek tak nie lubił innych ludzi, Larrikol ci radzi zmianę pracy dla psychicznego zdrowia, wg mnie to jak nie pójdziesz na jakąś terapię, to cię ten żal do świata zeżre od środka ...
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 17:16   

Ja kiedyś miałem klienta kłócącego się o gruszki które jego zdaniem powinny kosztować 3,99 zł/kg - Konferencja a wbiłem mu za 7,99 zł/kg - droższa Abate Fetel, i właśnie te droższe miał. Przeszedłem się specjalnie na warzywniak - ani śladu tańszych gruszek Konferencja. Grzecznie wyjaśniłem klientowi, że gruszki nabiłem mu na paragon PRAWIDŁOWO, i że nie mam podstaw do wezwania kierownika. Tak trzeba podejść do klienta. Klienci notorycznie mieszający kilka odmian jabłek (trafiłem nawet na klienta który wrzucił mi droższe Gala do tańszych chyba Szampion albo Ligol licząc na to że się nie dopatrzę) - kolejne grzeczne tłumaczenie - nawet jeśli jabłka mają jedną cenę, to mają różne kody i MUSZĄ BYĆ ZWAŻONE OSOBNO. Normalką są też klienci, którzy rzekomo "nie doczytali" ceny ciast że cena dotyczy 100 gram produktu, a nie opakowania, albo że awokado/mango/ananas/granat/kalafior są na wagę zamiast na sztuki. Tak należy podejść do klientów.

Ostatnio trafił mi się klient chcący zwrócić jakieś buciki dziecięce a przyniósł paragon z bonem rabatowym za 4 naklejki. Wyjaśniłem, że w tej sytuacji zwrot jest niemożliwy, a on swoje. Ustawił się w kolejkę bo i tak robił zakupy i znowu chce zwracać buciki. Odesłałem go do prowadzącej zmianę ZKS która akurat siedziała na kasie - ta go również odesłała z kwitkiem. Klient wziął naklejki - nie ma już możliwości zwrotu towaru. Zwrot nie został przeprowadzony.
 
     
#nesca201 

Stanowisko:
klient

Dołączyła: 03 Sie 2017
Posty: 62
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-15, 19:46   

hrhr wiesz co MałaAsia ma rację,zrób coś z sobą bo się wykończysz.
Ja pracuję 4 rok,też mnie potrafi klient wkurzyć,ale uważam,że każdy ma prawo sprawdzić paragon i ten za 500 zł i ten za 5 zł.
Ma prawo również do zwrotu nawet 10 gr,jeżeli cena się nie zgadza.
A to,że nie mamy czasu ich roznieś,zmienić,że promocja nie wchodzi klienta nie obchodzi.
To firma coś z tym powinna zrobić,z ilością etatów,ilością cen itp
 
     
#hrhr 

Stanowisko:
klient

Dołączył: 15 Sie 2017
Posty: 95
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-19, 23:30   

MalaAsia napisał/a:
hrhr, rzadko się zdarza, żeby kasjer tak nie lubił klientów, a właściwie żeby człowiek tak nie lubił innych ludzi, Larrikol ci radzi zmianę pracy dla psychicznego zdrowia, wg mnie to jak nie pójdziesz na jakąś terapię, to cię ten żal do świata zeżre od środka ...


Dla mnie płacenie stówką za drobne zakupy jest zwykłym brakiem kultury, chamstwem i to mogę porównać do wielu zdarzeń, które są jednoznacznie postrzegane w sposób negatywny.

Gdyby pracownicy sklepów (każdej marki) bardziej przestrzegaliby art. 535 (przy wsparciu kierownictwa), to ten problem szybko ustąpiłby w znacznej mierze (lub poprzez czekanie przez kilkanaście minut na wydanie reszty).

Nauczyłoby to ludzi, że nie płaci się banknotem 200 zł za zakupy 5-20 zł i nie oszukuje się, że nie posiada się karty, bo ów motyw jest bardzo częsty. Są tacy, którzy mają w portfelu, a mówią, że nie wiedzą co to jest.

