Praca w Biedronce - Strach przed pracownikami
marta1 - 2018-06-23, 21:32
Hell napisał/a: | Jakim cudem wzrost wynagrodzenia spowoduje że przestaniemy zatrudniać leni? |
akurat wzrost wynagrodzenia jako taki nic by nie zmienił ale zróżnicowanie już tak , gdyby Ci którzy pracują bardziej niż inni zarabiali więcej nie mieliby powodu by narzekać na tych którym się nie chce i być może tym którym się nie chce , chciałoby się bardziej
nigdy nie wiadomo kogo się zatrudni ale zawsze można zrezygnować ze współpracy z takim delikwentem
u8t3io3p - 2018-06-23, 21:44
Hell napisał/a: | Jakim cudem wzrost wynagrodzenia spowoduje że przestaniemy zatrudniać leni? |
W taki, ze bedzie wiecej chetnych na jedno miejsce i kierownik bedzie mogl przeproawdzic kilka rozmow i wybrac jedna osobe, najlepsza albo pozbyc sie slabego pracownika, jesli srednia norma wynosi X(nie pracownikow na danym sklepie tylko ogolnie np. kazdy ma miec wydajnosc 20 i najgorszy ma 10 po 2 miesiacach nie widac poprawy,pracy to sie go zwalnia, inna sytuacja jest gdy 1 miesiac to 10, a drugi to 13 bo widac wtedy wzrost i kierownik sprawdza czy dalej bedzie wydajnosc wzrastala, jesli nie to sie zwalnia) ,a najgorszemu pracownikowi daleko do tej sredniej to sie taka osobe zwalnia i szuka sie lepszego
Biedronka zdaje sobie sprawe, ze zatrudnia tez patologie(oczywisice nie wszyscy) dlatego miedzy innymi jest premia za obecnosc, w mojej nowej pracy pracuje od 2 miesiecy, jest nas z 25 osob i tylko JEDNA osoba(!) byla na zwolnieniu przez 5 dni i sa to mlodzi ludzie( srednia pewnie z 25 bedzie jak nie mniej)
patogen123 - 2018-06-24, 04:28
toomass napisał/a: | Hell napisał/a: | Jakim cudem wzrost wynagrodzenia spowoduje że przestaniemy zatrudniać leni? | W żaden. Zawsze komuś będzie za mało, zawsze ktoś będzie się lenił. Chyba nie ma na to gotowego rozwiązana po prostu leń będzie leniem choćby góry złota dostawał to i tak znajdzie powód do narzekania i do migania się od roboty. |
Zacytuję siebie z ostatniego wpisu przed Wami.
Cytat: | To pracodawca powinien zwolnić tego kto sobie nie daje rady i zaoferować takie wynagrodzenie, żeby znaleźć kogoś kto sobie da radę. |
kluq - 2018-06-24, 12:11
Zróżnicowanie zarobów też nie rozwiąże tego problemu. Na centrum jest tak, że jak pracujesz lepiej to masz lepszą kasę a jednak leni, zatrudniających się, nie brakuje.
patogen123 - 2018-06-24, 13:28
Jeżeli jest to problem to jest to problem pracodawcy, który zatrudnił leni i ich nie zwalnia i nie jest to, żaden powód, żeby inni pracownicy za frajer próbowali nadrabiać za leni.
marta1 - 2018-06-24, 23:11
kluq, na leni nie ma sposobu , ani wyższe wynagrodzenie ani zróżnicowanie wynagrodzenia nic nie zmieni , pracodawca gdyby wiedział że ktoś jest leniem nie zatrudniał by takiej osoby , pisząc o zróżnicowaniu wynagrodzenia miałam na myśli to , że np w przypadku akordu jeśli chcesz większą kasę to bardziej się starasz i nie zawracasz sobie głowy jakimś obibokiem , bo im więcej zrobisz to tym więcej zarobisz , to jest uczciwy układ ale na sklepach raczej niewykonalny , jest jeszcze inny sposób by ci którzy bardziej angażują się w pracy nie narzekali że muszą za kogoś robić , jest to system premiowania , który niestety na sklepach też nie działa i tak oto mamy w pracy obiboków z natury na których nic nie działa , mamy sumiennych pracowników i ambitnych , którzy dają z siebie więcej i wszyscy zarabiają tyle samo i z tego właśnie powodu część narzeka i chodzi sfrustrowana a część przestaje się starać , bo po co robić więcej skoro można robić mniej , zapłacą i tak tyle samo .
