Nasza-Biedronka.pl

[mondeomaniak]

https://www.o2.pl/artykul...23376079689345a

[@maniek19]

Pierwsza sprawa - no to ich wina - nie ma co gadać, ale ciekawi mnie jedna rzecz, który KR przegląda monitoring i to jeszcze z nocnej zmiany. Coś mi się wydaje że musiało być coś innego na rzeczy bo ja się nie spotkałem z przeglądaniem kamer z nocy.

[miecia]

A moze to tylko przypadek. Moze szukal co innego a.znalazl to. W kazdym badz razie maja szczecie ze w taki sposob byla zalatwiona sprawa a nie dyscyplinarka. Ta co 13 lat pracuje stracilaby na tym najbardziej. Ale skoro takie zakupy staly sie norma to kierownik tez powinien poleciec za dopuszczanie do takiej sytuacji. Same sobie tego nie wymyslily. Wiec po czesci jest to niesprawiedliwe a drugie byly glupie ze braly to w ogole.

[Clarice]

U nas taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia. Jedzenie na nocną zmianę zabiera się z domu, lub jeżeli tak wypada zmiana, kupuje się przed zamknięciem sklepu. Sytuacja jasna ze strony widzenia regulaminu. Ale widać, że coś tu mocno śmierdzi i po prostu komuś mogło trochę zależeć aby ta sprawa wyszła na jaw. Tyle.

[ellsi]

Bo to ciągła nagonka na Biedronke. Jak ktoś pracuje w fabryce śrubek to robi sobię kanapkę bo wie że nie kupi. Tak samo nocka. Sklep jest zamknięty i wiadomo że nie może zrobić zakupów to biorę jedzenie z domu. Dziwne że kierownik sklepu nie wiedział a takiej sytuacji. A jak wiedział i zgodził sie to też powinien ponieść konsekwencję.

[@MalaAsia]

To, że nie powinny tak robić to jedno, to, że w tym sklepie wg tej relacji panował taki 'niepisany zwyczaj' to drugie, jest niemożliwością, żeby ks zks inni kasjerzy nic o tym nie wiedzieli, było ciche przyzwolenie, a kiedy sprawa się rypła wszyscy okazali się być święci: i pozostali pracownicy i kierownicy, tylko te dziewczyny tak strasznie 'winne', że aż zwolnione, jakby nie wystarczyło upomnienie i pouczenie, by ten 'niecny proceder' przerwać .... bo przecież za wszystko płaciły, miały paragony, niczego nie ukradły, nie zataiły, że zjadły .... ktoś się bardzo chciał wykazać (nad)gorliwością na ich krzywdzie ...

[#Stifler]

Ale tutaj nie chodzi, ze zrobili zakupy w trakcie nocki (gdzie kasy są zamkniete) tylko, ze wzieli zjedli a dopiero rano jak kasa byla otwarta zaplacili. A co jakby jakas awaria itp? Towar przed zakupem nalezy do firmy a to wygladalo jak zwykla kradziez. Wiec nie ma co dyskutować. Gdyby przyszli przed otwartymi kasami,zapłacili a nastepnie zjedli to nie byloby problemu.

[~agap]

Cytat:

Towar przed zakupem nalezy do firmy a to wygladalo jak zwykla kradziez

To żeby było uczciwie należałoby wzywać policję do wszystkich klientów, którzy konsumują towar w trakcie "wycieczki" po sklepie i dopiero przy kasie przyznają się bądź nie do zjedzenia towaru, który przecież JESZCZE do nich nie należy.

Ktoś na siłę chciał się wykazać. Bądź bardzo chciał się kogoś pozbyć w taki sposób żeby nic mu nie zarzucono.

[Waffen77]

I bardzo dobrze. Niektórzy naprawdę pracują kupę czasu a zachowują się jakby byli upośledzeni. Nie wolno to nie wolno...

[niebianska84]

Cytat:

ja znam kierownikow co przegladaja pracowniki co robia na dziennych i nocnych zmianach

[@MalaAsia]

[u8t3io3p]

[~agap]

[+marta1]

[@patogen123]

Jeżeli pracownicy twierdzą, że to było normą to wielki pan kierownik regionalny powinien teraz przejrzeć nagrania z innych nocy i tak samo potraktować wszystkich, którzy dali się nagrać.

Jak wielki pan kierownik regionalny tego nie zrobi to jego przełożeni powinni się zainteresować tym, że takie zakupy były normą i jeżeli się okaże prawdą to jego wywalić na zbity pysk.

Karanie pojedynczych osób za coś, co robi większość to jest patologia.