To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Pierwsze dni w pracy... - praca

jonka - 2010-11-08, 23:02

ktoś mądry kiedyś powiedział:"TEN NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW,KTO NIC NIE ROBI",więc głowa do góry! zawsze sobie to powtarzam jak coś namieszam :D
@gulk@ - 2010-11-08, 23:10

mądre slowa :em29: :em29:
ewa26 - 2010-11-09, 08:43

u nas czasami dziewczyny z 3 letnim stazem w biedronce namieszaja i nic sie nie dzieje a przy okazji jest troche smiechu
Kacperos - 2010-11-09, 10:43

bierz to na luzzie :) tak jak ja:) i nie zapomnij kropki zaoferować xd :) :D
reniusia - 2010-11-09, 18:06

Już za miesiąc będziesz śmigać ze wszystkim :em29: :em29: :em29:
mucha - 2010-11-09, 18:32

u nas jedna dziewczyna pracuje 3 miesiąc i tylko umie zbierać kartony na sklepie i na kasie posiedzieć zaś druga pracuje 6 miechów i na kasę siada jak już musi a tak zbiera kartony i w ciągu 6 godzin 3-4 razy zmywa sklep czy trzeba czy nie to zmywa (no podłoga błyszczy jak ona jest w pracy)
Flapjack - 2010-11-09, 19:15

To jest przecież bezsens. Czy osoby starsze stażem nic z tym nie robią?
U nas takie coś by za chiny ludowe nie przeszło.

zielonabiedrona - 2010-11-09, 19:54

ja też nie mogę robić co ja chcę,pierwszy wiadomo,klient(kasa),potem rozkładanie towaru,a jak wszystko rozłożone i czekamy na dostawę,to zbieramy kartony....Podłogę w dzień myjemy tylko jak się ubrudzi(np jak jest promocja winogron)...
diva - 2010-11-09, 21:13

hej!!!
A mnie jeszcze nie posadzili na kase jestem cały czas na sklepie narazie nie maja czasu mnie przyuczyc zaduzy młyn przed 11 :) :szczena:

reniusia - 2010-11-09, 21:16

To sie ciesz na razie masz luzy
diva - 2010-11-09, 21:19

no nie wiem czy taki luz bo pracy jest i to sporo!!!
Stale jest cos do zrobienia :)

reniusia - 2010-11-09, 21:24

ja nie mowie ze na sklepie nie ma roboty ale na kasie psychicznie nie masz luzu stale trzeba myslec standardy ,kropka,usmiech,i pienadze!!!!! i jak sie rozlicze
Blondi86 - 2010-11-09, 21:32

popieram, na kasie trzeba cały czas wszystko pamietac co i jak trzeba powiedziec , jaki co ma kod i czy dobrze kwote wbijam, bo jak źle to źle wydam i później mi sie kasa nie zgadza, trzeba być miłym dla klientów, chodź czasem masz ochote dać im w pysk:) na sklepie masz wmiare spokój, nooo tylko te pytania klientów co gdzie jest, albo ile kosztuje bo im sie przeczytać nie chce, i muszą przeszkadzać nam w pracy. :rool:
mucha - 2010-11-10, 10:27

Flapjack napisał/a:
To jest przecież bezsens. Czy osoby starsze stażem nic z tym nie robią?
U nas takie coś by za chiny ludowe nie przeszło.

Przyznaję Ci rację to jest bez sensu, ale nic nie możemy na to poradzić bo to jedna znajoma kierownika i nie daje sobie nic powiedzieć a druga to rodzina drugiego kierownika i ten nie pozwala na nią nic powiedzieć a sam nie zwróci jej uwagi. A my niestety męczymy się i musimy za nie pracować, a jak powiadomiliśmy KS że z nimi ciężko się pracuję to KS powiedział że poobserwuje ich i z nimi porozmawia, ale jak dotąd myślę że nie było żadnej rozmowy bo nie ma żadnych zmian w ich pracy!!!! I co my mamy zrobić w takiej sytuacji? Koleżanka kiedyś nie wytrzymała i zwróciła jednej uwagę żeby wzięła się za robotę to ta poszła do kierownika i naskarżyła że ona stosuje mobbing. Jak na razie każdy siedzi cicho bo chce pracować a wiadomo kierownik pójdzie za rodziną a nie za obcymi!

Flapjack - 2010-11-10, 18:47

My jak mamy jakiegoś marudera czy nieroba na zmianie mamy na to sposób. Wyznaczamy sobie pracę do zrobienia, każdy robi swoje i widać kto nie daje z siebie wszystkiego.
A faworyzowanie rodziny/znajomych przez kierownictwo jest naganne, przecież w ogóle taka osoba spokrewniona nie powinna być zatrudniona na sklepie. KR togo nie widzi?
Współczuję Wam takich współpracowników. Nie powiem, że u mnie na sklepie wszyscy zapierdzielają równo, ale jak widzę, że ktoś liczy, że ktoś będzie robił za niego robię zjebkę. Może nie jestem kierownikiem i nie mam do tego uprawnień, ale nie pozwolę żeby ktoś się obijał w tym czasie kiedy ktoś tyra. A na skargi do KS nie będę chodzi, bo to nic dobrego nie daje. Zjebka jest najlepsza, a niech delikwent spróbuje się poskarżyć kierownikowi, że go gonię do roboty to mówię jaka jest prawda, sam się o to prosi. Nie ma zmiłuj, niech każdy zapracuje na swoją pensję uczciwie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group