To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Pierwsze dni w pracy... - praca

Bartosz - 2010-11-27, 22:11

klan22, dokładnie tak jak napisał pracownik.
Ekipa do nowego sklepu jest mieszana, więc na pewno zdążą się wyrobić ;)
Proponowałbym złożyć CV do innej biedronki w pobliżu - jeśli będą miejsca to Ciebie przyjmą i być może wydelegują na nowy sklep.

Pozdrawiam

Toja - 2010-11-29, 20:51

Malinka i jak udało Ci pozałatwiać wszystko ?
malinka - 2010-11-30, 19:22

tak ,ale też czekam
Toja - 2010-11-30, 21:51

to czekamy razem :)
Blondi86 - 2010-11-30, 21:56

w grudniu napewno was przyjmą:) bo przed swietami bedzie ruch ostry
bartek_remix - 2010-11-30, 23:56

co do ekipy to zawsze jest mieszana i nabór najczęściej robią grubo przed otwarciem bo trzeba przejść szkolenie na innym sklepie i załapać o co w firmie chodzi. Nie praktykuje się raczej ludzi wczoraj zatrudnionych żeby dziś otwierali sklep., bo tka naprawdę nie wiedzą o co chodzi :P
mucha - 2010-12-01, 13:53

bartek_remix napisał/a:
co do ekipy to zawsze jest mieszana i nabór najczęściej robią grubo przed otwarciem bo trzeba przejść szkolenie na innym sklepie i załapać o co w firmie chodzi. Nie praktykuje się raczej ludzi wczoraj zatrudnionych żeby dziś otwierali sklep., bo tka naprawdę nie wiedzą o co chodzi :P

właśnie!!! się nie praktykuje, a ja tak trafiłam że byłam zatrudniona dzień przed otwarciem, tragedia!! nikt nie miał dla mnie czasu, nikt nic mi nie pokazał a niby przeszłam wstępne szkolenia 9-cio godzinne, jedyne KR znalazł chwilę na koniec żeby papierki wypisać, na sklepie nie wiedziałam co gdzie szukać, na zapleczu nie wiedziałam co gdzie jest!!! po prostu w ostatniej chwili stwierdzili że potrzebują jeszcze jednej osoby a że ja miałam badania ważne to trafiło na mnie i takim sposobem znalazłam się w biedronce.

biała_czarna - 2010-12-03, 13:28

Bartosz napisał/a:
biedronka1 napisał/a:
tak w biedronce panuje rodzinna atmosfera pod warunkiem ze cie do tej rodziny wpuszcza, mnie sie nie udalo przez dwa lata....

To nie działa w taki sposób jaki teraz przedstawiłeś. To Ty musisz się wykazać aby dołączyć do (wedle Twojego określenia) "grona rodzinnego", oni sami z otwartymi ramionami za nic do Ciebie nie wyjdą ;-)


mam ten sam problem, nie wejdę do rodziny gdy nie spełnię parę warunków
-muszę zacząć palić będę już trochę swoja
-robić kawę innym i pytać czy mają ochotę
-wymieniać się ciuchami
i najważniejsze
-chodzić na dyskoteki
pracuję z dziewczynami w różnym wieku, są młode i starsze z odzysku panny i wszystko szweda się po dyskotekach i prywatkach domowych

Bartosz - 2010-12-03, 17:43

biała_czarna napisał/a:
Bartosz napisał/a:
biedronka1 napisał/a:
tak w biedronce panuje rodzinna atmosfera pod warunkiem ze cie do tej rodziny wpuszcza, mnie sie nie udalo przez dwa lata....

To nie działa w taki sposób jaki teraz przedstawiłeś. To Ty musisz się wykazać aby dołączyć do (wedle Twojego określenia) "grona rodzinnego", oni sami z otwartymi ramionami za nic do Ciebie nie wyjdą ;-)


mam ten sam problem, nie wejdę do rodziny gdy nie spełnię parę warunków
-muszę zacząć palić będę już trochę swoja
-robić kawę innym i pytać czy mają ochotę
-wymieniać się ciuchami
i najważniejsze
-chodzić na dyskoteki
pracuję z dziewczynami w różnym wieku, są młode i starsze z odzysku panny i wszystko szweda się po dyskotekach i prywatkach domowych


1. Nie musisz palić, a jeśli inni palą to pokaż im, że Ty pracujesz ("bez fochów").
2. Grono rodzinne tak robi bo znają się ze sobą lepiej i są zgraną ekipą - wiedzą kto i kiedy chciałby np. kawy. Jeśli innym robią kawę a Tobie nie, to Ty zrób pierwszy krok i zapytaj/zrób im jako "pierwsza" tą kawę. Tylko nie daj się przy tym nadmiernie wykorzystywać za każdym razem jeśli, oni nie będą o Tobie pamiętać.
3. Ciuchy... każdy jest indywidualny - jeśli do dwóch punktów powyżej dorzucisz wymianę ciuchami to zaczną myśleć, że zaczynasz się podlizywać (ładnie napisawszy).
4. Dyskoteki - pewnie ciągle o tym rozmawiają w pracy - prawda? ja uważam, że jest masa innych tematów aby prowadzić ciekawą i fascynującą rozmowę...

Małymi kroczkami do przodu i wreszcie Ciebie zauważą, ale tak na prawdę najważniejsza jest praca. Jeśli będziesz dobrze pracować to nie będą Ciebie pomijać. A jeśli nie masz jak się wykazać to musisz ruszyć główką, albo opisać szczegółowo przebieg pracy z kilku dni, to pomożemy Ciebie naprowadzić na dobrą drogę.

@doko - 2010-12-07, 09:07

Pracuję od niedawna i mam pewną wątpliwość.
Jeśli przypadkowo zeskanuję jakiś towar dwa razy i potrzebuję wycofać ostatnią pozycję to wołać kierownika czy nie? Ta funkcja jest dostępna pod klawiszem wycof.ost. i działa z mojego poziomu, ale w podręczniku kasjera jest napisane, że jest dostępna dla kierownika z kluczem Z. Co robić w praktyce?
Pozdrawiam.

diva - 2010-12-07, 10:05

witam!!!!
jesli chcesz wysofac ostatnia pozycje nie musisz wolac kierownika ta opcja jest dostepna dla kasjerow!!!
Kierownika wolasz jak masz do wycofania srodkowy produkt :)
takze mozesz korzystac bez obaw z tej funkcji :) pozdrawiam

moli - 2010-12-07, 10:09

U nas jest bezwzględny zakaz wycofania ostatniej pozycji... Może to zrobić tylko kierownik, który przyjdzie z kluczykiem...
katmro88 - 2010-12-07, 11:13

u mnie czasem ta funkcja jest a czasem ja blokuja
Hawok - 2010-12-07, 11:15

moli napisał/a:
U nas jest bezwzględny zakaz wycofania ostatniej pozycji... Może to zrobić tylko kierownik, który przyjdzie z kluczykiem...


bullshit ... zakazy zakazami, ale jak jest dużo ludzi w kolejce, i nie ma nikogo z pracowników na około i sie na Ciebie nie gapi to naciskaj i wycofuj sobie samemu ostatnią pozycje. Wazne zeby nikt nie widział

zielonabiedrona - 2010-12-07, 11:26

tak,tylko,że w raporcie na rozliczeniu kasy wszystko wyjdzie i zależy jak mają uzgodnione z KS...potem mogą być problemy..u nas ta opcja odblokowana,często sprawdzamy ceny klientom,dzięki temu!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group