Nasza-Biedronka.pl

[@moli]

I to facet taki leniwy? Ciekawe jak on zamierza w przyszłości rodzine utrzymać???

[@Biedronek On]

he he a u Mnie jest nowa dziewczyna co nie potrafi myć mopem przy paletach, podłogi nie umie zamiatać!! Ciekawe jak w swoim domu zamiata i myje mopem ???

[Anonim72]

[#BAMBI81]

Kurcze, jak tak Was czytam, to sie boje, ze ze mnie tez bedzie taka niedorajda jak ci , o ktorych piszecie ;( mam andzieje ze zakumam wszystko bo jak nie to sie zwolnie i nie bede psuć krwi innym pracownikom .^.

[@katmro88]

nie bierz tego do siebie, niestety kazdy kazdemu na rece paytrzy bo jeden sie stara a drugi sie opierdala
w biedronie trza zapierdalac i na kasie i na sklepie i nie ogladac sie na nikogo kazdy wszystko robi w miare swoich mozliwosci, Ty dopiero zaczynasz wiec musisz sie nauczyc wszystkiego wiec nic sie nie martw i nie stresuj sie na poczatku, wszystko jest dla ludzi

Głowa do góry!

[@Biedronek On]

[#BAMBI81]

wlasnie wolalabym sie uczyc w wolnej spokojnej atmosferze :D

[#Edycia]

Mnie zatrudnili na koniec listopada i wtedy zaczął się już przedświąteczny szał, też miałam ciężko i się stresowałam wiem jak to jest, ale BAMBI głowa do góry

[#BAMBI81]

edycia-- a ile czasu potrzebowalas zeby dojsc do siebie?:)

[@mucha]

BAMBI81 jak jesteś kumata i chcesz pracować to szybko załapiesz, ale jak chcesz tylko dużo zarabiać i się nie napracować to będzie ciężko!!!
mnie zatrudnili 1 dzień przed otwarciem sklepu, siedziałam na socjalu i przez 9 godzin czytałam te książki a inni wykładali towar i robili kosmetykę sklepu przed otwarciem, następnego dnia dali mnie na 10 godzin i robiłam na sklepie, nie wiedziałam co gdzie leży dokładnie, te biegania na kasę bo coś nie wchodzi, czy wymienić towar itd normalnie nie wiedziałam jak się nazywam jak wróciłam do domu a na trzeci dzień już kasa- 1 godzinkę postałam przy kasjerce a potem dali mi kasetkę i na kasę posadzili, nerwy!!! siedziałam 8 godzin na kasie (bo zaplanowali mnie w grafiku na 10 godzin), nie wyszłam nawet na przerwę bo w tym szale zapomnieli że ja jestem nowa i sobie siedzę na kasie, nie umiałam nawet zmienić papieru w drukarce i podwójne nerwy bo ja nie umiem zmienić a klient stoi i czeka na mnie i mnie pogania!!! To właśnie wtedy miałam 13 zeta na plusie i pierwszy raport!!!
Myślałam że się zwolnię po tych pierwszych dniach, ale potem już było coraz lżej, przepłynęłam głęboką wodę i jestem dumna z tego że prawie do wszystkiego doszłam sama bo nie było czasu na szkolenie, ale ciągle pytałam i patrzyłam co kto robi i to już mi do dzisiaj zostało że ""widzę co kto robi""

[#BAMBI81]

gratuluje ja ksiazki łyklam w 2 godziny >:D kumata jestem, moim problemem jest stres, podobnie jak na kursie prawa jazdy, bylam najlepsza z calej grupy a zdalam prawie ostatnia... po prostu takie nowe ,stresujace sytuacje sa dla mnie najgorsze, mam totalny paraliz mózgu jesli sie oswoje z cala sytuacja, popuszcza nerwy to jzu jest ok. musze sie tez przyzwyczaiac do takiej duzej liczby ludzi, ktorzy sie rzewijaja przez sklep, to mnie tez troche peszy ;( taki mam kurcze glupi charakter ;( ale znajac siebie - przyzwyczje sie >:D

[@reniusia]

BAMBI trzymaj się będzie dobrze trema minie i nabierzesz pewności Siebie i będziesz super biedronka

[@lalka]

grunt to się nie załamywać i nie poddawać, początki wszędzie są ciężkie, ale po krótkim czasie miną obawy, stres a praca jak praca raz będzie ci się podobać, a czasami mniej;)

[@kas]

mamy jedną leserke która dupska nie podniesie z 1 jak nie ma klienta.czyta kropke,gada z międzyczasie ze znajomymi jak się napatoczą.. potrafi nie przyjść do pracy ;] jedną naganę już ma. potrafi przyjść prosto z imprezy nawet :rool: brak słowów

[@katmro88]

to jak znow przyjdzie po imprezie wezcie alkomat jej dajcie i juz gotowe a jak nie to rejonowy niech pooglada kamery jak pracuje co robi w wolnej chwili, dwie nagany i wylot a pod wplywem alkoholu dyscyplinarka i zalatwiona panienka.