| Znęcanie psychiczne | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Martaop   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 13 Sie 2010
 Posty: 5
 Skąd: Warszawa
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 14:04   Znęcanie psychiczne |   
 |  
               | 
 |  
               | Proszę napiszcie coś na temat poniżania przez kierowników.Pracuję miesiąc.Przyszło nas do pracy 5 osób.Jedna zrezygnowała po kilku dniach.Jedna poszła na zwolnienie lekarskie.My we trzy płaczemy i cierpimy. |  
				| _________________ Marta
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @moli   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 16 Maj 2010
 Posty: 309
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 15:11 |   
 |  
               | 
 |  
               | To jest aż tak źle? Nie wierzę... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Martaop   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 13 Sie 2010
 Posty: 5
 Skąd: Warszawa
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 17:22 |   
 |  
               | 
 |  
               | Niestety,jest fatalnie.Ciągłe zwracanie bardzo podniesionym głosem uwagi,krzyczenie na kasjerkę przy klientach,zmiana grafiku tygodniowego nawet 12 razy.Kasjerka na 1 kasie nie może siedzieć na kasie nawet minuty bez klienta.Często nie zdąży się dojść do pierwszych koszy i trzeba wracać do kasy.To tylko kilka przykładów. |  
				| _________________ Marta
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @moli   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 16 Maj 2010
 Posty: 309
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 19:48 |   
 |  
               | 
 |  
               | Myślę, że to tylko tak na początek... U nas też nie ma bezczynnego siedzenia, jeśli nie ma ludzi to układamy alkohole lub dotowarujemy papierosy, można jeszcze śmieci pozbierać lub kosze myć  Jeślili chodzi o krzyczenie przy klientach to współczuje;( Dobrze, że u mnie kierownicy są spoko  Zmiana grafiku tyle razy to też bardzo dziwne, nic nie można sobie zaplanować... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @reniusia   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 18 Lip 2010
 Posty: 187
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 20:34 |   
 |  
               | 
 |  
               | Przykro mi że dopiero zaczynasz pracę w firmie i już masz takie problemy ja już pracuję 6 lat i nie zamieniła bym pracy na inną przełożonych mam SUPER KS i KR w KRAKOWIE są tylko tylko TACY   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Martaop   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 13 Sie 2010
 Posty: 5
 Skąd: Warszawa
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 21:03 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wszystkim Wam zazdroszczę i życzę powodzenia,Ja idę jutro do pracy i już teraz mam ból żołądka.Może chociaż jutro nie usłyszymy,że czysty papier leży w szafie i każdy może pisać wymówienie a na nasze miejsce jest dużo chętnych.Pozdrawiam.   :*  :*  :* |  
				| _________________ Marta
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @reniusia   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 18 Lip 2010
 Posty: 187
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 21:08 |   
 |  
               | 
 |  
               | Martaop trzymaj się nie daj się jestem z Tobą myślami może nie będzie tak zle Pozdrawiam Gorąco Z KRAKOWA :*  :*  :*  :* |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @katmro88   
 Stanowisko:
 były pracownik
 
 Dołączyła: 06 Lip 2010
 Posty: 298
 Skąd: małopolska
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-13, 21:44 |   
 |  
               | 
 |  
               | Martaop,  Współczuje Ci kierownictwa choc ja tez nieraz jestem chora jak wiem z kim mam zmiane... ale co nam pozostaje... zaciskac zeby i robic swoje.... trzymaj sie   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | #krystyna1644 
 Dołączył: 31 Lip 2010
 Posty: 103
 Skąd: cały świat
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-14, 15:01 |   
 |  
               | 
 |  
               | Witam Moi Drodzy ja  pracuję już 14 lat i przeszłam naprawdę  kilku ks i jeszcze więcej kr.Też płakałam ale dałam rade.Martaop trzymaj się.Dasz rade.Powodzenia. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @moli   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 16 Maj 2010
 Posty: 309
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-14, 17:26 |   
 |  
               | 
 |  
               | Marta a nie myślałaś o zmianie Biedronki? Może zagadaj do kr... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Martaop   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 13 Sie 2010
 Posty: 5
 Skąd: Warszawa
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-22, 18:59 |   
 |  
               | 
 |  
               | Witam ponownie.Niestety,moja praca w Biedronce została przypłacona moim zdrowiem.Uszkodziłam sobie kręgi szyjne.Było to w trakcie pracy.Powiedziałam o tym zastępcy  kierownika.Zrobiło mi się ciemno przed oczyma gdy "coś" strzeliło mi w kręgosłupie.Żadnej reakcji.Obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim. |  
				| _________________ Marta
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | #aga 22 
 Dołączył: 06 Sie 2010
 Posty: 98
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-22, 20:57 |   
 |  
               | 
 |  
               | Witaj. Marta mam nadzieje, że zostało to zgłoszone jako wypadek przy pracy. pozdrawiam aga.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | @moli   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 16 Maj 2010
 Posty: 309
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-23, 14:11 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ojej, przykro  ;( Jak to się stało? |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Martaop   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 13 Sie 2010
 Posty: 5
 Skąd: Warszawa
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-23, 20:03 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie wiem czy zgłoszono.W pracy była główna kierowniczka,dziewczyna szkolona przez nią na zastępcę,chłopak który przyjmował towar,kasjerka na 1 kasie i ja.Miałam 6 kasę i miałam rozpakować całe mięso,wędliny nabiał i tłuszcze.Miało być zrobione szybko.Na samym końcu palety zostało już tylko mleko w kartonach.Podniosłam i trach.Coś strzeliło w kręgosłupie.Ciemno przed oczyma z bólu.Niestety dzwonek kasjerki przywołał mnie do porządku.KASA.Do domu ledwo się dowlokłam.Teraz mam kołnierz ortopedyczny na szyi i olbrzymi niesmak odnośnie pracy w "naszym" zakładzie pracy. |  
				| _________________ Marta
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | ~jupi 
 Dołączył: 27 Kwi 2010
 Posty: 59
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-08-24, 18:05 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jeżeli zgłosiłaś to kierowniczce a ona nie przekazała tego dalej to siedzi w dużym bagnie! Trzymaj się Marta. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |