Nasza-Biedronka.pl Strona Główna

Nasza-Biedronka.pl

Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Proszę o pomoc
Autor Wiadomość
IZUŚ 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 29 Kwi 2017
Posty: 3
Wysłany: 2017-04-29, 15:41   Proszę o pomoc

Witam
nie wiem, czy piszę w dobrym miejscu swoje pytanie- gdy nie proszę o wyrozumiałość:):)
Mam mętlik w głowie... w skrócie do października przebywam na świadczeniu z ZUS, od jakiegoś czasu zaczynam poszukiwanie pracy, jest dosyć ciężko (ładnie to ujmując) wszędzie umowa zlecenie, okres próbny 3 - miesięczny, najniższa krajowa, założenie własnej działalności gospodarczej itd. - mały skrót. Z ,,ciekawości" wysłałam cv do Biedronki i po rozmowie dostałam skierowanie na badania, w ciągu kilku dni mam podjąć decyzję (do czasu zrobienia badań teraz wolne z uwagi na długi weekend) i nie wiem co zrobić boję się - mam zagwarantowane pieniądze do połowy października, mniejsze niż pensja bo ona zaproponowana 2100 brutto, umowa na rok, cały etat, 350 złotych za nieobecności i nie wiem co zrobić - zaryzykować, dam radę, czy odpuścić i szukać dalej? proszę pomóżcie mi. Jak jest ze zmianami, czy non stop się ciągnie drugie, czy pracuje się na noce- niby nie pytałam o to ale wiadomo,że są udzielane odpowiedzi pod nas bo teraz ciężko z chętnymi do pracy (500 plus i nie ukrywam na pewno praca ciężka). Czy Wy podjęlibyście jeszcze raz decyzje na tak i poszlibyście, jak ze zmianami, urlopami - ja mam zapłacone wczasy pod koniec sierpnia Pani rozmawiająca ze mną stwierdziła, że nie ma problemu dostanę wtedy urlop a jak będzie nie wiem (zapłaciliśmy i sporą kwotę i co teraz?). dziś byłam w tamtym sklepie - z ciekawości i co...Pani na kasie prosiła dwie inne kasjerki o to aby ją na chwilę zmieniły bo chciała pójść do ubikacji żadna nie przyszła, a wychodząc ze sklepu dwie inne kasjerki siedzą sobie, śmieją się i palą - ja wiem zapalić trzeba ale kurwa ma ktoś się zesikać...dobiło mnie to. Sklep mały, ciężko przejść, pracy na pewno bardzo dużo, podziwiam te kobiety, ruch bardzo duży. Jest to sklep w Kielcach...Proszę napiszcie mi w skrócie plusy i minusy tej pracy. Wczoraj nie spałam całą noc i czytałam forum ale dużo postów jest starych na pewno wierzę w to coś się zmieniło. Mam dziecko już duże, samodzielne. Czy macie wolne weekendy, jaki jest system pracy, czy faktycznie dwa dni na tygodniu są wolne, czy sa nadgodziny, czy jest praca w nocy ( a miało jej nie być?, jak z rozliczaniem kas (czytałam o kopertach - dziwne trochę, jak z odpowiedzialnościa materialną?)Wszystkich pracujących w takich dyskontach podziwiam:) a swoim papierkiem o ukończeniu studiów mogę sobie w tyłek wsadzić.Prosze odpowiedzcie na moje pytania ryzykować?
Pozdrawiam i dużo siły w pracy.
 
     
brodacz1989 


Stanowisko:
były pracownik

Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 865
Skąd: Polska
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-04-29, 16:11   

no cóż po części sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. jmp daje Ci umowę o pracę, bez okresu próbnego czy też jak gdzieś indziej umowy zlecenie. zasady pracy odnośnie zmian są proste, pół na pół, jeżeli pani kierownik nie mówiła że sklep posiada nocki to pewnie ich nie ma. mogą się zdarzyć sporadycznie. skoro masz zapłacony wyjazd na urlop to spoko urlop dostaniesz, koniec sierpnia to już dla niektórych nie jest atrakcyjnym okresem na planowanie sobie urlopu, jeśli by Ci go nie udzielili masz prawo żądać od pracodawcy zwrotu kosztów poniesionych. pracujesz w systemie kwartalnym czyli jeśli nadgonisz w pierwszych dwóch miesiącach godziny, w trzecim leżysz i nic nie robisz a hajs sie zgadza. zawsze jak Ci nie bedzie pasować możesz się zwolnić.
_________________
bądźmy ubodzy, ale nie głupi...
 
     
~doriswil 

Stanowisko:
starszy kasjer

Dołączyła: 28 Lis 2016
Posty: 50
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-04-29, 16:13   

Witam. Praca nie jest lekka, ale źle nie jest. Weekendy oczywiście są pracujące, ale nie wszystkie. Nie ma tak, że masz w tygodniu 5 dni pracujących a dwa wolne. Mogą to być 3 dni wolne, a w kolejnym tygodniu więcej. Ważne, żeby w każdym kwartale się zgadzały godziny i dni pracujące. Nadgodziny wymieniane są na dni wolne. U nas na sklepie nie ma problemu z pójściem do toalety czy na przerwę i na ogół nie ma zmian nocnych. Zmiany są planowane różnie, żeby było w miarę sprawiedliwie dla wszystkich, na pewno nie będziesz miała cały miesiąc drugich zmian. Ja bym zaryzykowała. Ja lubię tą pracę, mimo że czasem jest ciężko i klienci różni. Powodzenia życzę :yeah:
 
     
+marta1 

Stanowisko:
klient

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Gru 2011
Posty: 4494
2 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-04-29, 17:28   

IZUŚ, żeby się nie rozpisywać i nie powtarzać bo czytałaś forum napiszę ogólnie tak by nie ujmować biedronce i nie dodawać innym pracodawcom wszystko zależy od tego jakim Ty jesteś człowiekiem i z jakimi ludźmi przyjdzie Ci pracować , są różne załogi i są różni pracownicy , próbuj , przekonasz sie , jeśli to nie będzie to czego się spodziewałaś lub oczekiwałaś zawsze możesz zrobić tak jak napisał brodacz1989, :)
_________________
Ludzie znają dziś cenę wszystkiego , nie znając wartości niczego...
 
     
IZUŚ 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 29 Kwi 2017
Posty: 3
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-04-29, 19:59   

Dziękuję za Wasze odpowiedzi, na pewno będzie mi ciut łatwiej,wiadomo moja decyzja tylko cholernie trudna,bliscy pomagają mówiąc nie:(byłam na tak dopóki nie przeczytałam forum.Wiadomo to my tworzymy atmosfere ale nie da się by każdy nam pasował i by było idealnie.Mam pytanie jak jest z rozliczaniem pieniędzy (wyczytałam na temat koperty i chyba jest to nie zbyt dobre-tak piszą na forum i wystraszyłam się)czy są magazynierzy (czy w rozłożeniu towaru ktoś nam pomaga) i jak z odpowiedzialnością finansową?Jeszcze jedno pytanie dlaczego tak dużo osób ucieka stamtąd?Czy ktoś z Was jest z Kielc?dziękuję za odpowiedzi i sukcesów dla wszystkich:)
 
     
~Zofija 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 05 Paź 2015
Posty: 33
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-04-29, 20:50   

A ja bym spróbowała. Nie podpisujesz cyrografu z diabłem... Jak Ci się nie będzie podobać, to poprostu się zwolnisz :)
Ja lubie swoją pracę, pomimo tego że łatwy kawałek chleba to nie jest...
Musisz mieć jedno na uwadze że to praca ciężka fizycznie... Jeśli jesteś na to przygotowana to będzie ok....
Co do koperty... Tym się zajmują kierownicy, Ty dbasz tylko żeby w Twojej kasetce wszystko się zgadzalo:)
_________________
Zofija
 
     
Biurowa 

Stanowisko:
klient

Dołączył: 19 Wrz 2016
Posty: 427
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-04-29, 21:35   

IZUŚ napisał/a:
Dziękuję za Wasze odpowiedzi, na pewno będzie mi ciut łatwiej,wiadomo moja decyzja tylko cholernie trudna,bliscy pomagają mówiąc nie:(byłam na tak dopóki nie przeczytałam forum.Wiadomo to my tworzymy atmosfere ale nie da się by każdy nam pasował i by było idealnie.Mam pytanie jak jest z rozliczaniem pieniędzy (wyczytałam na temat koperty i chyba jest to nie zbyt dobre-tak piszą na forum i wystraszyłam się)czy są magazynierzy (czy w rozłożeniu towaru ktoś nam pomaga) i jak z odpowiedzialnością finansową?Jeszcze jedno pytanie dlaczego tak dużo osób ucieka stamtąd?Czy ktoś z Was jest z Kielc?dziękuję za odpowiedzi i sukcesów dla wszystkich:)


Wszystko zależy na jaki sklep i ekipę trafisz, ja pracowała na lepszych i gorszych, więc różnie to bywa z atmosferą w pracy.

Zatrudniając się w Biedronce:
1. Jesteś jednocześnie kasjerem, wykładaczem towaru, piekarzem, magazynierem i panią sprzątaczką. Pracownik jest uniwersalny, więc nie ma tutaj innych stanowisk - robisz wszystko.
2.Kasa - co do rozliczania kasy na koniec zmiany mogą Ci się zdarzyć różnice kasjerskie do kwoty max. 10zł, jeśli masz więcej niedoboru lub nadmiaru w kasetce musisz podpisać raport. Za zbyt częste różnice kasjerskie raczej Cię z pracy nie wywalą, bo jak wiadomo, w Biedronce nie ma komu robić ;)
3. Zmiany - u nas pracuje się również na nocki. Zmiany raczej podzielone są sprawiedliwie, część dni w miesiącu masz na rano, częśc na popołudnie i częśc na noc. Nie ma czegoś takiego jak "praca 5 dni i dwa dni wolnego". Przeważnie po prostu co kilka dni masz 1 dzień wolnego, wypada to w różne dni tygodnia, niekoniecznie w weekend.
4. Wolne weekendy - zdarzają się średnio 2 razy w miesiącu, ale to zależy od ułożenia grafiku, czasem częściej (czasem rzadziej). U nas weekendy pracuje się po 12h, w innych sklepach po 8, więc zależy gdzie trafisz.
5. Urlop - nie wiem jak kierowniczka mogła Ci się zgodzić na przyznanie urlopu w sierpniu skoro za każdy przepracowany miesiąc przysługuje Ci 1,5 dnia urlopu, więc zatrudniając Cię w mają do sierpnia urlopu zgromadziłoby Ci się dopiero 4,5 dnia... .^. (dopytaj żeby nie było problemów).
6. Korzystanie z toalety - zależy na kogo trafisz na zmianie i na jaki moment. Jeśli zachce Ci się siku, gdy trwa akurat rozładowywanie wieczornej dostawy, a na sklepie jesteście we 3, to zapomnij. Ale tak, to to kwestia dobrej woli pozostałych pracowników żeby Cię zastąpili. W ostateczności możesz zadzwonić na ochroniarza aby przypilnował ludzi w kolejce pod twoją nieobecność.

Praca ogólnie jest ciężka fizycznie, więc przez pierwsze miesiące wszystko będzie Cię bolało, ale przywykniesz.
 
     
IZUŚ 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 29 Kwi 2017
Posty: 3
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-05-01, 10:26   

Dziękuję bardzo za odpowiedzi i za motywowanie abym spróbowała:)...nadal myślę,mam jeszcze na to 3 dni i to mnie pociesza.Nie potrzebnie zagłębiłam się w czytanie tego forum bo to mnie wystraszyło:(wiadomo,że to ludzie sami tworzą sobie problemy przez swoje zachowanie,trzeba sobie pomagać,wspierać siebie a nie obgadywać za plecami i wykorzystywać.Ja jestem osobą bardzo otwartą i walczącą o swoje i innych i to mi czasem przeszkadza bo lepiej się nie odzywać:).Co do urlopu to należałby się bo idąc od połowy maja liczy się go do końca roku kalendarzowego (jeśli nadal ma się zatrudnienie)za każdy dzień 2 dni na zaś -bo to nie pierwsza moja praca ale pewnie bybgo nie dali bo są inni,nie wiem mam mętlik,decyzję podjąć muszę.Dziękuję Wam wszystkim i życzę satysfakcjonującej pracy i dużo siły ale nie do wykonywania obowiązków w Biedronce a dla Was w życiu:).Biuowa-dziękuję za dokładność:)😉

