Nasza-Biedronka.pl

[~mistiko]

Witam zapraszam do dyskusji na temat który chcę poruszyć w liscie do naszej firmy.To narazie taka wersja robocza , chętnie wysłucham waszych uwag i opini.

Jako pracownicy Jeronimo Martins Polska zwracamy się z prośbą o zaprzetanie ujawniania informacji na temat naszego wynagrodzenia, premii o raz pakietu socjalnego.W ostatnim czasie na wielu portalch internetowych (wp.pl, o2.pl ) pojawiają się artykuly na tematy które powinny być naszą sprawą prywatną.Narusza to w sposób znaczący nasza prywatność i może powodować problemy w codziennym życiu i funcjonowaniu w społoczeństwie.
Do zachowania w tajemnicy wynagrodzeń pracowników zobowiązani są wszyscy, którzy mają dostęp do takich danych. Ujawnienie ich jest naruszeniem dóbr osobistych pracownika, jego danych osobowych czy nawet tajemnicy przedsiębiorstwa. Osoba, której płace zostaną upowszechnione, może dochodzić odszkodowania.
Jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest poszanowanie dóbr osobistych pracowników (art. 11 k.p.). Ich ochronę gwarantują z kolei art. 23 i 24 kodeksu cywilnego. Obowiązek zachowania przez pracodawcę tajemnicy wynagrodzeń pracowników potwierdził również Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 16 lipca 1993 r. Jak stwierdził, ujawnienie przez pracodawcę, bez zgody zainteresowanego, wysokości jego wynagrodzenia może stanowić naruszenie dobra osobistego w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego (sygn. akt I PZP 28/93, OSNCP 1994/1/2). To oznacza, że dokumenty zawierające informacje o wysokości wynagrodzenia pracownika mogą zostać udostępnione do wglądu tylko jemu. Ujawnienie zarobków, zaliczanych do sfery prywatnego życia pracownika, po pierwsze narusza jego dobro osobiste (chronione prawem), po drugie może wywołać trudne do przewidzenia konsekwencje w jego prywatnym życiu – np. spowodować zmianę stosunku otoczenia do danej osoby, wywołać zawiść, lekceważenie, utratę autorytetu, natężenie próśb o pożyczkę, o żyrowanie kredytu, a nawet wymuszenie.

Ochrona danych osobowych

Rozpowszechnienie informacji dotyczących wysokości pensji może zostać potraktowane także jako naruszenie danych osobowych, co podlega określonym sankcjom. Ustawa o ochronie danych osobowych przewiduje je w przypadku, gdy działanie (lub zaniechanie) kierownika jednostki organizacyjnej, jej pracownika lub innej osoby fizycznej będącej administratorem danych ma znamiona przestępstwa określonego w tej ustawie. W razie stwierdzenia, że dany czyn (lub jego brak) wyczerpuje znamiona takiego przestępstwa, generalny inspektor kieruje do organu powołanego do ścigania przestępstw zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, dołączając dowody dokumentujące takie podejrzenie (art. 19 ustawy). Ponadto ten, kto administruje zbiorem danych osobowych lub ma obowiązek do ich ochrony, udostępnia je lub umożliwia dostęp do nich osobom nieupoważnionym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 (art. 51 ust. 1 ustawy).

Odszkodowanie dla pracownika

Jeżeli prawa pracownika zostały naruszone, np. rozpowszechniono informacje o wysokości jego zarobków, to pracownik może dochodzić od pracodawcy zarówno odszkodowania, jak i stosownego zadośćuczynienia, na podstawie przepisów prawa cywilnego. Dodatkowo, niezależnie od odpowiedzialności cywilnej, pracodawca, u którego doszło do bezprawnego rozpowszechniania danych osobowych (m.in. o wysokości wynagrodzenia pracowników), naraża się na odpowiedzialność za naruszenie przepisów ustawy o ochronie danych osobowych.

Obowiązek pracodawców do zachowania wysokości wynagrodzeń pracowników w tajemnicy nie budzi zatem wątpliwości.

