Nasza-Biedronka.pl

[@Virus]

jako przedstawiciel tej brzydkiej części populacji poczułem się niedoceniony i zapomniany ;P Ale dzięki za wspomnienie o facetach

[marulek91]

Mam pytanko własnie jestem na nowej Biedronce gdzie jak skończę obsługę klienta zamknę kasetkę to kasjer bez kluczyka NIE MOŻE otworzyć KASETKI

Np. chcę rozmienić ja jestem na Jedynce a chcę z piątą kasa to nie mogę zamknąć kasetki bo w tedy nie mogę jej otworzyć muszę panie kierowniczki wzywać żeby otworzyły "moją" kasetkę albo radzić sobie jakoś ..... ale jak ???

Wiem wiem że powinno się zawsze na rozmiankę między kasjerami wzywać KS lub ZSK ale są momenty w dniu gdzie naprawdę jest duży brak dronych i rozmianką miedzy kasjerami działa płynnie ( kto dostanie drobne - dzieli się w miarę)

Podobno taka blokadę że nie mamy uprawnień otwarcia kasetki gdy ją zamkniemy po transakcji będzie wprowadzana sukcesywnie we wszystkich biedronkach.

U was tez już tak jest ???????????????

[@Virus]

u mnie czegos takiego nie ma i pierwsze słysze o takim czymś.

[@Tarantula]

Wzywacie kierownika do rozmiany?U mnie by musiał cały czas koło kas stać,bo co chwilę ktoś walczy o drobne.Tak szczerze mówiąc nie słyszałam o takiej procedurze,chyba mam tyły.A kasetkę możemy normalnie otwierać i nikt się nie czepia.

[~mala23]

bylo to przez moment jakies 2 lata temu ale u nas juz mozna otwierac normalnie

[@misiunia_32]

U nas też nie ma z tym problemu

[@eeewelinkaaa]

Na nowych Biedronkach często tak było,ale z czasem likwidowali blokadę,tak samo z usuwaniem ostatniej pozycji-ta blokada też z czasem znikała.
Pierwsze słyszę,że mają to wprowadzić we wszystkich Biedronkach,wręcz przeciwnie-likwidują to stopniowo.

[jan kowalski]

Potwierdzam, na nowym sklepie nie można otworzyć kasetki bez kluczyka. Niestety KS musi biegać do każdej rozmiany. Chyba że kasjer wykorzysta moment wydawania reszty dla klienta.

Potwierdzam, na nowym sklepie nie można otworzyć kasetki bez kluczyka. Niestety KS musi biegać do każdej rozmiany. Chyba że kasjer wykorzysta moment wydawania reszty dla klienta.

[Bulata]

I przy okazji jak wygląda sprawa z przerwa pracownicza? Jak macie 6h lub 7 h to macie przerwe?Mnie ostatnio dali na 1 i siedziałam tam 5,5H!

[@Flapjack]

U nas osoby będące na 3/4 etatu chodzą normalnie na 15 minut przerwy.

[@Tarantula]

U nas też nie ma z tym problemu.

[BIEDRONKA 29]

Bulata… to 5 minut na rozliczenie… a kolejne na przerwę...

A na poważnie, trzeba się umieć upomnieć… może załoga miała dużo towaru, i zapomniano o Tobie… ;(
U Nas staramy się tak organizować, żeby zawsze każda dziewczyna była na przerwie.. i nie potrzebujemy do tego Kierownictwa… Same załatwiamy to sprawnie…
A prawdą jest, że nie zawsze wiemy, kto ile godzin pracuje danego dnia…, więc zwyczajnie się mówi…
Więc powinnaś mieć pretensje sama do siebie… ODEZWIJ się, czasem…;) :klotnia:

Bulata… to 5 minut na rozliczenie… a kolejne na przerwę...

A na poważnie, trzeba się umieć upomnieć… może załoga miała dużo towaru, i zapomniano o Tobie… ;(
U Nas staramy się tak organizować, żeby zawsze każda dziewczyna była na przerwie.. i nie potrzebujemy do tego Kierownictwa… Same załatwiamy to sprawnie…
A prawdą jest, że nie zawsze wiemy, kto ile godzin pracuje danego dnia…, więc zwyczajnie się mówi…
Więc powinnaś mieć pretensje sama do siebie… ODEZWIJ się, czasem…;) :klotnia:

[@misiunia_32]

Przy 6h pracy należy się też 15min przerwy

[@eeewelinkaaa]

Według kodeksu pracy przerwa nie należy się za pracę do 6 godz., więc jeśli pracujecie po 6 godz. to jak najbardziej możecie zejść na przerwę.

[@zielonabiedrona]

ach,z tymi kasetkami.... chyba wszędzie są problemy...jak pisze Biedronka29,trzeba liczyć na siebie i umiejętnie je pokonywać....chociaż u nas kierownictwo,jak widzi,że już wszystkie kasy są puste,to wyciągają z innych kasetek,a potem,przy rozliczaniu zmian,oddają te uzbierane drobne,bo jak schodzimy,to zazwyczaj jest już pełno....
Czasem zdarzy mi się siedzieć z 2 chłopakami ,ja na jedynce,chłopaki dolatują..masakra z tym ich,"daj drobne"..co uzbieram,to muszę się dzielić,czasem już się śmieję,że jak z nimi zmianę mam,to muszę brać nerwosol jakis..ale ogólnie to śmiech....
Jednak zastanowiła mnie ostatnio następująca sytuacja:przed końcem zmiany,widząc,że mam dużo więcej bilonu niż 400 zł,pytam chłopaków,czy chcą drobne...NIE!
Schodzę,rozliczam się z jednym z nich,a ten w kasie 10 zł bilonu....no szlak mnie trafił,pytam,czemu drobnych nie wziąłeś?ten odpowiada,bo nie potrzebowałem...
acha,to jutro siadając na kasę,dostaniesz tę samą kasetkę,którą oddałeś,zobaczymy,jak będziesz pracował.... :ops:
Ja jestem chora,jak nie mam drobnych i w 90 % moich rozliczeń mam zawsze więcej bilonu niż te 400 zł,a jeszcze wszystkim innym daję,co potrzebują...korzystam poprostu z każdej okazji"wyciągnięcia drobnych"....,no i muszę też myśleć za moich wydających tylko drobne kolegów..ale oni są i tak niezastąpieni,to cóż to dla mnie uzbierać dla nich "TROSZKĘ"drobnych :lol: