To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Ostatnie wydarzenia - zjadły pizzę na nocnej zmianie i ...straciły pracę

marta1 - 2018-02-27, 09:13

patologia to jest niestosowanie się do prostych zasad lub naginanie ich na własne potrzeby i mam wrażenie że biedronka to skupisko wszelkich patologii zaczynając od klientów i kończąc na menagerach :D , żeby nie było że wrzucam wszystkich do jednego worka ;) są też wyjątki i wyjątkowi dzięki którym ten świat wydaje się jeszcze normalny :) .
patogen123 - 2018-02-27, 09:45

Pod warunkiem, że przy stosowaniu wszystkich zasad sklep nadal byłby w stanie funkcjonować.

Albo wszyscy stosują przestrzegają wszystkiego i wtedy można spokojnie wywalać z pracy za złamanie prostej procedury, albo wina leży po stronie ustalających zasady.

MalaAsia - 2018-02-27, 09:54

marta1 napisał/a:
patologia to jest niestosowanie się do prostych zasad lub naginanie ich na własne potrzeby i mam wrażenie że biedronka to skupisko wszelkich patologii zaczynając od klientów i kończąc na menagerach :D , żeby nie było że wrzucam wszystkich do jednego worka ;) są też wyjątki i wyjątkowi dzięki którym ten świat wydaje się jeszcze normalny :) .


nawet tym, że pociągniesz coś ręcznym łamiesz procedury, łamiesz gdy nie do końca zamknie ci się klapka od fajek jak schodzisz, jak nie całkiem otworzysz ją gdy kasujesz, jak zostawisz ją otwartą a na drugą kasę pójdziesz szukać takich, jakie ktoś chce, łamiesz ją jak grosik ci leży gdzieś przy kasie a nie w kasetce .... łamiesz jak napój stoi z paragonem, ale nie podpisany natychmiast przez kiero .... nigdy ci się coś takiego nie zdarza?

marta1 - 2018-02-27, 10:15

patogen123 napisał/a:
Pod warunkiem, że przy stosowaniu wszystkich zasad sklep nadal byłby w stanie funkcjonować.

Albo wszyscy stosują przestrzegają wszystkiego i wtedy można spokojnie wywalać z pracy za złamanie prostej procedury, albo wina leży po stronie ustalających zasady.

i dlatego napisałam że to skupisko patologii
MalaAsia prawie wszystko co wymieniłaś zdarzyło mi się , nie jestem służbistką ani ideałem ale nie biorę co nie moje , współczuję tym kasjerkom , nie potępiam ich bo nie wiem jak było , stało się , być może wyjdzie im to na dobre :) , nic nie dzieje się bez przyczyny .

MalaAsia - 2018-02-27, 13:48

Zostały kozłami ofiarnymi, możliwe, że wyjdzie im na dobre życie brutalnie je nauczyło, że jak coś to kazdy odpowiada za siebie i nie ma że boli, bo każdy swój tylek chroni w razie kłopotów i nawet jak wszyscy coś robią to nie musisz robić tego co wszyscy, ale idealnie wg procedur to na sklepie nawet cen się zdjąć czy powiesić sprawnie nie da, piszesz Marta1 "nie biorę co nie moje' brzmi to jakby one faktycznie wzięły i nie zapłaciły, a przecież zapłaciły tyle, że godzinę czy 5h później.
Ktoś tu podał przykład klientów żujących na sklepie, jakby do każdego wzywać policję, bo złodziej wziął to co nie jest jeszcze jego, to nic innego by nie było czasu robić :D U nas akurat nocka robi zakupy przed zamknięciem sklepu, bo zaczynamy nocki 20-21, chyba nawet jakby ktoś zaczynał o 22 to na pomysł wzięcia sobie czegoś z półki by nie wpadł, bo akurat to jest wpajane nowym od początku, że niczego nie ruszać bez paragonu, tam widocznie nie było na to aż takiego nacisku, a zapłaciły za to dziewczyny ...

[ Dodano: 2018-02-27, 13:56 ]
patogen123 napisał/a:
Pod warunkiem, że przy stosowaniu wszystkich zasad sklep nadal byłby w stanie funkcjonować.

