Prawa pracownika - zacne pytanie do KS i ZKS - ALARM, praca nocna, dojazd?
HeniekZ - 2018-04-15, 18:21
brodacz1989 napisał/a: | Ochrona zwykle czekała do 6 rano by wejść z pracownikami |
Dobre podejście :D tylko teraz jak w niedziele zamknięte to chyba by musieli aż do poniedziałku czekać.... a tak na serio to naprawdę żadnych konsekwencji to nie miało, że nawet KS nie przyjeżdżał do alarmu?
majamaja - 2018-04-15, 19:15
ze 3 miesiące temu odbieram w nocy telefon od Konsalnetu. Pan mi mówi, że włączył się alarm i muszę podejść. Tłumaczę, że mimo iż dnia poprzedniego miałam 2-gą zmianę nie przyjdę bo mąż jest na nocce a ja nie zostawię w nocy dwójki małych dzieci (jedno 4 lata). A on: no to nie przyjdzie pani???
brodacz1989 - 2018-04-17, 13:13
HeniekZ napisał/a: | a tak na serio to naprawdę żadnych konsekwencji to nie miało, że nawet KS nie przyjeżdżał do alarmu? |
żadnych, bo skoro KR Ci mówi, że ma wolne i by się nie kontaktować, to my tak samo śpimy i mamy w nosie alarm. nie spotkałem się z czymś takim by dostać naganę za to że się śpi i nie odbiera telefonu, ale może gdzieś to zadziałało to niech się ta osoba pochwali :D
Krishome - 2018-05-24, 21:02 Temat postu: Konsalnet Pelniac obowiazki zastepcy czy musze byc w nocy pod telefonem, aby odwolac grupe mobilna, poniewaz zalaczyla sie czujka. Nasz PSM twierdzi ze nalezy to do moich obowiazkow. Ale czy tak jest faktycznie? Jak to wyglada u was
Patrycja. - 2018-05-24, 21:09
Nie musisz. Wyciszasz dźwięki na noc i spisz spokojnie. Chyba nie masz w umowie napisane, że masz być 24h/dobę pod telefonem ?
Krishome - 2018-05-24, 21:13
Nie mam. Tylko ze rejonowy kaze mi wpisywac sie do pamietnika czemu nie raczylem odebrac telefonu, I sie tlumaczyc z tego.
Patrycja. - 2018-05-24, 21:22
" nie odebrałem telefonu bo .....spałem jak każdy normalny człowiek "
u nas zastępcy przyjeżdżają, jeżeli w miarę wcześnie zostali poinformowani, że coś jest nie tak z alarmem. a tak to każdy olewa.
Krishome - 2018-05-25, 09:53
No ja nagany nie dostałem, ale wpisać się w pamiętnik i tłumaczyć czemu nie odebrałem telefonu pomimo tego że pracowałem po południu, to już musiałem. A że KR przebywa obecnie na urlopie to jeszcze nie miałem okazji z nim rozmawiac na ten temat
[ Dodano: 2018-05-25, 10:58 ]
i jeszcze jedno pytanie czy ktoś widział na piśmie procedurę, że osoba pracująca po południu musi być pod telefonem w razie gdyby dzwonił konsalnet.
Kacperos - 2018-05-25, 14:02
u nas wcześniej też nie przychodziliśmy do alarmu , od marca kiedy się załączy idzie osoba prowadząca drugą zmianę- obchód sklepu z pracownikiem security wpis w pamiętnik i hejaaa... jak u was to wygląda ?
GregoryPek - 2018-05-27, 08:03
W wolną niedziele od handlu nie można przebywać w pracy (a przyjazd do alarmu to praca) ochrona ma stać i pilnować obiektu do poniedziałku. A jak im zadzwoni inny alarm to już ich problem.
U nas przyjeżdża druga zmiana a reszta ma nie odbierać telefonu. Inna sprawa że unas cały czas ktoś jest bo pracujemy na 3 zmiany a jedynie w wolna niedziele jest pusto, albo święta.
miecia - 2018-05-27, 17:49
Nie wiem jak w biedrze ale moj maz musi byc pod telefonem I maja dyzury w razie czego. Niestety ale pewne stanowiska do czegos zobowizuja. Zalezy co masz w umowie wpisane. Kazdy ma jakies prawa I obiwiazki. Moze zadzwon do BOP to ci powiedza.
Anonymous - 2018-05-27, 17:52
Żeby postawić pracownika w stan oczekiwania na podjęcie obowiązków służbowych, trzeba mu dodatkowo zapłacić za te godziny, w których oczekuje na telefon... I to określa kodeks pracy.
majamaja - 2018-05-28, 08:02
Przyjęło się, że do alarmu jedzie osoba, która prowadziła II zmianę. Logiczne, że łatwiej wstać takiej osobie niż tej, która ma na 6.00 do pracy i musiałaby wstać dodatkowo jeszcze o 2-ej czy 3-ej... ale to tylko teoria. Ja kilka razy do alarmu nie poszłam, chociaż prowadziłam II zmianę. Były to sytuacje kiedy mąż był na nocce a do mojego powrotu z dziećmi siedziała opiekunka. Nie wyjdę w środku nocy zostawiając 5-letnie dziecko samo. Jak masz wytłumaczenie to nic ci nie mogą zrobić.
[ Dodano: 2018-05-28, 09:06 ]
poza tym sorry... ale wstawać w środku nocy za kilka groszy? Powinni płacić od momentu odebrania telefonu do wyjścia ze sklepu. Odebranie telefonu rozpoczyna naszą pracę... a oni dają marne grosze tylko za czas jaki spędzasz na sklepie. Dojazd do pracy na interwencję nocną to nie jest standardowa praca zapisana w grafiku. Kiedyś mięliśmy KR, która kazała zawsze sobie wpisać pełną godzinę a teraz inny kiero każe wpisywać czas faktycznie spędzony na sklepie
woles - 2018-05-28, 11:54
A po prostu nie zostawiaj numeru telefonu swojego nie beda dzwonić
patogen123 - 2018-05-28, 20:03
Larrikol napisał/a: | Żeby postawić pracownika w stan oczekiwania na podjęcie obowiązków służbowych, trzeba mu dodatkowo zapłacić za te godziny, w których oczekuje na telefon... I to określa kodeks pracy. |
Z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, a ZKS który prowadził drugą zmianę jak najbardziej może sobie pójść na noc do domu.
|
|
|