Edycia, według mnie tylko Twój ZKS jest winien takiej sytuacji, Nie powinien Tobie "powierzyć" kasy nr 1. Pamiętajmy są miejsca gdzie "teoretycznie" możemy się odwołać lub zgłosić zaistniałą sytuację.
Po prostu nie chciałam rano dzwonić i brać UŻ więc poszłam do pracy, na następny dzień dostałam wolne od KS. Wiem że narażałam swoje zdrowie na pogorszenie i innych na zarażenie się ode mnie, nie jestem nienormalna. Jeśli chodzi o to że prace można znaleźć inną też wiem tylko pytanie w jakim czasie, ja na dzień dzisiejszy nie mogę sobie pozwolić na pozostanie bez pracy i wynagrodzenia. A ostatnio zostałam doceniona za moje starania i poświęcenia dla pracy więc może i się opłacało bo już bym nie pracowała w biedronce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum