Nasza-Biedronka.pl

[Kajolka]

Tak z ciekawości się pytam. Jak to u Was wygląda z siadaniem na kase, jak macie 1 aleje??? W Waszych sklepach siadacie, czy może wogóle?? U mnie jest tak, że pierwszy siada kierownik a po nim osoba z 1 alei. Chociaż teraz mamy wypiek własny i jest masakra. Ale co tam- grunt się nie denerwować, i nie tracić zdrowia swojego

[@xxx2011]

u nas jest zazwyczaj 3 kasjerów. osoba z alejki siada jako 3 .kierownicy u nas nie siadają.

[@Patrycja.]

u nas wszyscy siadają, jak ostatnia osoba ma coś ważnego do zrobienia to nawet kiero usiądzie

[~Odaaaa]

U nas na 1 zmianie siada się jako ostatni, na 2 ostatnia siada osoba, która przygotowuje magazyn do dostawy. W soboty i w dni gdy wiadomo, że będzie duży ruch zazwyczaj nie mamy kasetki.

[#alan12]

U nas podobnie jest 3 osoby na zmianie +kir. Osoba z 1 alejki siada jako 3 lub druga kwestia dogadania i zależy ile jest towaru. Przeważnie to tak wygląda, że ta co ma pierwszą aleje rozkłada towar i jeszcze siedzi na kasie w sumie robi wszytko co się da. Kier. jak znajdzie czas to pomoże przy towarze. Nieraz mamy 2 osoby +kier. to robi się wypiek i idziesz do chłodni i towaru nikt nie przejmuje się wtedy 1 aleją a nie wspomnę o kolejkach...

[~Wariatka]

U nas kierownictwo zapierdziela na równi ze wszystkimi, siedzą na kasie, robią na sklepie i pracę biurową.

[Tamaya]

Zależy od dnia i ilości osób na zmianie. Najczęściej też ma kasetkę i siada na chwilkę pomiędzy wypiekami, jak robi się tłoczno przy kasach. Jeśli spodziewane jest zwiększone zapotrzebowanie na wypiek i o/w bywa, że pracuje wyłącznie na alejce i najwyżej pomaga przy dostawach w wolnej chwili. Zdarza się też czasem, że robi wszystko, co jest w danej chwili potrzebne na sklepie.

[Biurowa]

Nas na zmianie na sklepie wysokoobrotowym jest 3 + kierownik.
W praktyce dwie osoby siedzą na kasie non stop, a trzecia przyjmuje dostawy, robi wypiek, zatowarowuje sklep i od czasu do czasu siada na kasę.
Chociaż mamy ustalone, żeby niezależnie jak długa jest kolejka dzwonić na tą osobę jak najrzadziej, bo inaczej sklep by stał i nic nie było zrobione.

Kierownik i ZKS nigdy nie pobierają kasetki.

Wiem, że to raczej marzenie, ale myslę, że żeby taki sklep w miarę normalnie funkcjonował bez wiecznej gonitwy i wypruwania sobie żył, to na każdej zmianie powinno być:
- 3 osoby tylko na kasie
- 2 do rozkładania towaru (bez kasetki)
- kierownik
No i przed swiętami powinni zatrudniać na umowę zlecenie typowych wykładaczy towaru, bo ilości palet stojących na sklepie nikt nie ogarnia, a codzień zjeżdzają dodatkowe, których nie jestesmy w stanie rozładować.


No, ale firma oszczędza na wszystkim.

[#majamaja]

u nas na 6 -tą rano jest dostawa. Z reguły jest nas 5 + zks/ks a w dni kiedy są 2 auta 6 +1. Jedna osoba jest bez kasetki. Osoba od alejki siada jako ostatnia. Przed nią siada kierownik. Wyjątek - kiedy idziemy w zamówienie przed zks/ks siada ''alejkowa''.