Pierwsze dni w pracy... - Rezygnacja z badan wstepnych a ponowna rekrutacja
Koszka23 - 2016-09-24, 14:49
Ale dlaczego odrazu nie mozna ufać? Boże...popełniłam gafe,bład ,pomyliłam sie ale to nie oznacza ze mi ufac nie mozna. Ja tego nie zmyśliłam. Tany piszecie jakbym kogos okradła..napadła,była w wiezieniu etc. A tym co raz w biedrze pracowali i zwolnili sie bo cos znalezli,wyjechali i znow powrocili do biedronki to mozna ufać? Tez im sie moze odmienic znowu.
joannam328 - 2016-09-24, 15:45
Koszka23 napisał/a: | Ale dlaczego odrazu nie mozna ufać? Boże...popełniłam gafe,bład ,pomyliłam sie ale to nie oznacza ze mi ufac nie mozna. Ja tego nie zmyśliłam. Tany piszecie jakbym kogos okradła..napadła,była w wiezieniu etc. A tym co raz w biedrze pracowali i zwolnili sie bo cos znalezli,wyjechali i znow powrocili do biedronki to mozna ufać? Tez im sie moze odmienic znowu. |
Dlatego takich osób z reguły się ponownie nie zatrudnia. Jeśli już ktoś pracował i np. po tygodniu odszedł bo coś tam, to podejrzewam, że kierownik nie będzie chciał go ponownie zatrudnić. Bo nie będzie miał zaufania. I tak samo może być w twoim przypadku. Koszka, nikt ci nie broni się starać, zawsze możesz powiedzieć kierownikowi to, co nam, że popełniłaś głupotę, że z tamtą pracą nie wyszło, że teraz jesteś zmotywowana i tyle. Albo ie przyjmie albo nie. Masz 50 % szans. Jeśli ci rzeczywiście zależy to walcz.
Włodarz - 2016-09-25, 12:56
Koszka23 szkoda dalej pisać i tak widocznie nie chcesz tego zrozumieć co ci się pisze... Chcesz to się staraj może ci się uda.
Koszka23 - 2016-09-25, 15:23
Rozumiem. Pozostaje chyba tylko inne miasto. Bo w tym juz jestem skreslona. To moja logika starac sie o te prace pol roku a potem. Wiem,ze to zalosne ale gdyby dano mi szanse to bym sie wykazała. Ale skoro mowisz ze nie ma opcji to . ..chyba lepiej sie nie kompromitowac .
|
|
|