[~shutter]

jest to w pewnym sensie uciążliwe, bo zaraz będą gadać że tyle zarabiają to mogą jeszcze więcej robić... choć większość z nas zasuwa stara się by coś było z tego. Bo niestety na pewno ktos zgodzi się ze mnąże nie wszyscy są tacy. Druga sprawa to w ogóle jest tajemnica firmy człowiek który się rekrutuje, rozmawia z rejonem dostaje informacje o wynagrodzeniu dla niego bezpośrednio, o premii tejże ostatniej chociażby albo premiach co miesięcznych nie musi być informowany od razu ( chyba że się mylę )
Mnóstwo moich znajomych musiało przeczytać te wiadomości zamieszczone w internecie chyba bo dostałem pare smsów że gdyby np: nie trzeba było pracować w weekend czy coś tam jeszcze innego to by przyszła do pracy z racji pensji itd.
Ale zacznijmy w ogóle od tego by dostac tyle trzeba się narobić troszkę a nie kręcić się i irytowac współpracowników

[@Bumbleble]

a mi to zwiewa i powiewa jakoś mi to nie przeszkadza. A zresztą, Polska o naszych wynagrodzeniach itp wie między innymi od samych pracowników. Przecież media też tu zaglądają. Dlatego trzeba uważać co się piszę.
Em...robienie z igły widły i na odwrót, jak dla mnie..

[gosia4237]

Jak wszyscy czekali na premię,której nie było w kwietniu,to padł wątek żeby obsmarować jmp w prasie,że zyskami się nie dzielą.Nie wiem,dlaczego teraz jest oburzenie że firma sama to ujawniła.Bądżmy sprawiedliwi

[biedronka1477]

Dajcie spokój wszystko chcemy premie, bony itd. a jak firma ujawnia co daje pracowniką to jest wielkie halo. W końcu zrobią psikusa i za to narzekanie i szukanie dziury w całym nie dadzą na przykład bonów na święta. Ludzie ocknijcie się wcale nie muszą tego robić. Możemy dostawać wypłatę co miesiąc i nic extra. Cieszcie się z tego co macie.

[ Dodano: 2013-05-24, 10:17 ]
Ja nie podpisuję się pod tym pismem.

[@kluq]

Takie pismo możesz sobie wysłać ale tylko i wyłącznie w swoim imieniu ewentualnie z podpisami osób popierających takie brednie a nie w imieniu wszystkich pracowników.
JMP nie narusza niczyich dóbr osobistych ,bo nie zamieszcza imiennych list płac w gazetach czy internecie, Podawanie ogólników jest jak najbardziej praktykowane jako chwyt marketingowy i firma ma do tego pełne prawo. Tak samo jak ma prawo chwalić się socjalem czy każdą inną formą wspierającą pracowników. JMP to nie firma krzak i zanim coś zamieści dobrze sprawdza czy nie narobi tym sobie kłopotów.

[@Hell]

Mnie nie przeszkadza to info, tym bardziej że mówi ono bardzo niewiele o moich zarobkach. Wszystkim życzę aby Firma co roku miała powody do chwalenia się podwyżkami w mediach.

[~mistiko]

No może fakt że Biedronka ma prawo takie dane podać, nie potrzebnie zrzuciłem całą winę na firme. porostu wkurzające jest to żę większość portali taką informację zamieściła i byłą widoczna na stronach głównych., do tego szybko się rozniosła za pośrednictwem strony wykop.pl ,Może nie tyle złe było same umiesczenie tej informacji co jej rozdmuchanie... Czy naprawdę większość Polaków musi wiedzieć jakie mamy zarobki?

[Rico77]

W ogóle nie przeszkadza mi, że Biedronka rozdmuchuje te informacje. Nie jest to złamanie żadnego prawa. Kluq opisał w skrócie i zgadzam się tu z nim. Prywatnie jestem za ogólnym uwolnieniem informacji o zarobkach. W tej chwili info o zarobkach można znaleźć w internecie, a dane zbierane są anonimowo przez niektóre portale - niestety często nie są precyzyjne.

[aoira]

Niektórzy naprawdę się w życiu nudzą, albo nie doceniają tego co mają, albo chcą pokazać jacy są wielce mądrzy! Naprawdę zmieńcie pracę na taką firmę, o której nikt nigdy nie słyszał i dostaniecie niezbędne minimum bez żadnego socjalu. |Będziecie zadowoleni w 100%|