Nasza-Biedronka.pl

[Ninka]

Niniejszym składam skargę na kierowniczkę Ewę Kos. pracującą w
Biedronce przy ulicy Kombatantów Polskich w Świdwinie.
Dlaczego nikt nie zainteresuję się działaniami wyżej wymienionej
kierowniczki.
Jej zachowania przejawiają się m.in. w następujący sposób:
- nie szanuje swoich pracowników i klientów, w stosunku do których jest
niegrzeczna i opryskliwa,
- wprowadza stresującą atmosferę i chaos w pracy,
- skłócanie pracowników ze sobą, tj. obmawianie jednych przed drugimi,
- przekazywanie fałszywych informacji kierownikowi regionalnemu o
pracownikach, których chcę pozbyć się z pracy, nie biorąc pod uwagę
dobrej jakości ich pracy lecz sugerując się prywatnymi odczuciami do
danej osoby,
- Pani ta nie toleruję jeżeli ktoś ma swoje zdanie, a tym bardziej
jeśli jest ono odmienne od zdania pani kierownik, bez skrupułów pozbywa
się takiej osoby, nie licząc się z tym, że pozbawia ją w ten sposób
dochodu, stażu pracy, itp.
Dobrze byłoby gdyby ukryty klient bardziej zainteresował się zachowaniem
pani kierownik niż pracownicami, które i tak są zestresowane żeby nie
narazić się pani kierownik nie takim słowem lub spojrzeniem.
Większośc osób stosuje środki uspokajające aby przetrwać kolejny
dzień z panią kierownik.

//-------------
Nazwiska na forum nie podajemy
Pozdrawiam
Bartosz

[bouli16479]

Ale czy musiałaś na forum podawać imię,nazwisko tej osoby,radzę Ci zmień to!!!

[DarkSide]

Ninka, Jeśli piszesz szczerze to zgłoś to do BOP, oni się tym zajmą. A nazwisk nie podawaj na forum bo Ty sama możesz miec kłopoty

[matylda]

to fakt imię i nazwisko usuń albo tylko pierwszą literę nazwiska zostaw... do BOPu nie ma sensu dzwonic oni nic nie zrobią "ręka, rękę myje!" lepiej zadzwoń do inspektora pracy oni zadziałają pozdrawiam

[DarkSide]

matylda, BOP zadziała :D Dyrektor się od razu pojawi

[edziuszek1]

Jeśli cała załoga uważa tak samo jak ty to porozmawiajcie z KR i on powinien się tym zająć a jeśli nie to do dyrektora z tym nawet możecie napisać pismo z podpisami będą musieli coś z tym zrobić przynajmniej ja pouczyć i uspokoić.

[fredi7090]

miała u nas też taka sytuacja,kierowniczka "miła" z tym że u nas donosy poszły od klientów jak się pózniej okazało to pracowników ale taki zrobili porzadek że wymienili nam połowe załogi jak zaczeli szukac to znależli też pare róznych przekretów i teraz jest ok.uwazam że protest pracownikow co do kierowniczki moze byc niejednokrotnie roznie zrozumiany a kazdy obawia sie straty pracy,z drugiej podziwiam za odwage ujawnienie nazwiska ,ale wydaje mi sie ze musicie zrobic zebranie i okreslic sytuacje KR tez musi sie do tego odwazyc cala załoga a jak wiadomo zawsze ktos sie wyłamie a bedzie wiedział ze cos jest na rzeczy zycze powodzenia, nikt nie jest niezastąpiony nawet KS. :

[syla026]