Nasza-Biedronka.pl

[@sebcio]

Ludzie odchodzą, ale...... nadal to nie przeszkadza robić wszystkiego gdzieniegdzie by pozbyć się ludzi.

[~kamiss14]

[@len-bar]

[#Lujan]

Chyba w całej Polsce robi się już naprawdę nieciekawie. Mój rejon to również z 10 wypowiedzeń, część z okresem 3-miesięcznym (doświadczeni pracownicy). Zmiany 1+1 lub 1+2 to już jest norma. A słychać dalsze narzekania. Dwóch kasjerów (naprawdę pracowitych, z tempem skanowania powyżej 30) myśli już o odejsciu i szuka nowej pracy. Powodzenia Biedronka. Mi umowa kończy się we wrześniu, nie podpiszę nowej.

[Larrikol]

Sytuacja na rynku pracy trochę się poprawiła, więc pracownicy mogą sobie poprzebierać w ofertach i poszukać lepszego miejsca dla siebie. Tak więc jak ktoś mysli o zmianie, to jest to doskonały moment, bo ofert jest naprawdę sporo.

Sytuacja na rynku pracy trochę się poprawiła, więc pracownicy mogą sobie poprzebierać w ofertach i poszukać lepszego miejsca dla siebie. Tak więc jak ktoś mysli o zmianie, to jest to doskonały moment, bo ofert jest naprawdę sporo.

[~kamiss14]

Ale dużo ludzi boi się zmienić pracę ja jak przeszukiwalem oferty to bym żadnej nie wziol bo albo mało płacą albo umowa przedłużają co miesiąc wiec dla człowieka który ma kredyt dwójkę dzieci i umowę już na stałe to strach ryzykować i lepiiej wytrzymać jak narazie no chyba ze będzie jeszcze gorzej

[moonchild47]

....i bardzo dobrze. Niech ludzie odchodzą. Gratuluję odwagi determinacji!!! To, co biedronka funduje swoim pracownikom przez ostatni rok to już jest nie do przyjęcia. "Podwyżka" za brak absencji zamiast prawdziwej podwyżki na papierze, redukowanie etatów do minimum przez co ludzie muszą pracować za trzy lub cztery osoby, dodawanie setek innych przygłupawych obowiązków na które nie ma czasu, nocki na których dwie osoby muszą praktycznie postawić cały sklep na nogi po totalnym rozpierdzielu. Nie dziwię się ludziom, że biorą użetki, chodzą na zwolnienia. U mnie na sklepie nie ma praktycznie tygodnia żeby nie brakowało dwóch, trzech osób. Rzutuje to oczywiście na innych pracowników, którzy przy takim stanie osobowym po prostu padają przysłowiowo na pyski, a firma dalej redukuje etaty i przerzuca ludzi na inne sklepy nie pytając ich praktycznie o zdanie. Można tak wymieniać bez końca ale czy to w ogóle ma sens? Miało być lepiej jak zapewniały te darmozjady z góry ale wyszło jak zawsze. Strajk nie wyszedł więc poczuli się jeszcze bardziej pewnie i teraz robią co im się podoba. Noszę się również z odejściem, które miało nastąpić zaraz po premii rocznej ale najpierw trzeba mieć coś w zanadrzu.. Nie dajmy się zniewolić we własnym kraju i zacznijmy wreszcie trzymać się razem - powodzenia!!!

[@celina]

Złożyłam wypowiedzenie po 9 latach pracy. Nie wiem co będzie ,bo nie mam żadnej pracy na oku .Wiem jedno,jak zostanę dłużej całkiem siądzie mi zdrowie ,psychiczne i fizyczne. Ciągłe zmiany grafików ,po kilka dni brak możliwości spędzenia czasu z dziećmi i mężem .Jeśli już mam wolny dzień to albo zmęczenie daje mi się tak we znaki że brak sił na wszystko ,albo zero dogadania sie z rodziną. Jestem bardzo zadowolona z decyzji ,a co bedzie to czas pokarze.

[Biurowa]

[ultra]

Wątek o nazwie"wypowiedzenie"zniknął 3 dni temu. Czy kogoś zabolało?

[Biurowa]

[DarkSide]

ultra, naucz się szukać to po raz. dwa taki temat istniał więc moderator scalił go do jednego. jedynie co widać że kogoś boli to sumienne szukanie...