Jak stać się dobrym pracownikiem |
Autor |
Wiadomość |
@Blondi86

Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 787
0
0
|
Wysłany: 2011-07-12, 12:28
|
|
|
elitom napisał/a: | u mnie dziewczyna po roku pracy nie potrafi jezdzić wózkiem |
Ja myślałam ze chodzi o paleciak zwykły jesli chodzi o elektryka to wiadomo ze nim nie da sie perfekcyjnie zawsze jechac zwłaszcza wśród tłumu ludzi |
|
|
|
 |
anulka4771
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 10 Gru 2010 Posty: 8
0
0
|
Wysłany: 2011-07-12, 17:15
|
|
|
Takim elektrykiem jak my mamy to nawet najlepszy kierowca gdzieś walnie,szalony wariat sam jeżdzi -.- |
|
|
|
 |
Doriska

Stanowisko: kasjer
Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 18
0
0
|
Wysłany: 2011-07-12, 21:33
|
|
|
U nas co jakiś czas mamy innego elektryka na zastępstwo. Więc się nie przyzwyczajamy. Z jednym jest lepiej bo mniejszy i można się "wyrobić" a z innym znów manewrowania jest więcej. I tak jak wcześniej tu napisano -dawać koleżance więcej jeździć bowiem trening czyni mistrza |
|
|
|
 |
@Biedronek On

Stanowisko: kierownik sklepu
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 339
0
0
|
Wysłany: 2011-07-12, 22:37
|
|
|
anulka4771 napisał/a: | Takim elektrykiem jak my mamy to nawet najlepszy kierowca gdzieś walnie,szalony wariat sam jeżdzi |
To pewnie mowa o Yale, też go mam. Koleżanka z pracy nazywa go struś pędziwiatr :D |
|
|
|
 |
@misiunia_32
Stanowisko: kasjer
Dołączyła: 11 Sty 2011 Posty: 167
0
0
|
Wysłany: 2011-07-12, 22:48
|
|
|
A ja Wam powiem, że mi się nim najlepiej jeździ |
|
|
|
 |
@doko
Dołączył: 03 Lis 2010 Posty: 23
0
0
|
Wysłany: 2011-07-13, 17:14
|
|
|
Ja mam uprawnienia od kilku miesięcy, jeżdżę wg mnie średnio. Staram się, ale czasami mam pietra, zwłaszcza jak mam wjechać do domku chłodniczego albo z niego wyjechać jak jest cały zawalony. W sklepie nie ma czasu na naukę, zawsze wszyscy chcą żeby wszystko robić szybko, jak robisz wolniej to się denerwują albo przygadują, że myśleć trzeba. Dzisiaj koleżanka, która nie ma uprawnień tak ustawiła paletę na której wyłożyła z kontenera mięso, że ni jak nie mogłam wjechać. Z jednej strony stół na odpisy z drugiej inna paleta, spociłam się i i po pewnym czasie....... dałam radę, a pani kierownik pokiwała głową i powiedziała: oj dziewczyny.A przecież to nie ja! |
|
|
|
 |
#elitom
Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 68
0
0
|
Wysłany: 2011-07-21, 01:26
|
|
|
A nie szło tej innej palty przestawic na chwilkę chociażby na salę sprzedaży i wjechac swobodnie? |
|
|
|
 |
wiewiora [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-01, 19:52
|
|
|
JA MAM UPRAWNIENIA OD ROKU.NA POCZĄTKU STRASZNIE SIĘ BAŁAM A TERAZ IDZIE JAK PO MAŚLE,CHOĆ MAMY BARDZO WĄSKO W SKLEPIE RADĘ DAJĘ SOBIE DOBRZE.KWESTIA PRZYZWYCZAJENIA. |
|
|
|
 |
|