Nasza-Biedronka.pl

[0172]

no i sie doczekalam...wezwana na dywanik do kr...lekko mowiac szykuja haka by mnie zwolnic -nawet drobne niedociagniecie w pracy moze skutkowac rozwiazaniem umowy- bo nie moga sobie pozwolic na nieporozumienia wsrod pracownikow i nie dali mi dojsc do slowa bo "starszy stazem pracownik ma racje"....co za ludzie.....................................

no i sie doczekalam...wezwana na dywanik do kr...lekko mowiac szykuja haka by mnie zwolnic -nawet drobne niedociagniecie w pracy moze skutkowac rozwiazaniem umowy- bo nie moga sobie pozwolic na nieporozumienia wsrod pracownikow i nie dali mi dojsc do slowa bo "starszy stazem pracownik ma racje"....co za ludzie.....................................

[~fajna]

Słuchaj moja rada jest taka porozmawiaj z kr. i poproś o przeniesienie , powiedz mu dlaczego ,opowiedz mu wszystko ze szczegółami jak ci dokuczają i co dzieje się na tym sklepie powiedz mu że jesteś tak psychicznie zdołowana że jak ci nie pomoże to zadzwonisz do BOP bo jesteś tak zdesperowana ale pod zadnym pozorem nie zostawaj już na tym sklepie .

[@Hell]

0172, a na tym dywaniku przedstawiłaś KR swoją wersję wydarzeń? Co to znaczy że nie dali Ci dojść do słowa, zakneblowali Cię, co miałaś do stracenia, przecież i tak myslisz o zwolnieniu? Może wina nie leży tylko po stronie koleżanki? Może nie umiesz po prostu przyjmować krytyki? U nas jest zasada że każdy ma prawo zwrócić uwagę każdemu gdy coś knoci a szczególnie osobom które dopiero zaczęły pracę.Tak naprawdę nie podałaś nam żadnych konkretów dotyczących tego znęcania się nad Tobą, może po prostu nie potrafisz się dostosować do grupy, a my przecież pracujemy w zespole i integracja jest bardzo ważna i nie mówię tu tylko o piciu piwa po pracy. Wg mnie podałaś za mało faktów żeby można Ci było coś doradzać.

[~fajna]

To niema znaczenia czy ona nie lubi krytyki czy lubi jest takie słowo z języka ang. które mówi o uporczywym nękaniu .Nikt nie ma prawa jej nękać , ma iść do pracy i być oceniana ze swojej pracy a nie z tego czy ją kto lubi czy nie ale kierownictwo tego ( co niektórzy) nie rozumieją albo może się boją swoich podopiecznych . I chyba tak często jest.

[@Hell]

fajna, bredzisz. :D

[~zuza1]

więcej takich zastępców >:D ....

[~jjzkbmpk]

Mnie denerwuje "kolezanka z pracy ktora mnie lubi " niby lubi .. Pracuje 5 miesiac a ona 8 miesiac .. Tak sie wywyzsza ze za kazdym razem gdy nie zdaze czegos zrobic krzyczy na pol sklepu ze zapomnialam np.poukladac alkoholi .. Ona tez bardzo duzo bledow popelnia nawet nie z braku,czasu tylko z niechcenia ..zastanawiam sie jak z nia zrobic porzadek ale tak delikatnie .. Zeby ja tylko to dotknelo i zeby poczula ze jest to denerwujace .. Nie bd plotkowac nikomu na,ten temat i nie bd zawracac dupy kierowniczkom .. Pracuje 3 msc dluzej i chce mi pokazac kto tu rzadzu a ja sie nie dam poniewaz wiem co i jak mam robic jutro mam z nia zmiane na popo

[biedronka1477]

Zapytaj się kiedy dostała awans na zks

[Brumek]

[Larrikol]

[brodacz1989]

Larrikol, przecież wiesz że na dziecinade zawsze mają czas wszyscy Ci co nie są zainteresowani praca. uprawiają domowe przedszkole a winni zawsze są Ci co próbują trzymać to w ryzach czyli kierownicy zmiany.

[@Hell]

jjzkbmpk a nie prościej byłoby zwyczajnie powiedzieć co ci nie pasuje w jej zachowaniu?

[DarkSide]

Hell, nie bo to tak okropnie trudne

[brodacz1989]

Hell, ale po co to mówić zabawa by im się skończyła

[konrado]

Zacznijcie współpracować to możliwe że będzie ok a może ona inna i Cię podrywa