Nasza-Biedronka.pl

[@4ever]

Nie mogę pojąć czego wy się tak boicie tej jedynki, ja powiem, że wolę usiąść na tej jedynce i mieć luz, niż biegać po sklepie jak kot z pęcherzem. :nie:
U nas potrafimy się dogadać co do jedynki, to i tak często chcę się tam wcisnąć ale mnie wyganiają na sklep, to odpowiadam niech się młodzi nauczą i wykażą produktywnością.
A zapomniałem; produktywność jest niepoprawna politycznie teraz jest "POTENCJAŁ".

[@Hell]

hamburger, co masz na myśli mówiąc o podciąganiu się kierownikowi?

[@żuczek1]

Hell też jestem ciekawa

[@anna 125]

nooo powiem że i mnie to ciekawi podciąganie się kierownikowi ???

[@Hell]

No nie powiem mam pewne pomysły...

[@hamburger]

sorry ,trochę mnie poniosło

[@anna 125]

ale moja ciekawość nadal nie zaspokojona , no trudno

[@Antrykota]

Co to za problem wypalic dwa papieroski na nieco dluzszej przerwie, nawet jesli sie siedzi na jedynce, gdy dzien jest spokojny? Bo jak jest zapiernicz to reszta tez raczej nie lata zakurzyc co chwile

[brodacz1989]

[@misia27]

Ploteczki kawka Wy macie na to czas ja jedynki nie lubię ☺ wolę pracować na sklepie

[emotka]

Ja tam bardzo lubię siedzenie na jedynce, ale ogólnie lubię kasowanie towarów, skanowanie, obsługę klienta, zamienienie z nimi kilku słów itp.
Tyle, że też mam pewien problem z późniejszym schodzeniem. Jak dzwonię na zdjęcie (zakończenie zmiany), to dostaję ochrzan, że po co dzwonię, jak i tak nie ma kasjera i mam siedzieć, aż ktoś mnie zdejmie z kasy. A potem, jak schodzę kwadrans później, to zaliczam dodatkowy ochrzan, że za późno zeszłam.
Innym problemem jest to, że dojeżdżam komunikacją miejską i jeśli nie zejdę o normalnym czasie ze zmiany, to potem ponad godzinę czekam na kolejne połączenie
Za pierwszym razem kazali mi napisać, że opóźnienie jest z powodu rozliczania kasetki, a potem to już nic nie chcieli, żeby pisać, tylko: szybko, szybko, licz i odbijaj się, bo miałaś zejść wcześniej. I mówi to ta sama osoba, która mnie z tej kasy zdjąć nie chce...

Ja tam bardzo lubię siedzenie na jedynce, ale ogólnie lubię kasowanie towarów, skanowanie, obsługę klienta, zamienienie z nimi kilku słów itp.
Tyle, że też mam pewien problem z późniejszym schodzeniem. Jak dzwonię na zdjęcie (zakończenie zmiany), to dostaję ochrzan, że po co dzwonię, jak i tak nie ma kasjera i mam siedzieć, aż ktoś mnie zdejmie z kasy. A potem, jak schodzę kwadrans później, to zaliczam dodatkowy ochrzan, że za późno zeszłam.
Innym problemem jest to, że dojeżdżam komunikacją miejską i jeśli nie zejdę o normalnym czasie ze zmiany, to potem ponad godzinę czekam na kolejne połączenie
Za pierwszym razem kazali mi napisać, że opóźnienie jest z powodu rozliczania kasetki, a potem to już nic nie chcieli, żeby pisać, tylko: szybko, szybko, licz i odbijaj się, bo miałaś zejść wcześniej. I mówi to ta sama osoba, która mnie z tej kasy zdjąć nie chce...

[@MalaAsia]

U nas przeważnie jest tak, że pierwsza zmiana jest do 14:30, czasem do 14:15, tak, żeby była obsada na kasach, kiedy dziewczyny z 2 zmiany wbijają się w system i biorą kasetki, bardzo bardzo rzadko się zdarza, do 14:00

[~Rootek90]