Nasza-Biedronka.pl

[#Stifler]

Siema,

Jestem pracownikiem w biedronce w ktorej no dosc slabo jest z etatami. Zbliza sie okres wakacyjny czy jest szansa na wyjazd do pracy w markecie nad morzem? Jak wygląda to finansowo i w praktyce i do kogo aplikowac o to?

[+marta1]

siema :D , rekrutacja już się rozpoczęła , zapytaj swojego kierownika lub soma albo poczytaj temat na forum , tam jest sporo informacji i opinie są różne

[#Stifler]

A jak wyglada kwestia finansowa? Noclegowa i wyzywienie? Bo nie wiem czy w ogole to opłacalne.

[bolka]

1 ciepły posilek, nocleg zapewniony 250 premii i 30 zł chyba do dniowki.

[#Stifler]

Czyli podstawa 2100brutto + premia za obecnosc 450brutto + 250zl brutto premii + 30zl brutto dniowki dodatkowo.. pff to sie w ogole nie opłaca a zapierdziel dwa razy wiekszy.

[+marta1]

Stifler, a Ty myślałeś że pojedziesz na wczasy i jeszcze zbijesz na tym kokosy ? :D

[u8t3io3p]

A nie powinno byc wyrowanie pensji do sklepu? tzn jesli na sklepie nad morzem nowy dostaje np. 2500 to osoba co przyjedzie nie dostanie wyrownania?

[@Patrycja.]

ja wspominam dobrze delegacje nad morzem, jeżeli nie chcesz się przepracować, bo kasa nie jest adekwatna do zapierdzielu, siadasz na kase i kasujesz tak wolno jak Ci się chce. a później po pracy idziesz na plażę i masz spokój.

[#Stifler]

[u8t3io3p]

No tak, ale masz po pracy czy na dniu wolnym darmowe wczasy bo nie płacisz za pokój, są plusy i minusy

[#Stifler]

Owszem, ale przy takim tyraniu raczej czlowiekowi nie chce sie chodzic nawet po plazy.
Druga kwestia mozecie napisac "echh... nikt ci nie każe jechac" owszem, ale jak juz jest opcja z mozliwoscia wyjechania nad morze to mogliby nieco "godniej" placic.
Bo te 30zl ekstra to mozna liczyc na pokarm bo mezczyzna je nieco wiecej niz jeden posilek.
Bo dziewczyna to rano jedna kanapka, obiad lekki i kolacja lekka i jest juz najedzona.

[@MalaAsia]

[Larrikol]

W sumie to głupoty gadasz. Wcale robota nie jest hardcore'owa w takim Mielnie. Jest grupa osób, która siedzi na kasach, a druga rozkłada towar. Po prostu jest wzmożony ruch, ale to nie znaczy, że praca jest wycieńczająca. Robisz swoje i tyle, a na syf i tak nikt nie zwraca uwagi. Klienci wiedzą, gdzie przyszli i stoją grzecznie w kolejce na pół sklepu, albo i lepiej i nikt się nie awanturuje. Podejrzewam, że na normalnym sklepie z okrojoną obsługą urobisz się bardziej. Poza tym, jakoś nie wierzę, że jesteś z tych pracowników, którzy dają z siebie max lub więcej.

W sumie to głupoty gadasz. Wcale robota nie jest hardcore'owa w takim Mielnie. Jest grupa osób, która siedzi na kasach, a druga rozkłada towar. Po prostu jest wzmożony ruch, ale to nie znaczy, że praca jest wycieńczająca. Robisz swoje i tyle, a na syf i tak nikt nie zwraca uwagi. Klienci wiedzą, gdzie przyszli i stoją grzecznie w kolejce na pół sklepu, albo i lepiej i nikt się nie awanturuje. Podejrzewam, że na normalnym sklepie z okrojoną obsługą urobisz się bardziej. Poza tym, jakoś nie wierzę, że jesteś z tych pracowników, którzy dają z siebie max lub więcej.

[+marta1]

[wiśniowiecki]

Biedronka w Jastarni :D
Dwie trzy kasy o 4-5 rano w lipcowy sobotni poranek :D
Kto by sie ta przejmował
Nic tylko jechac.