Przesunięty przez: Bartosz 2010-07-11, 21:27 |
Czy zyczy Pan/Pani sobie reklamowke za 7 gr.? |
Autor |
Wiadomość |
~moni
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 38
|
Wysłany: 2010-01-09, 22:46 Czy zyczy Pan/Pani sobie reklamowke za 7 gr.?
|
|
|
Witam powiedzcie co sadzicie na temat tych reklamowek"czy zyczy Pan/Pani sobie reklamowke platna" czy to nie jest bzdura tak na okragło gadac przeciez to ludzi denerwuje.Klient kupuje paczke gum lub zgrzewki napoju i trzeba sie pytac czy chce reklamowke,czy to nie jest traktowanie nas jak glupkow?Ciekawe czy ten co to wymyslil by tak siedzial 8-12h i gadal to samo. :x |
|
|
|
|
gosienka
Dołączył: 16 Gru 2009 Posty: 27
0
0
|
Wysłany: 2010-01-10, 10:29
|
|
|
no to jest chore i to masakrycznie,przeciez jakby ktos chcial to by sam poprosil o reklamowke ;/ |
|
|
|
|
~moni
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 38
0
0
|
Wysłany: 2010-01-10, 11:39
|
|
|
dokładnie tak ludzie sie smieja z nas a czasami nawet ironicznie, bezszczelnie mowia nie widzi Pani ze mam siatke lub mowia do "tego siatke a po co" maja 1 rzecz mała i trzeba pytac o glupia siatke,na innych sklepach wisza przed kasa i dobrze ludzie sobie biora ile i kiedy chca |
|
|
|
|
Ewa Rybak
Dołączył: 17 Gru 2009 Posty: 14
0
0
|
Wysłany: 2010-01-10, 14:29
|
|
|
moni napisał/a: | dokładnie tak ludzie sie smieja z nas a czasami nawet ironicznie, bezszczelnie mowia nie widzi Pani ze mam siatke lub mowia do "tego siatke a po co" maja 1 rzecz mała i trzeba pytac o glupia siatke,na innych sklepach wisza przed kasa i dobrze ludzie sobie biora ile i kiedy chca |
U mnie też leżą reklamówki przed kasami, mam tzw nowe stojaki przed kasą. Pomimo to kasjer też ma obowiązek zapytać o reklamówkę mimo że czasem liczy tę reklamówkę jako 1 art z taśmy - bo KL ją sobie sam wziął.
Obsługa KL wygląda tak: kasjer mówi dzień dobry, KL odpowiada dzień dobry; kasjer bierze w rączkę siateczkę za 7 gr podnosi wzrok na KL i pyta: życzy pan/i sobie reklamóweczkę? I oboje w śmiech haha Bo przecież ktoś cholernie mądry ustalił ten regulamin - jeden z ustalających regulamin mówi: pytaj; drugi z ustalających mówi bierz i ustawia stojak na reklamówki przed kasami. Ot taki małe nieporozumienie |
|
|
|
|
back2groove
Dołączył: 05 Sty 2010 Posty: 21
0
0
|
Wysłany: 2010-01-10, 19:47
|
|
|
mnie bardziej denerwuje jak tankujesz auto na stacji i idziesz zaplacic to zawsze pytaja - moze plyn do spryskiwaczy? |
_________________ The voices in my head tell me to stay home and clean my guns.. |
|
|
|
|
#elitom
Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 68
0
0
|
Wysłany: 2010-01-10, 21:07
|
|
|
JEŻELI MACIE STOJAK NA REKLAMÓWKI ZA 7 GR. TO NIE MUSICIE PYTAĆ O REKLAMÓWKĘ.POCZYTAJCIE CO OCENIA TK.TAM WYRAŻNIE JEST NAPISANE,ŻE NIE OCENIA SIĘ ZAPYTANIA O REKLAMÓWKĘ JEŻELI WISIAŁY NA STOJAKU PRZED KASĄ.POZDRAWIAM . |
|
|
|
|
~moni
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 38
0
0
|
Wysłany: 2010-01-10, 21:37
|
|
|
tak ale zwroc uwage jest 1 wybor jesli wisza białe reklamowki to bedziesz musial pytac o zolte i tak w kolko.Musialyby wisiec i takie i takie przed kasami |
|
|
|
|
Wadzio
Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 6
0
0
|
Wysłany: 2010-01-13, 16:58
|
|
|
W nowej wizualizacji nie trzeba pytac bo reklamówki leża pod koszami z gumami itp. |
|
|
|
|
~moni
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 38
0
0
|
Wysłany: 2010-01-13, 21:44
|
|
|
zołte i białe? |
|
|
|
|
Wadzio
Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 6
0
0
|
Wysłany: 2010-01-14, 19:21
|
|
|
Tak i zielone. |
|
|
|
|
~cwaniak
Stanowisko: klient
Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 60
0
0
|
Wysłany: 2010-01-24, 17:46
|
|
|
Wadzio napisał/a: | W nowej wizualizacji nie trzeba pytac bo reklamówki leża pod koszami z gumami itp. |
A jesli ktos nie wezmie reklamowki z pod koszy to trzeba sie pytac czy nie? |
|
|
|
|
~moni
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 38
0
0
|
Wysłany: 2010-01-24, 18:16
|
|
|
pewnie bedzie trzeba pytac bo moze przypadkiem zapomnial to musisz mu o tej reklamowce przypomniec!!! ;] |
|
|
|
|
Anonim72 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-01-24, 21:24
|
|
|
A ja zawsze pytałam i pytam się o reklamówkę ale z biegiem czasu robię to coraz rzadziej bo na każde głupie spojrzenie klienta opowiadałam o naszych głupich zasadach reklamówkowych, klient dwa dni temu się spytał"...a kto to słyszy czy się pani spyta czy nie..." to mu wytłumaczyłam,że jest takie coś jak s.....ły TK i facet załamał ręce i tylko nam współczuł, na szczęście pracuje w małej miejscowości i każdego klienta znam od paru lat tak więc TK w moich klientach nie znajdę, każdy który był, był osobą nigdy nie widywaną w naszym sklepie,najgorzej jest w dużych miastach gdzie trudno poznać jako tako stałego klienta...mam nadzieje,że ten idiota,który wymyślił tą głupią formułkę przyjdzie o rozum do głowy i przestanie robić z kasjerek i kasjerów idiotki idiotów///na razie musimy jakoś to wytrzymać na razie mamy 98.65% bo albo poszło o reklamówkę albo kasjer nie zaprowadził ch...a pod półkę z towarem(bo był po 10 godz. pracy i miał przed sobą 28 mixów do rozpracowania i śpieszył się bo priorytetem są chłodnia i warzywa)BIEDRONKI DAMY RADĘ |
|
|
|
|
~moni
Dołączyła: 09 Sty 2010 Posty: 38
0
0
|
Wysłany: 2010-01-25, 12:48
|
|
|
popieram Cie Alutka |
|
|
|
|
Kacperos
Stanowisko: kasjer
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 300
0
0
|
Wysłany: 2010-01-25, 18:09
|
|
|
musze przyznac ze niezly walek z tymi reklamowkami ;p ;] pozdrawiam z b1829 |
_________________ Nie mowie zegnaj, lecz do zobaczenia... |
|
|
|
|
|