Podsumowując , bo temat jest o strachu przed pracownikami , myślę że nie należy się bać pracowników , trzeba ich doceniać jeśli są tego warci wtedy będą zadowoleni , bardziej zaangażowani i nie będą narzekać .
u8t3io3p - 2018-06-25, 10:33
Tylko pracownik będzie zadowolony ze dał ponad 100% jeśli dostanie coś ekstra, nawet jakiś bilet do kina dla dwóch osób, a nie list od prezesa za dobrą robotę i tyle
Na magazynie to jest i kto robi więcej dostanie więcej od tego co robi mniej, a na sklepie nie
Anonymous - 2018-06-25, 12:04
A kto to ma oceniać? I na jakiej podstawie? Dla jednego 100% to DJa kogoś innego będzie raptem 60%, a dla jeszcze innego aż 150%. Jak zatem policzyć włożoną pracę? Ilość obsłużonych klientów, ilość rozłożonych mixów? I jak wycenić mixy papieru toaletowego, a konserw? I klienta z butelką mleka, a drugiego z koszem drobiazgów? Może po prostu każdy niech zajmie się swoją pracą i swoim sumieniem, bo każdy wie najlepiej na ile go stać, zamiast tracić czas i energię na rozliczanie innych. Takich, którzy nie przykładają się do pracy, wynagradza się odpowiednio przy ocenie rocznej i przedłużaniu umowy.
u8t3io3p - 2018-06-25, 17:07
Skoro jest ocena pracowników raz na rok, to czemu nie wprowadzic premii za wydajność na którą jest kilka czynników i kierownik sklepu to ocenia? I wszyscy pod jedną normę
MalaAsia - 2018-06-25, 17:40
u8t3io3p napisał/a: | Skoro jest ocena pracowników raz na rok, to czemu nie wprowadzic premii za wydajność na którą jest kilka czynników i kierownik sklepu to ocenia? I wszyscy pod jedną normę |
jest to trudne do sprawiedliwego ocenienia, jeden szybciej wyłoży towar, drugi lepiej wypiecze, trzeci ma dryg do kasowania, czwarty zapierdziela elektrykiem - praca jest tak zróżnicowana, że miejsce znajdzie dla siebie każdy, kto chce pracować, niezależnie w czym się bardziej wyspecjalizuje, bo czyj wkład większy i ważniejszy? jak to zmierzyć? czy ten kto wyczyści kibelki, czy ten kto wymopuje sklep, czy ten kto przejedzie maszyną, czy ten kto rozniesie ceny będzie wyżej punktowany? a skoro jasne zasady premiowania są niemożliwe i ma wszystko zależeć od widzimisię kierownika to dopiero by zniechęcało do starania się .... jakie szanse by mieli ci, co nie donoszą, nie włażą w dupska, nie podlizują się .... w sumie to zdaje się że premia kwartalna może być przydzielana przez kiero wg uznania ... ale co to za narzędzie motywacyjne, skoro prawie żaden sklep go od pół roku na oczy nie widział ... a z tego co słyszałam, jak sklep wyrobi, to kierownicy nie korzystają z tej opcji, ze mogą komuś nie przyznać ... bo własnie trudno ten wkład każdego pracownika zważyć i zmierzyć w jakiś wymierny sposób ...
u8t3io3p - 2018-06-25, 19:22
jestem przekonany, ze gdyby cos takie wprowadzili to i tak ludzie by narzekali ,ze to jest nie fer, Najlepszy by dostal, zauwaz, ze z reguly ci co zapierniczaja nie siedza na kasach, albo rzadko gdy wszyscy siedza, jaki tego wniosek? kazdy by chcial uciec, ale nie kazdy moglby uciekali by z kas najlepsi, a zeby zasluzyc na bycie topka na sklepie trzeba troche wysilku wlozyc.
Kogo kierownik woli miec na sklepie? chyba ogarnietych pracownikow, ktorzy by sie jeszcze bardziej starali ,a kierownik by to docenil dajac premie za wydajnosc
macie takie zmiany, gdzie osoba prowadzaca zmiane ma problem kto usiadzie na 1? bo u mnie predzej byly problemy kto wezmie 1 aleje
ale to tylko marzenia
marta1 - 2018-06-25, 19:28
jest to trudne do ocenienia tam gdzie pracują w miarę zgrane zespoły w których wszyscy się uzupełniają , dogadują i szanują ale tam gdzie są jakieś zgrzyty to każdy będzie z łatwością oceniał drugiego a najwięcej do powiedzenia mają ci którzy zapomnieli jak sami zaczynali i byli tymi "młodymi" .
[ Dodano: 2018-06-25, 20:31 ]
u8t3io3p, to utopia a nie marzenia
u8t3io3p - 2018-06-25, 19:34
pracowalem w handlu przez 7 lata i zawsze slabe osoby siedzialy, a ogarniete byly na sklepie
MalaAsia - 2018-06-25, 19:36
u8t3io3p napisał/a: | jestem przekonany, ze gdyby cos takie wprowadzili to i tak ludzie by narzekali ,ze to jest nie fer, Najlepszy by dostal, zauwaz, ze z reguly ci co zapierniczaja nie siedza na kasach, albo rzadko gdy wszyscy siedza, jaki tego wniosek? kazdy by chcial uciec, ale nie kazdy moglby uciekali by z kas najlepsi, a zeby zasluzyc na bycie topka na sklepie trzeba troche wysilku wlozyc.
Kogo kierownik woli miec na sklepie? chyba ogarnietych pracownikow, ktorzy by sie jeszcze bardziej starali ,a kierownik by to docenil dajac premie za wydajnosc
macie takie zmiany, gdzie osoba prowadzaca zmiane ma problem kto usiadzie na 1? bo u mnie predzej byly problemy kto wezmie 1 aleje
ale to tylko marzenia |
tylko żeby nawet ten najwydajniejszy mógł cokolwiek na sklepie zrobić potrzebny jest choćby namniej gramotny coby siedział na kasie, bo jak go nie będzie to ten wydajny zamiast ogarniać sklep będzie musiał pikać na kasie i tym sposobem dochodzimy do sedna gry zespołowej, nie da się powiedzieć, że ten mniej ogarnięty jest mniej potrzebny, ze ma mniejszy wkład, jest niezbędnym trybikiem w tej maszynie bez którego przestaje to funkcjonować .... dlatego właśnie pojawił sie w temacie ten strach ... jak walnie uż-etką ten choćby nawet najmniej ogarnięty trybik to na sklepie czasem nie ma w ogóle kto pracować ... zdarza się, oj zdarza .... dlatego ja uważam, że wszyscy powinni się wzajemnie cenić i szanować, a nie jeden drugiemu dopiekać ... a jak ktoś faktycznie zbija bąki, nic się nauczyć nie chce i do niczego nawet do tego mopowania się nie przykłada to juz trudno, kulturalnie pożegnać się i znaleźć kogoś, kto te minimum ogarnie
marta1 - 2018-06-25, 19:43
ja przez x lat nie miałam okazji natknąć się w biedronce na typowego obiboka , a wy mieliście lub macie kogoś takiego w zespole ?
|
|
|