Większe sieci i tak są w lepszej sytuacji, ale co mogą powiedzieć małe osiedlowe sklepiki/piekarnie? To jest problem, gdy przychodzi jeden z drugą, kupują po dwie bułki za kilka groszy na początku o siódmej rano i płacą stówką. To jest sugestia do kradzieży, a nie chęć uczciwego zapłacenia, bo z uczciwością to nie ma nic wspólnego w dobie kart, blików i całej reszty.
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 00:18   

hrhr, pewnie cię to zmartwi, ale nie ma takiego prawa, które mówiłoby, że stówą się nie płaci za drobne zakupy, nie ma takiego przepisu, który nakazuje płatność kartą czy blikiem, w jakichś okolicznościach. nie podoba ci się to, ale ciągle jeszcze jesteśmy na tyle wolni, że możemy sami zdecydować z jakiej formy płatności chcemy skorzystać i nikt, nawet niezadowolony sprzedawca-kasjer z biedronki nie może nam niczego narzucić. na szczęście.
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
u8t3io3p

Stanowisko:
klient

Dołączył: 06 Kwi 2017
Posty: 873
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 10:26   

To wyobraź sobie, gdyby wszyscy ten przepis przestrzegał i nagle pojawiła by się sieć, która nie miałaby z tym problemu, to ludzie by zaczęli tam chodzić, a w końcu inne sklepy też zaczęli by wydawac

Jakbym wiedział, gdzie pracujesz to bym przyszedł z 200zl
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 11:34   

u8t3io3p napisał/a:


Jakbym wiedział, gdzie pracujesz to bym przyszedł z 200zl


a nawet z 500 :D, a ze 100 to bym chodziła notorycznie, celowo, gdybym wiedziała, że ktoś ma takie podejście jak hrhr, aż przestałby się wściekać i zrozumiał, że wybór formy płatności to moje prawo i nie on mi będzie narzucał za co mogę, a za co nie mogę zapłacić stówą ...
Oczywiście, sprawia mi to taki sam problem jak hrhr'owi, kiedy dziesiąta osoba z rzędu podaje mi 100 zł, a mój zapas dych, dwudziestek, pięćdziesiątek topnieje w oczach, ale żeby mówić o chamstwie czy braku kultury, bo ktoś płaci takim nominałem jaki mi mniej odpowiada? to moim zdaniem nad własną kulturą i w ogólnie nad sobą bym się głęboko zastanowiła ...
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
u8t3io3p

Stanowisko:
klient

Dołączył: 06 Kwi 2017
Posty: 873
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 11:41   

MalaAsia napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:


Jakbym wiedział, gdzie pracujesz to bym przyszedł z 200zl


a nawet z 500 :D, a ze 100 to bym chodziła notorycznie, celowo, gdybym wiedziała, że ktoś ma takie podejście jak hrhr, aż przestałby się wściekać i zrozumiał, że wybór formy płatności to moje prawo i nie on mi będzie narzucał za co mogę, a za co nie mogę zapłacić stówą ...
Oczywiście, sprawia mi to taki sam problem jak hrhr'owi, kiedy dziesiąta osoba z rzędu podaje mi 100 zł, a mój zapas dych, dwudziestek, pięćdziesiątek topnieje w oczach, ale żeby mówić o chamstwie czy braku kultury, bo ktoś płaci takim nominałem jaki mi mniej odpowiada? to moim zdaniem nad własną kulturą i w ogólnie nad sobą bym się głęboko zastanowiła ...


Zazwyczaj jak się prosili czy można zapłacić kartą, to kilka osób się zgadzało, wystarczy poprosic
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 11:49   

u8t3io3p napisał/a:


Zazwyczaj jak się prosili czy można zapłacić kartą, to kilka osób się zgadzało, wystarczy poprosic

oczywiście, jak się uprzejmie, grzecznie rozmawia, to ludzie pofatygują się i drobne wyciągną, albo kartą zapłacą, a jak nie mają drobnych, nie mogą, albo z jakiegoś powodu nie chcą kartą, to przecież nikt nie zmusi - jakieś swoje powody widać mają i na pewno inne niż chęć dokopania kasjerowi, bo ... zacznijmy od tego, że my dla ludzi jesteśmy jak element wyposażenia sklepu, każdy żyje swoim życiem, swoimi sprawami, nikt aż tyle uwagi nie poświęca kasjerowi, żeby obmyślać jak mu zrobić na złość ... noooo chyba, że wredny kasjer ... :D
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 18:04   

proponuję zmienić tytuł tematu na "do hrhr , ogarnij się" :D :D :P
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
@MalaAsia 


Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 1532
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-20, 23:28   

marta1 napisał/a:
proponuję zmienić tytuł tematu na "do hrhr , ogarnij się" :D :D :P

no co Ty :D przecież my tu cały czas trzymamy się tematu i apelujemy do zarządu, że za rzadko zasilenia nam dają, jakby dawali ile trzeba, hrhr nie wartościowałby ludzi wg tego jakim banknotem kto płaci za kajzerkę :D i nie martwilibyśmy się że się nam wykończy jak będzie się tak frustrował ;)
_________________
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą, być kimś wyjątkowym
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-22, 20:16   

Kurde poryczalam sie czytajac te kurde biedronkowe problemy z kasa. Hehehee zdarzaja sie klienci ktorzy placa 2 i 5 bardzo duze sumy a my jak sepy je zbieramy. Nie wiem jak wy ale ja mam frajde z tego ze moge sie podzielic z innymi. Hmmm pracuje juz tyle lat i zawsze byl z tym problem, zawsze gonilysmy rozmieniac miedzy soba. Swieta prawda jak jestes grzeczny i ladnie zapytasz to zawsze cos znajda. Wlasnie przez takie gbury ja hrhr dostaja inni zla opinie ......
 
     
Givszoman
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-23, 10:32   

MalaAsia napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:


Jakbym wiedział, gdzie pracujesz to bym przyszedł z 200zl


a nawet z 500 :D, a ze 100 to bym chodziła notorycznie, celowo, gdybym wiedziała, że ktoś ma takie podejście jak hrhr, aż przestałby się wściekać i zrozumiał, że wybór formy płatności to moje prawo i nie on mi będzie narzucał za co mogę, a za co nie mogę zapłacić stówą ...
Oczywiście, sprawia mi to taki sam problem jak hrhr'owi, kiedy dziesiąta osoba z rzędu podaje mi 100 zł, a mój zapas dych, dwudziestek, pięćdziesiątek topnieje w oczach, ale żeby mówić o chamstwie czy braku kultury, bo ktoś płaci takim nominałem jaki mi mniej odpowiada? to moim zdaniem nad własną kulturą i w ogólnie nad sobą bym się głęboko zastanowiła ...


Co do banknotów 500 zł to sam lubię uszczęśliwiać swoich rodziców takimi banknotami. Już raz mnie straszyli wysłaniem po jakieś drobne zakupy z takim właśnie nominałem. Mieszkam z rodzicami, dopłacam się do utrzymania mieszkania i jedzenia, i po wypłacie często w bankach albo kantorach poszukuję tych banknotów i jak jest to zamieniam drobne na grube.
 
     
miecia 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 23 Kwi 2017
Posty: 331
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2018-10-23, 19:50   

Givszoman napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:


Jakbym wiedział, gdzie pracujesz to bym przyszedł z 200zl


a nawet z 500 :D, a ze 100 to bym chodziła notorycznie, celowo, gdybym wiedziała, że ktoś ma takie podejście jak hrhr, aż przestałby się wściekać i zrozumiał, że wybór formy płatności to moje prawo i nie on mi będzie narzucał za co mogę, a za co nie mogę zapłacić stówą ...
Oczywiście, sprawia mi to taki sam problem jak hrhr'owi, kiedy dziesiąta osoba z rzędu podaje mi 100 zł, a mój zapas dych, dwudziestek, pięćdziesiątek topnieje w oczach, ale żeby mówić o chamstwie czy braku kultury, bo ktoś płaci takim nominałem jaki mi mniej odpowiada? to moim zdaniem nad własną kulturą i w ogólnie nad sobą bym się głęboko zastanowiła ...


Co do banknotów 500 zł to sam lubię uszczęśliwiać swoich rodziców takimi banknotami. Już raz mnie straszyli wysłaniem po jakieś drobne zakupy z takim właśnie nominałem. Mieszkam z rodzicami, dopłacam się do utrzymania mieszkania i jedzenia, i po wypłacie często w bankach albo kantorach poszukuję tych banknotów i jak jest to zamieniam drobne na grube.
tez widzialam ze 500 zl trzeba szukac w stogu siana i ludzie szukaja tych grubych. Wiecie ze z ta zamiana to.sliski temat bo ogolnie w regulaminie nie wolno nam rozmieniac pieniedzy u klientow. A jesli juz przychodzi zasilenie to jest kilka dni i musza je oddac. Wiec potem na potege musimy sie pozbywac drobnych. Powinni to zmienic.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


phpBB by przemo