[ Dodano: 2017-05-01, 11:46 ]
A czy orientujecie się w których sklepach w Kielcach jest lepiej a gdzie gorzej?.Ja gdybym wybierała to mogłabym tylko oceniać wizualnie tzn.sklep mniejszy to według mnie trudniej z czystością z ekspozycją towaru tak myślę ja ale nie znam się.Mam jeszcze pytanie,czy jeździcie wózkami bodajże paleciakami?Jeszcze jedno czyli Wy gdy byście byli w mojej sytuacji (czyli mieli pewną sytuację do września)zaryzykowalibyście?
 
     
@Hell 


Stanowisko:
z-ca kierownika

Dołączyła: 01 Lip 2012
Posty: 2056
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-05-01, 13:37   

IZUŚ, żeby przetrwać najtrudniejsze początki trzeba mieć w sobie trochę zacięcia do tej pracy a z Twoimi wątpliwościami to jakoś marnie to widzę.
_________________
Ludzie zapomną to co powiedziałeś, zapomną to co zrobiłeś ale nigdy nie zapomną jak poczuli się dzięki Tobie....
 
     
kornik78 

Stanowisko:
kasjer

Dołączyła: 30 Kwi 2017
Posty: 7
0 UP 0 DOWN
Wysłany: 2017-05-01, 13:55   

Może będzie to niepopularne co napiszę ale jeśli do września masz zapewniony byt,to poczekaj . W biedronce zawsze zdążysz popracować. Puki co nie myśl tyle o pracy. Byłam w takiej samej sytuacji jak Ty. Pod koniec świadczenia z ZUS złożyłam wypowiedzenie w firmie. ( Wiedziałam,że tam nie wrócę) i zaczęłam się rozglądać za nową pracą.Podobnie jak Ty, byłam na wielu rozmowach i niestety Biedronka wypadała zawsze lepiej. Myślę tutaj o socjalu, bo skoro mam pracować ciężko to przynajmniej niech coś z tego mam.. Praca owszem,jest ciężka ale da się przeżyć. Trafiłam na fajne dziewczyny , co prawda jeszcze nie wszystkie poznałam ale te, które są na zmianie, zawsze pomogą. Ja już w drugi dzień usiadłam na kasie i pierwszym moim klientem był osobnik silnie tankujący,a drugim pan cham, który mi powiedział,że za wolno kasuję , gdy mu powiedziałam,że pierwszy raz siedzę przy kasie to mi odpowiedział,że jego to nie obchodzi i ,że jest żenujące ,że tak wolno pracuję! Niestety pracownikom nie wolno wchodzić w dyskusję z klientem i to jest najgorsze. Trzeba mieć dużo cierpliwości..Musisz sobie sama wyrobić zdanie na temat pracy w Biedronce bo ludzie dużo narzekają ale pracują po kilka/naście lat. Mnie puki co,podoba się ta praca. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2017-05-01, 15:08 ]
Hell napisał/a:
IZUŚ, żeby przetrwać najtrudniejsze początki trzeba mieć w sobie trochę zacięcia do tej pracy a z Twoimi wątpliwościami to jakoś marnie to widzę.

Dokładnie tak. Jesli się wahasz to się dobrze zastanów, bo zamiast sobie polepszyć to sobie zaszkodzisz. Odpowiedz sobie na pytania:
-czy jesteś gotowa ciężko pracować?
-jesteś odporna na dogadywania, narzekania, komentowania tego co mówią klienci? Oczywiście nie można tego brać do siebie,jednym uchem wpuścić, drugim wypuścić, ale co się usłyszy to się nie odsłyszy...:)
-jesteś gotowa na bardzo dużą ilość nauki w początkowym okresie pracy? ,później też się uczymy ale jest już łatwiej.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


phpBB by przemo