Albo wszyscy stosują przestrzegają wszystkiego i wtedy można spokojnie wywalać z pracy za złamanie prostej procedury, albo wina leży po stronie ustalających zasady.


A co jak w praktyce sklep nie funkcjonuje bez naginania procedur, co jak mało kto się do nich idealnie stosuje i wszystkiego przestrzega, a mimo tego wywalą z pracy pojedynczą jednostkę, bo procedury są i należy ich przestrzegać to co? nie można tak? można można i nic na to nie poradzisz, ze nie jest tak idealnie jakbyś sobie wyobraził, że być powinno

marta1 - 2018-02-28, 07:55

MalaAsia napisał/a:
"nie biorę co nie moje' brzmi to jakby one faktycznie wzięły i nie zapłaciły

w tym kontekście nie mogło zabrzmieć inaczej

[ Dodano: 2018-02-28, 08:04 ]
MalaAsia napisał/a:
a przecież zapłaciły tyle, że godzinę czy 5h później

i dlatego cena była tak wysoka a reszta załogi jest pewnie pod baczną obserwacją

Patrycja. - 2018-02-28, 08:34

ciekawe co by było gdyby wpadli na kontrole w czasie gdy one właśnie jadły a przecież nie zapłaciły, nie na darmo jest nakaz robienia zakupów od razu.
u8t3io3p - 2018-02-28, 09:39

Trzeba traktować pracownika jako człowieka, a nie złodzieja. Niczego nie ukradł, zapłacił. Jakoś u konkurencji nikt nikogo nie zwolnił za coś takiego, a były przypadki gdy nocka jadła sobie arbuza
MalaAsia - 2018-02-28, 16:27

marta1 napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
"nie biorę co nie moje' brzmi to jakby one faktycznie wzięły i nie zapłaciły

w tym kontekście nie mogło zabrzmieć inaczej

[ Dodano: 2018-02-28, 08:04 ]
MalaAsia napisał/a:
a przecież zapłaciły tyle, że godzinę czy 5h później

i dlatego cena była tak wysoka a reszta załogi jest pewnie pod baczną obserwacją


wszystko się zgadza, poza tym, że tam te zasady, że bez paragonu nic nie ruszać najwyraźniej nie były wymagane, przestrzegane, wpajane .... miałam na myśli, że nie było tam intencji, by ukraść, to nie było, że ktoś schował do torby kilo cukru i zaniósł do domu bez płacenia - zachowanie nieprzestrzegające procedur, tak, złodziejstwo wg mnie nie i równie dobrze mogło się skończyć na upomnieniu co na takim wyleceniu dla przykładu

marta1 - 2018-02-28, 16:59

MalaAsia, nikt ich nie nazwał złodziejkami bo nie ukradły , za to dostaje się dyscyplinarkę , one złamały procedurę i za to zostały zwolnione
MalaAsia - 2018-02-28, 17:28

marta1 napisał/a:
MalaAsia, nikt ich nie nazwał złodziejkami bo nie ukradły , za to dostaje się dyscyplinarkę , one złamały procedurę i za to zostały zwolnione


Można powiedzieć, że ku przestrodze, żal mi ich, że na nich ta lekcja poglądowa się odbyła, bo tak jak mówiłam wcześniej, kto jest bez winy i nigdy nie złamał żadnej procedury niech pierwszy rzuci kamieniem ...

Hell - 2018-02-28, 18:13

Jeżeli nawet nie wszyscy są przekonani co do słuszności postępowania firmy w takich przypadkach to chyba k a ż d y słyszał że za to zwalniają to po co tak robić?
MalaAsia - 2018-02-28, 18:56

Hell napisał/a:
Jeżeli nawet nie wszyscy są przekonani co do słuszności postępowania firmy w takich przypadkach to chyba k a ż d y słyszał że za to zwalniają to po co tak robić?

Ja mam wątpliwości, czy one były świadome, że za to zwalniają, skoro to była powszechna praktyka w tamtym sklepie ....

Hell - 2018-02-28, 19:10

No proszę Cię, nie były świadome? jedna z nich pracowała 13 lat
patogen123 - 2018-02-28, 19:21

Hell napisał/a:
że za to zwalniają

A zwalniają?

Bo w tej sytuacji to było tylko zmuszenie szantażem, żeby one same się zwolniły.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group