| Zgubili moje zwolnienie lekarskie........... | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Beaga2   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 31 Maj 2010
 Posty: 20
 
 | 
            
               |    Wysłany: 2010-06-11, 16:23   Zgubili moje zwolnienie lekarskie........... |   
 |  
               | 
 |  
               | zgubili moje zwolnIENIE DZWONIŁA  właśnie i mnie o tym poinformowała i kazała mi iść po duplikat ja myślę że było to zrobione specjalnie 
 
 ale duplikatu nie dostanę pani doktor mi powiedziała już bo do niej też już dzwoniłam czy ktoś miał podobną sytułację Powiedziała że ja mam się nie martwić i że to oni powinni sami wyjaśnic i iść do ZUSU a ja mam się nie denerwować i odpoczywać bo jestem w zagrożonej ciąży
 
 [ Dodano: 2010-06-11, 16:33 ]
 Już odzwoniłam do nich z tą wiadomością co mi powiedziała doktorka i kierowniczka powiedziała że zajmie się tym w poniedziałek mam jej ufać czy mam do niej w poniedziałek dzwonić i się przypomnieć przez to chce mi sie tylko płakać nigdy nie byłam na zwolnieniu a jak już je dałam to taka afera musi wyjść !!!!!!!!!!!!!!!!   Zastanawia mnie to tylko czy mi zapłacą skoro w ZUSIE jest moje zwolnienie a oni nie mają to aż 2 tyg i zastanawia mnie czy jak im dam następne czy będzie tak samo jak z tym???? serce mnie boli przez to
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | alakhaine   
  
 Dołączyła: 13 Gru 2009
 Posty: 12
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-06-11, 17:54 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja miałam podobną sytuację i owszem mogą ściągnać z ZUS-u, ale to potrwa..a niestety dopoki nie dojdzie zwolnienie nie dostaniesz wypłaty za ten czas, ja też tak miałam..jednak dzwoniłam do kadr i ugadałam, ze dostarczę ksero wiec poszłam do dyrektora przychodni i odnalezli, skserowali i zaniosłam, rano puścili po dwóch dniach zadzwoniłam do kadr czy doszło i tak około tygodnia potem przelali mi resztę wypłaty, jednakże jeśli bym nie uprosiła to dopiero z następną miało iść... a u mnie akurat było to około 75% kasy, więc zależało mi na czasie. Nie mniej radzę żebyś sama to wzięła w swoje ręce, chyba, że wolisz czekać, ale wierzę, że wyjasni sie to szybko. A Ty dbaj o Was, pozdrawiam   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | ~magia13 
 Dołączył: 14 Gru 2009
 Posty: 33
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-06-12, 00:22 |   
 |  
               | 
 |  
               | ja miałam taką sytuację.musisz iść do lekarza po ksero to będzie najszybciej,moja pani doktor była bardzo miła i mi dała ksero. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Beaga2   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 31 Maj 2010
 Posty: 20
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-06-12, 17:14 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ja już załatwiam w Zusie mam kuzynkę w poniedziałek ma się zająć tą sprawą ale też radziła mi że mam zadzwonić do kadr i powiedzieć jaka jest sytułacja że zaniosłam zwolnienie a w biurze zgubili je i że jestem w zagrożonej ciąży i należy mi się 100% wypłaty jak mi nie zapłacą za te dwa tygodnie to się na kierowniczki wscieknę jak tak można a podobno mam się nie denerwować ale jak tu się nie denerwować!!!!!!!!!!!!!!!!1 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Bartosz   Administrator
 
  
 Stanowisko:
 klient
 
 Dołączył: 13 Gru 2009
 Posty: 683
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-06-14, 17:42 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Beaga2 napisał/a: |  	  | Ja już załatwiam w Zusie mam kuzynkę w poniedziałek ma się zająć tą sprawą ale też radziła mi że mam zadzwonić do kadr i powiedzieć jaka jest sytułacja że zaniosłam zwolnienie a w biurze zgubili je i że jestem w zagrożonej ciąży i należy mi się 100% wypłaty jak mi nie zapłacą za te dwa tygodnie to się na kierowniczki wscieknę jak tak można a podobno mam się nie denerwować ale jak tu się nie denerwować!!!!!!!!!!!!!!!!1 | 
 proponował bym wysłanie Ojca dzidzi do tych "kierowniczek"
   Gdyby matka mojego dziecka miała takie problemy w pracy to bym tam wpadł i biuro im rozniósł... kamery w biurze pewnie mają więc niech cofną czas i śledzą kwitek z Twoim zwolnieniem lekarskim. Ty nie jesteś od biegania i załatwiania ;/ do sądu ich za przeżyty stres, który nie korzystnie wpływa na ciąże!
 |  
				| _________________ 
 Historia forum i wizja organizacji pracowników.
 
 if you let politicians break the law in an emergency they will create an emergency to break the law. #covid
 
 
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Beaga2   
 Stanowisko:
 kasjer
 
 Dołączyła: 31 Maj 2010
 Posty: 20
 
  
	   
	   0
	    0   | 
            
               |  Wysłany: 2010-06-15, 15:27 |   
 |  
               | 
 |  
               | Muszę przyznać że masz rację z tym stresem i z tym cofnięciem kamer wczoraj cały dzień straciłam na załatwianiu tego kwitka potwierdzającego że mam zwolnienie a dziś jestem taka chora że nie mogłam wstać z łóżka pierwszy raz tak się zle czułam pewnie po tym lataniu od Zusu do Biedronki i do lekarki znowu do zusu i do biedronki i tak przez całe miasto a dziś padłAM 
 PRZEKAŻĘ OJCU DZIECKA ŻE TO ON MIAŁ ZAŁATWIĆ
  :):) 
 
 dzięki za wsparcie POZDRAWIAM Bartosz-A!!!!!!!!!!!!!!!!!!
   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |