Co zrobić? |
Autor |
Wiadomość |
dylemat
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 29 Lis 2017 Posty: 11
|
Wysłany: 2017-11-29, 15:45 Co zrobić?
|
|
|
Dzień dobry,
zacznę od tego, że w biedronce umowę mam na czas nieokreślony, staż pracy wkrótce 3 lata. Otrzymałam propozycję pracy "od zaraz", dogadaliśmy się że zacznę pracować 1 stycznia 2018 roku. Kontakt z klientem niemieckim przez e-mail i telefon, przyjmowanie zamówień, raz na jakiś czas wyjazd w celu podpisania kontraktu. Weekendy wolne, praca od 8 do 16.
Na czym polega problem? Nowy pracodawca chce zawrzeć ze mną umowę na kwotę 2000 brutto + 1000zł do ręki. Pierwsza umowa na 3 miesiące.
Nie wiem co zrobić? Ryzykować czy zostać w biedronce? |
|
|
|
|
#Stifler
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 05 Lis 2017 Posty: 73
0
0
|
Wysłany: 2017-11-29, 16:05
|
|
|
1000zl do reki, a po pierwszym miesiacu jak Ciebie wykiwa jak udowodnisz mu/przed sądem.
Jak na papierze bedzie tylko 2000zl brutto |
|
|
|
|
Larrikol [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-11-29, 16:13
|
|
|
Sam/-a zastanów się, czy warto i czy chce Ci się zmieniać pracę, która Twojego budżetu w sumie nie zmieni lub zmieni w niewielkim stopniu. Ty wiesz, jak Ci się pracuje obecnie i czy masz chęć zmiany. No i najważniejsze, to Ty musisz wiedzieć, czy przyszły pracodawca jest wart zaufania i czy możesz przyjąć warunek "1000 pod stołem". |
|
|
|
|
dylemat
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 29 Lis 2017 Posty: 11
0
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 09:56
|
|
|
Nikt by nie zaryzykował? |
|
|
|
|
#martita299
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 09 Kwi 2013 Posty: 104
0
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 13:53
|
|
|
Coś mi to przypomina, znajomy jakiś czas temu otrzymał propozycje pracy z tym ze przez 3 miesiące miał siedzieć w domu i dostawać przelewy jak za normalną prace.skończyło się tak że był pionkiem w jakiejś fejkowej firmie i teraz ma na sobie prokuratora, skoro pod stołem ma być jakiś tysiąc to już wiadomo że pracodawca nieuczciwy. i wcale nie chodzi o podatek czy zus za ten tysiąc, ze chce przyoszczedzic czy coś ale o to że może się w każdej chwili wykręcić. Ja bym nie zaryzykowała i tak jak pisała Larikol budżetu to Twojego w jakimś znacznym stopniu nie zwiększy |
_________________ Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć... |
|
|
|
|
Skrzat
Stanowisko: centrum dystrybucyjne
Dołączył: 21 Lis 2014 Posty: 8
0
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 14:38
|
|
|
Zależy co to za firma jak firma krzak to bym podziękował. Poza tym najniższa krajowa to 2100 brutto od 2018 |
|
|
|
|
@stonek52
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 18 Lis 2015 Posty: 204
0
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 21:03
|
|
|
Jak dla mnie to lipa jakaś. Osobiście nie pchał bym się w takie zatrudnienie. |
|
|
|
|
~Ant3kk
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 22 Cze 2017 Posty: 47
1
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 22:39
|
|
|
Mam kilku znajomych pracujących na takich warunkach, wypłata co miesiąc na konto ( taka jak na umowie ) + 1000-1500zł w kopercie. Nie słyszałem jeszcze by zostali w jakikolwiek sposób oszukani.
Także ja bym "zaryzykował" jeśli można to tak nazwać, zmianę roboty z tyrania i katowania kręgosłupa na posadkę w fotelu, garniaku i kontakcie z klientami popijając kawkę. Moim zdaniem nikt nikogo tutaj nie chce wykiwać, każdy chce zaoszczędzić na wielu rzeczach i jeśli można ugadać się z pracownikiem na kopertę zamiast płacić więcej państwu, no big deal. |
|
|
|
|
@xnyl
Stanowisko: były pracownik
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 150
2
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 23:01
|
|
|
bierz poki okazja. w biedrze to tylko chorobska sie dorobic idzie |
|
|
|
|
dylemat
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 29 Lis 2017 Posty: 11
0
0
|
Wysłany: 2017-11-30, 23:15
|
|
|
Kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Jak nie wyjdzie to w każdym jednym markecie mnie przyjmą. Myślę, że aż tak wiele nie ryzykuje. Wyjdzie w praniu, ale jestem dobrej myśli. |
|
|
|
|
@patogen123
Stanowisko: kierownik okręgu
Dołączył: 27 Mar 2017 Posty: 419
2
0
|
Wysłany: 2017-12-01, 10:27
|
|
|
Ale masz świadomość, że jak zabawy w stylu minimalna na umowie, a reszta do ręki oznaczają naprawdę bolesne przejście na emeryturę?
Porównując do 3000 brutto to będziesz mieć jakieś 300 zł do ręki więcej, ale żeby zrównoważyć ubytek w przyszłej emeryturze to sporą część z tych 300 zł powinnaś odkładać. Czym ryzykujesz? Że jak będzie za duża takich polaczków-cwaniaczków to cały system emerytalny w końcu rypnie, czyli ryzykujesz wszystkimi składkami jakie kiedykolwiek zapłacisz na ZUS. |
|
|
|
|
@stonek52
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 18 Lis 2015 Posty: 204
0
0
|
Wysłany: 2017-12-01, 19:14
|
|
|
Nic dodać nic ująć. Myślę, że to najlepsze podsumowanie tematu. A później zdziwienie, że 1000 emerytury po tylu latach pracy... ;/ |
|
|
|
|
kry.polka
Stanowisko: z-ca kierownika
Dołączyła: 11 Lis 2017 Posty: 12
0
0
|
Wysłany: 2017-12-01, 20:14
|
|
|
Ja bym ppszla stad jakbym miala inna prace.... TERAZ JUZ TO WIEM! |
|
|
|
|
dylemat
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 29 Lis 2017 Posty: 11
0
0
|
Wysłany: 2017-12-01, 20:41
|
|
|
Tak, każdy tutaj ma swoje racje, ale równie dobrze mogę tej emerytury nie dożyć... |
|
|
|
|
@stonek52
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 18 Lis 2015 Posty: 204
0
0
|
Wysłany: 2017-12-01, 21:23
|
|
|
A jeśli dożyjesz to co? Bieda, wegetacja?
Nie powiedziałem że musisz rękami i nogami trzymać się biedry jak nie chcesz, ale takie szemrane zatrudnienie to też nie rozwiązanie. Ale wybór jest twój. |
|
|
|
|
|